reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

hej,
ja dziś do pracy dopiero na 10.35 więc jeszcze mam trochę czasu i mogę wpaść...:-)
mecz oglądałam, emocje były... teraz czekamy na 16.06 bo inne mecze mnie jakoś nie kręcą :baffled: chyba, że z naszej grupy

veronka, dominika, ja trochę niemiło wspominam pierwsze miesiące, kiedy córka miała niecałe 2 lata i się Mati urodził, to spał w innym pokoju, bo by Natalę budził, bo sporo w nocy płakał, jak go brzuszek męczył... ale po 3 m-cach się uspokoił i było fajnie... a teraz to już w ogóle... bajka :-)

a u nas leje...:dry::confused:
 
reklama
Liza, najlepsze życzonka urodzinowe... :-):-):-):-):-)

20rjmut.gif
 
Liza - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :-)


mój starszy tylko 2-3 pierwsze noce jak wróciliśmy ze szpitala obudził się z płaczem jak mały płakał, bo biedak nie wiedział co się dzieje, dlaczego inne dziecko płacze i dlaczego płacze, czy coś złego się nie dzieje. Ale potem się przyzwyczaił i nie budził sie w nocy jak mały zapłakać. zresztą, ja się budziłam wcześniej - zanim mały zdążył zapłakać
 
witajcie dziewczęta, witaj veronka

Liza - najlepszego!!! :-)

u nas też dziś pada i w ogóle noc jakas taka do dupy była, mąż popił piwka i chrapał jak smok, przez co nie mogłam spać do 2 a o 2 obudziła się Natalia z wrzaskiem, coś jej się śniło i tak budziła się już co chwilę aż do 3, więc obudziłam męża i wygoniłam go do niej i spał na podłodze trzymając ją przez szczebelki za rączkę ;-) mógł sobie pochrapać do woli, bo jej to nie przeszkadzało, chodziło tylko o trzymanie za rączkę :-)
no ale już nie pospałam bo rano do żłobka a potem na badania, ogarnąć chałupę, zrobić pranie i dopiero teraz zasiadłam..

veronka - ja też będę rodziła pod koniec lipca (cesarka), moja Natalka będzie miała wtedy rok i 5 miesięcy, ona już od dawna śpi w swoim pokoju, ma łóżeczko dziecięce ze szczebelkami ale kupiłam jej większy tapczanik z barierką, do którego się powoli "przeprowadza" (t.j. narazie śpi w nim w ciągu dnia) a to większe zostanie dla synka. Kupiłam też najtańszą kołyskę i postawie ją w naszym pokoju, planuję, żeby Wiktorek po urodzeniu noce spał u nas (raczej dla mojej wygody) a w dzień będę się starała go odkładać do łóżeczka w ich pokoju. A jak będzie w rzeczywistości to wyjdzie w praniu ;-)
 
Dzieki Kochane za zyczonka:)

Dominika no włąsnie jak skonczy sie sezon truskawek, tata udostepnia mi kawalek pola i bede sadzic truskawki :tak: takze za cos sie wezmę powoli, ;-) i za rok beda z tego juz pieniązki :-)
 
Liza - dobre i to :-) posadź sobie jeszcze jakąś kapustę, cebulę, trochę ziemniaków, coś, co łatwo uprawiać :-) i będzie chociażby dla siebie. Jakoś trzeba sobie radzić.
 
Dominika Kochana dla siebie ziemniaczki to mamy u tesciów pomagamy im, tak samo kapuste ;-) warzywka jak marchew, pieruszka cebula buraczki nawet mam pomidorki polne choc rodzice maja juz tunelowe ;-) dla nas mam zasiane kolo domku ;-) :tak:
 
Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie :happy2:

Dominika ale masz aniołków w domu :-). Fajnie, że sami zasypiają. Z moim się trzeba połozyć, bo on żywe srebro zaraz wstaje, nie ma czasu na spanie.
Kurcze może rzeczywiście spróbować mu kupić osobne dorosłe już łóżko...

Katjusza ja bede rodziła sn. A Ty czemu masz planowaną cesarkę? Ja w sumie pierwszy poród miałam bardzo lekki i w miarę szybki wiec wolałabym sn (byleby tylko zdążyć do szpitala, bo bede rodziła w innym mieście, a tam muszę liczyć ok godziny na dojazd) Trochę kiepsko, że przy porodzie sn nie zna się dnia ani godziny, ale mam nadzieję ze jakoś zdążymy (i akurat bedzie miał kto sie zająć małym) :cool: Chciałabym już chyba być po porodzie...

Liza wszystko dobrego z okazji urodzin :-). Truskawki fajny pomysł, akurat rodzina mojego męża ma ich więcej. Oby tylko przyszły rok był bardzo urodzajny niż ten i tamten. W tym roku dużo owoców pomarzło, a w tamtym było sucho.
 
veronka - pierwszą miałam cesarkę (nie planowaną, z powodu podejrzenia o dystrofię płodu - Natka przestała w pewnym momencie rosnąć), teraz też łożysko nie dokońca pracuje jak należy a poza tym krótki czas między porodami - stąd ponowna decyzja o cięciu. Nie jestem zachwycona ale co zrobić..
 
reklama
veronka - młodszy jest aniołkiem jeżeli chodzi o zasypianie. starszy bynajmniej nie....;-)
jak byl mały to jeszcze jakoś zasypiał, w swoim łóżku, w naszym łóżku, ze mna, bezez mnie, różnie, a teraz trzeba go czasem prowadzać godzinę zanim zaśnie. Ale teraz też jest lepiej bo rozumie, tylko czasem nie chce albo się buntuje. gorzej było z rok-półtora temu, kiedy tzeba było z nim godzinę leżeć, ale wtedy miałam małe dziecko, więc leżeliśmy sobie jak 3 śledziki - duży, potem ja potem mały przy piersi. dopóki mały przy piersi leżał grzecznie to starszy też jakoś zasnął.
także nie zawsze było tak kolorowo. dzieci bardzo szybko się zmieniają. w sumie do 3r.z. powinno się opracować jakiś system zasypiania, jedzenia, higieny itd...
też z pierwszym dzieckiem nie miałąm tyle doświadczenia co z drugim. wiec z pierwszym testowałam różne rzeczy, trochę się sprawdzało trochę nie. poza tym starszy jest niecierpliwy, łatwo się rozprasza, dlatego też późno byliśmy w stanie zrezygnować z pieluch
 
Do góry