reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

hej hej w końcu chwilkę wolną mam, ostatnio cały czas coś się dzieje że jak juz wrócę do domu i położę dziewczyny spać to nie mam na nic więcej siły niż spanie, ale tęsknota za wami silniejsza niż zmęczenia ;-)

ramari
Milenka podobnie śpi w dzień wiec po 15 jak najbardziej nam pasuje spotkanko, może w przyszłym tygodniu,co? szczegóły to na pw załatwimy żeby tu dziewczyną nie zaśmiecać

Dominika81 to ja podziwiam za odwagę że się zdecydowaliscie tak szybko na drugie skoro pierwsze dziecko dało popalić, my pewnie byśmy poczekali dłużej

Emilia1983 nie fajnie z tym choróbskiem, mam nadzieje że szybko i łagodnie przejdzie. śliczne masz dziewczyny i niezłe rozrabiary ;-) zabawa w kuchni jest najlepsza

Nickie gratulacje dla Kacpra i za mówienie i za pampersy - duzy chłopak!a poza tym to byś się wstydziła tak ludziom zycie utrudnić ze biedne grzeczne myszki muszą sie wyprowadzać - niedobra Nickie niedobra :-);-) cieszę się ze będzie spokój z sąsiadami bądź silna jeszcze te parę dni i odetchnij później z ulgą. mam też że następni będą normali.

maks_olo gratuluję pracy i powodzenia jutro w pierwszy dzień &&& to się szykuje u Was rewolucja, ciekawe jak chłopaki zareagują na brak mamy, no i jak ty sobie dasz radę bez nich?

Liza pochwal się wyprawką dla Hani.

Magda kiepsko z tym wolnym :sorry2: ale pociesz się ze jak już napisze i obroni się to nie będzie wymówek na wspólne spedzanie weekendów. śliczne zdjecia, chłopaki super i ty laseczkajesteś! zdradź mi tylko co zrobiłaś z pociążowymi kilogramami i brzuszkiem bo ja ciągle nie mogę na siebie patrzeć :sorry:

ostatnie dni mielismy bardzo aktywne. najpierw była u mnie kilka dni najmłodsza siostra - nastolatka. więc trzeba było jakieś "atrakcje" jej zapewnić więc zwiedzałyśmy miasto, parki i zoo, nawet jej się podobało. w sobotę cały dzionek ze znajomymi spędziliśmy - Milena wybawiła się zabawkami ich coreczki ale razem zabawa kiesko szła jeszcze trochę i będą super kumpelami a teraz był płacz i wrzaski o każdą rzecz , wczoraj wizyta nad jeziorem :-) pogoda cudna, woda mokra, dzieci zadowolone i rodzice też. dzisiaj dzionek u rodziców więc dzieje sie dzieje.:-) lubię tak :-)
paap
 
reklama
Emilia - no, szkoda, że nie mogliśmy razem na to wesele jechać, ale z 2 małych dzieci w taką drogę i jeszcze tylko na wesele to się kompletnie nie opłacało tyle zachodu....
fajny mieliście wypad do Kazimierza :-)
rewelacyjną sobie zabawę znaleźli!!!:-D:-D:-D
jak dziewczynki się czują? małą się zaraziła szkarlatyną? czy jakoś się trzyma?


magda - prześliczne masz te dzieci! malutki jest boski :-) do schrupania :-)
współczuję kolek.. :-( miała to z Jaśkiem. pił taką wodę koperkową "Gripe Water" - pił to butelkami, bo to jedyne co pomagało. prze każdym jedzeniem to się podaje.


Julisia - wiesz, w sumie nie miałą oporów z 2 dzieckiem. fakt, że Jasiek był niemożliwy jak był mały, prawie 5 miesięcy ryczał non stop, ciągle kolki, od rana do wieczora, potem, już prawie pod koniec odkryliśmy tą wodę koperkową, któa nieco łagodziła mu brzuszek. Ale 5 miesięcy minęło i dziecko stało się grzeczniutkie. super się rozwijał i stał się naprawdę baaardzo pocieszny i fajniutki :-) także po tym pół roku już było ekstra. widaomo, potem jeszcze łobuzował i łobuzuje nadal, ale jak to dziecko - normalnie.

Nickie - no mam nadzieję że się jednak wyprowadzą, bo z tego co piszesz to koszmar!


u mnie była ta koleżanka z forum z dzieckiem było naprawdę baaardzo fajnie. nasze dzieci się super razem bawiły. potem po wyjeździe Jasiek płakał za koleżanką... bo nie mógł się pożegnać, bo pojechały jak on akurat spał.
w sobotę wieczorem przyjechał mój mąż, to jeszcze posiedzieliśmy tochę i pogadaliśmy a w niedzielę pojechaliśmy do zoo, a potem zrobiliśmy grila przed domem :-)
także było bardzo fajnie, choć zmęczona jestem strasznie po tym weekendzie.
a jeszcze dziś w nocy Bartek obuził się o 2 i zasnął koło 5 :szok::szok::wściekła/y::wściekła/y:
jestem potwornie niewyspana w pracy. nawet trochę zaspałam, bo kompletnie się odnieść nie mogłam....:baffled:
nie wiem co mu się stało... już nocki zaczynały być trochę lepsze a teraz znów...
 
Hej mamusie:)
U nas były ostatnio problemy z netem dlatego się nie odzywałam , poza tym mąż miał 2 tygodnie urlopu więc postanowiłam uskutecznić swój niecny plan odnośnie gruntownego sprzątania w domu i nawet udało mi się zaliczyć malowanie w kuchni także nie skromnie uznam ,że jestem z siebie dumna:-)
Dzieciaki na szczęście już powychodziły z tych paskudnych przeziębień i katarów , więc znowu mogę się cieszyć przespanymi nocami:-)
Podjęłam się też morderczej próby nauki Mateusza robienia w nocnik , na razie średnio nam to wychodzi , ale i tak się cieszę ,że jak go posadzę po jedzeniu to po jakiejś pół godzinie czasami dłużej zrobi siku .Wczoraj nawet udało nam się złapać kupę. Zobaczymy jak to dalej będzie , ale się zawzięłam i postanowiłam walczyć ;-)
Z Kamilą w tamtym tygodniu byłam na szczepieniu no i moja panna dała lekki popis:-)
Najzabawniejsze jest to ,że płakała tylko przy ważeniu i mierzeniu , a samej szczepionki prawie nie zauważyła ;) no ale to już jest taka córunia mamuni i nikt inny nie ma prawa jej dotykać:))
Moja córa waży 9200 ,a mierzy 76 cm, także kawał z niej kobitki ;)

Maks olo serdecznie gratuluję decyzji o powrocie do pracy i trzymam kciuki za dzisiejszy pierwszy dzień:-)
Emilko dziękuję za śliczne fotki twoich skarbulków ,piękne masz córeczki . Dużo zdrówka dla twoich dzieciaczków ....:)
Magdo strasznie współczuję ci tych kolek u małego , a Kubuś chyba właśnie zaczyna wchodzić w ten okrutny bunt dwulatka , który swoją drogą uprzykrza mi życie u Mateusza już od miesięcy:tak:.Dzieciaczki masz przesłodkie no i mamusia pierwsza klasa:-)
Nickie również życzę dużo zdróweczka twoim maluszkom i mam nadzieję ,że te popaprańcy jednak się wyniosą....
Dominika my nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać , więc witam cię serdecznie na forum :-)
Julisiu super ,że tak aktywnie udało wam się spędzić weekend , też uwielbiam takie dni...:)
 
Hej Dziewczynki!!!
Ja tylko na sekundkę, bo zmęczona jestem. Co prawda w pracy wynudziłam się jak mops, ale wiecie jak to jest – 4 lata w domu i nagle dzień w biurze ;)

Nickie pracuję w Salonie FORDa w dziale marketingu(6godz) i na recepcji (2 godz). Praca na 2 zmiany (8-19, 10-18); 2 soboty w miesiącu.
Co do pampków, to Maksio miał 2 latka i 10 miesięcy, więc jeszcze, jeszcze ;)
Cieszę się, że jeszcze trochę i będzie po sąsiadach ;)
3mam kciuki za zdrowie dzieciaczków :)

Liza i co Hania ma osobny pokoik? :)

Dominiko gratulacje dla gadającego Jaśka :)

Emilio 3mam kciuki za zdrowie dziewczynek. Oj pamiętam, jak ta gorączka dawała popalić :(
fotki udane! ;)

magdo – fotki cudne :)
3mam kciuki, aby kolki odpuścił!!!!
problem ze spacerami tez przerabiałam – taki etap – musisz być stanowcza, choć wiem, ze trudno...

Julisiu w pracy to ja bardziej tęskniłam za chłopakami ;) Andrzej wziął ich 2 razy na plac zabaw, więc nie narzekali ;) Maksio kilka razy pytał się o mnie, ale ogólnie Mąż się spisał ;)

rusałko 3mam kciuki za odpieluchowanie synka, choć uważam, ze ma jeszcze duuuużo czasu :)


Zmykam coś wsunąć ;p
 
Witam

U mnie jak nie dzieci to ja chora. Wczoraj od 16 do 22 wymiotowałam :wściekła/y:, myślałam, że zejdę z tego świata. Ale są tego dobre strony :-D. Mąż wykąpał dziewczyny, pozmywał garnki i UWAGA umył mi lodówkę w środku. No nie mogła uwierzyć :szok:

magda super laska jesteś. My posiadamy taką samą matę i podobny pchacz :tak:. Fajną bluzeczkę ma Kuba z piratem, a smoczek Wiktorka to większy od niego samego :-)

Nickie ja do sąsiadów też mam pecha. Obok nas mieszkają tacy co twierdzą, że przez moje dziewczynki spać w nocy nie mogę, bo te się drą. A one nigdy w nocy nie krzyczały, bo śpią od zawsze bez pobudek. A jak się budzą to przychodzą do nas do łóżka. Na dole mieszka ciotka jak już słyszałaś. A to jest najgorsza zmora.Ale nie chcę się denerwować...

Jak dzieciaczki, przeszło już całkiem??

Julisia widzę że intensywne dni mieliście :-D

Dominika jak mi się marzy wypad do Zoo, ale troszkę do niego mamy - albo Zamość albo Warszawa, a to troszkę daleko :-(. Natalka miała tylko anginę. I całe szczęście. Podobno nie każde dziecko przechodzi szkarlatynę. Mi tam jedna wystarczyła.

rusałka będzie dobrze z nocniczkiem :tak:, moja Natalka też nie zauważa szczepień :-p

maks_olo nawet nie wiesz jak zazdroszczę pracy

Dobra muszę spadać bo M wrócił :rofl2:
 
:-( wcieło mi cały post:-( teraz juz tylko króciutko

Maks_olo widzę że mąż się sprawdził w opiece nad chłopakami, to super. ty też się przyzwyczaisz do pracy, ale fakt do tej pory całe dnie z chlopakami a teraz cały dzień bez duuuuże wyzwanie - powodzenia!

Rusałka powodzenia w nierównej walce z nocnikiem:tak: a twoja Kamila to niezła kobitka jest już większa jest niż mój półtoraroczniak;-)

Dominika ciężką nockę mieliście, mam nadzieję że dzisiaj juz bedzie spokojnie.

Emilia
czyżby to "poranne mdłości" ;-) zdrówka życzę

załączam parę fotek z wędrówek po mieście i zoo z moją siostrą
DSC01894.jpgDSC01889.jpgDSC01878p.jpgDSC01873.jpgDSC01868.jpgDSC01857.jpgDSC01840.jpgDSC01838.jpgDSC01790.jpgDSC01898.jpg
 
Ostatnia edycja:
Hej

maks_olo to oby w pracy juz bylo oki, i bys sie nie nudzila;) heheh
Hania jeszcze jest u siebie w pokoju, niewiem kiedy ich przstawic kurcze, miki zaczol sie przebudzac w nocy czasami;/ wyprawka w polowie zakupiona, reszta na koniec mies. :dry: pochłaniacz kasy, a jeszcze musielismy do domu kupic sporzywki, chemii...
Widzialam zdjecia - wszystkie SUPER! Dziewczyny jestescie takie laski ze... hoho ;-) a dzieciaki słodziaki :)

O i tyle odemnie;]
Emillia wspolczuje mdłosci? czy jak to tam nazwac ;-) zdrówka:*
Julisia jaka jest róznica wieku miedzy Tobą a siostra?:)
 
Hej laseczki.Akurat mam chwilkę między jadną kupą a drugą:)Wikus właśnie zasnął ale dopiero po włączeniu suszary a Kuba buszuje w swoim pokoju.Wczoraj zroniłam mu przemeblowanie i chyba myśli,ze jest w calkiem innym miejscu:)Wygląda jakby był z tego zadowolony.Możliwe,ze wybierzemy się na spacer jak sie młody obudzi i zje.
Julisia-
Magda chłopaki super i ty laseczkajesteś! zdradź mi tylko co zrobiłaś z pociążowymi kilogramami i brzuszkiem bo ja ciągle nie mogę na siebie patrzeć
Nie,nie nie-to wcale tak nie jest.Po protu bielizna wyszczuplajaca potrafi zdzialac cuda!
wink2.gif
Fotki Wasze cudne!Patrzac na Ciebie tez zupelnie nie wiem o jakich kg piszesz!!!!Jak u Elizki prawa z kolkami?lepiej?ja co rano sie modle,zeby to juz mineło!
Emilia-kurde wspolczuje samopoczucia!dzieciaki jak sie pochoruja to maja nas,ale jak my rozłozymy to juz nie jest weoło.dbaj o siebie kochana!!!ja bym chyba padła jakby mój R umył lodówe!co najwyzej potrafi ja wyczyscic z zawartosci!
yes2.gif

Liza-mój kuba tez ostatnio sie przebudza ok 4 nad ranem.dostaje mleko i spi dalej.a tak juz ie cieszylam i chwalilam,ze cale noce przesypia!:(
Dominika-znam ta wode koperkowa,bo kubie ja dawałam.Niestety na Wiktora nie działa:(nawet wydaje mi sie,ze po niej było jeszcze gorzej,wiec sie jej pozbyłam.jak tam w pracy?wyspana???
maks_olo-to ciekawa ta posada!a co chłopcy na to,ze mamy nie bedzie???
rusałka-no nareszcie jestes!:)brawo za wymalowanie kuchni!!!podziwiam!weź ty mnie nie strasz z tym buntem u kuby!chyba jeszcze za wczesnie na niego co????
Nickie-gdzie sie podziewasz?jak sasiedzi??

Zaczelam tego posta pisać ok.godziny temu.W tym czasie Kuba zrobił kupe.Zmieniając mu pieluche obudziłam Wiktora zrzucajac niechcący pudelko z chusteczkami,wiec musialam go nakarmic i uspokoic(przy okazji susząc sobie włosy uspokajającą go suszarą).Znowu zaczyna marudzic przez ten brzuch.Boże,niech to dziadostwo mija-wtedy dzien bedzie duuuuzo przyjemniejszy!Uciekam dziewczyny.Jezeli któraś sie w tym czasie dopisała to sorry za pominiecie!Milego dnia-buziaki!
 
Cześć dziewczyny!
Milena właśnie je śniadanie a uparciuszek nie daje już się karmić tylko sama musi jeść co zaaaajmuje spora czasu, ona jest cała do przebrania i wkoło też sajgon, ale ważne że w ogóle je. Natomiast Eliza śmieje się do motylka na macie, a ja popijam kawę inkę :-) jedna z nielicznych chwil spokoju :-) zaraz idziemy na spacerek i przy okazji podejdziemy do ch po parę drobiazgów.
na jutro mój ślubny bierze wolne a że ładna pogoda to pewnie pojedziemy nad jeziorko.

Liza siostra jest ode mnie 15 lat młodsza i teraz ma prawie 15 lat, a ja :-(.... no cóż w tym roku trzy zero stuknie :-( poza tym mam jeszcze 25letnią siostrę i 27letniego brata (i jeszcze starszego braciszka, co prawda to jest tak naprawdę mojej mamy brat ale to ja i on wychowaliśmy się jak rodzeństwo) także sporo nas

Magda a jaką tą bieliznę masz mozesz coś polecić? mi niestety zostało jeszcze ok4 kg do wagi sprzed ciąży i jeszcze jakieś 4kg do wymarzonej wagi ale teraz jak karmię piersią to mam takie ssanie i to przede wszystkim na słodkie że nie mam pojęcia kiedy to zrzucę, co prawda mieszczę się większość przed ciążowych ciuchów ale brzuszek nie wygląda zafajnie:eek:
co do kolek to jest trochę lepiej ale nadal nie ma sielanki wieczorem jest w miarę spokojnie ale za to ma atak tak o 6 rano przez jakąś godzinę i wtedy to nic nie działa:sorry: ale Eliza to generalnie taki typ co tylko na rączkach by siedziała a wszędzie indziej jest bee i ryk. pocieszam sie tylko że juz ponad 2 miesiace wytrwaliśmy a teraz będzie coraz bardziej rozumna i więcej rzeczy ją będzie ciekawić więc się uspokoi - wiem wiem nadzieja matka głupich :baffled:

oczywiście kończę tego posta już z Eli na rękach, chwila spokoju trwala baaardzo krótko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Magda nie no ja marudze o tym przebudzaniu ale jak on zaczyna plakac to ja ide do niego, klade go jak siedzi, okrywam kołderką poglaszcze chwile i zasypia ;-) take tak naprawde nie jest źle ;-) no ale calutkiej nocki bez pobudek nie, ma, czasem sie przebudzi ale nie pojde do niego to tez zasnie:-) ogólnie wczoraj spalk juz o 19 i wstal dzis o 6:15, takze oki.
Współczuje kolek, u mnie żadne nie mialo ich.... ufff...;]
Jakiej bielizny wyszczuplajacej uzywasz? kurcze moim problemem to brzuch, po trojce to porazka;] M mi gada ze mam przytyc w nogach bo reszta do mnie nie pasuje bo nigi mam swietne, ale brzuch...;/ piersi teraz tez oki.
Julisia jejku ale fajnie:-) i jak sie czujesz jako ta najstarsza siostra? ja jestem najmlodsza w rodzinie:-) tez mam trojke rodzenstwa: bracia 37 i 35 lat i siostra 28:-)

Spacerek zaliczony, na dworku pobiegalismy, króliki nakarmione, Miki zaraz idzie spac;-) i bede miala spokój, Hania pojechala z dziadkiem do babci na rynek (sprzedaje tam pomidory, ogorki, fasolke do 12:30) a Daniel jest ze mna , takze chlopaki mi zostaly;-)

To i ja wstawie jakies foty;P:)
DSC03980m.jpg DSC03973m.jpg Danielus.jpg DSC03966m.jpg
 
Do góry