reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Ale cisza..... :-( u nas nic nowego. Cały dzień sama z dzieciakami w domu, bo deszcze popaduje... :/ do głowy dostaje!!!!

Nickie ogromne brawa dla szybko chodzącej Aśki :)
jak sobie przypomnę, jak bolała mnie pierś przy zapaleniu, to aż ciary mam. Nie pomagało masowanie, ściąganie. Dopiero antybiotyk przyniósł ulgę...

Moj pierworodny rozśmieszył mnie do łez MAMUŚ - MÓJ POKÓJ JEST IDEALNY!!! ;-)

Milego wieczoru i spokojnej nocy dla każdej z nas....:-)
 
reklama
My też dziś cały dzień w domku. Rano przyszła sąsiadka ze swoim czteromiesięcznym synkiem, trochę poplotkowałyśmy.
Ja tez na antybiotyku jestem. Ale cały czas muszę masować, uciskać i ściągać ręcznie.
Super masz, że już Twój synuś tyle umie Ci powiedzieć. Naprawdę marzę o rozmowach z moim synem. Poszedł do przodu z mową, ale cały czas nie ma z nim jako takiego kontaktu słownego. Mówi sylaby, powtarza, czasem chodzi i przez pół godziny mnie woła: mama, mama.
Niedługo przyjdą te książki logopedyczne do pomocy w nauce mówienia. Będziemy ćwiczyć.

No właśnie pustki tutaj. Dziewczyny, gdzie jesteście??? Czyżby u Was świeciło słoneczko i wybyłyście na dwór???
 
Hej laski.Melduje sie:)Dzis miałam pierwszy "ciezki" dzien.Pobudka o 5 rano i jazda do wieczora z chlopakami.M od rana w robocie-bedzie dopiero po 22:(Kuba juz spi a Wiktor wgapia sie we mnie własnie wielkimi, swoimi gałami:)
Musze Wam sie przyznac,ze nadal podwójna bryka nadal nie ochrzczona.Chyba potrzebuje porzadnego od Was kopa!!!:-)
Nickie-współczuje bólu pieri-nie doswiadczylam tego nigdy,ale domyslam sie,ze bol niesamowity.swieciło to mało powiedziane-zar sie leje z nieba niemiłosierny!!!!jak wiktor zasnie lece na balkon sie poopalac:)szybko ta Twoja córcie wystartowala!!!:)
max_olo-rower biegowy to super sprawa!juz sie nie moge doczekac kiedy sprawie go chlopakom:)

Dziewczyny mam pytanko.Co mi poradzicie na to,zeby kuba przestal gardzic moimi obiadami???musze go w koncu oduczyc jesc te słoiki!!!jak tylko poczuje,ze to zrobione przeze mnie to pluje na odległość gówniarz!:tak:spróbować go przegłodzić czy jak????juz nawet przekładałam swoją zupę do słoika,zeby widział-nic to nie dało.
spadam kąpać moją młodszą sztukę.później zajrzę.Miłego wieczorka!
 
magda ja nie pomogę niestety jeśli chodzi o obiadki. Mój Kacper jadł słoiczki prawie do drugiego roku życia. Po pierwsze nie chciał, tak jak u Ciebie, moich zupek, a po drugie jestem leniwa i nie chciało mi się kombinować i cudować. Jadł chętnie słoiczki i było mi z tym dobrze. U nas w chwili, kiedy Kacper zaczął już dobrze gryźć, czyli tak ok. 1,5 roku, dawałam mu wszystko pokrojone w kosteczkę na talerzu. Każdą rzecz osobno np mięsko, makaron i pomidor, papryka itd. Albo kupowałam wędlinę i kroiłam ją w kosteczkę. Zupy długo jadł słoiczkowe, ale jak mu powoli wymieniałam menu, to i zupy poszły.

Zazdroszczę słoneczka.

A i tak mi przyszło do głowy a propos tych wymagań co do formy zaproszeń na różne uroczystości. Mi nawet do głowy nie przyszło jeździć osobiście i zapraszać na urodziny Kacpra. Dzwoniłam, albo Daniel dzwonił i tyle. Jak ktoś nie ma życzenia się pojawić, Jego strata. Uważam, że i tak zrobiłyście więcej, niż trzeba było.

Pa kobitki. Uciekam spać. Kto wie, jaka to znowu "cudowna" noc mnie czeka.
 
Nickie identycznie jest z mową Olka... marzę, aby wreszcie dogadywali się między sobą. Żal mi obu, bo Maks zły, ze Olek go nie rozumie, a Olek wściekły - czego ten Maks chce :-p Jednak nie mam ciśnienia, bo myślę, że ruszy z dnia na dzień, tak jak zrobił to Maks...

co do zaproszeń - tych których akurat spotkałam, to zapraszałam, do reszty telefonowałam ;)

Magda kop dla Ciebie http://stuff.swir.us/2008/05/11/kopniak.jpg :-p
śmigaj z wózeczkiem!!!!!!
co do rowerków biegowych - chciałam kupić Kokua, ale za drogie... Kupiliśmy taki za 100zł i sprawdzę się świetnie!!!!

co do jedzenia... nie miałam problemów z przestawieniem chłopców na moje obiady, ale jak Maks przestał jeść po 2 urodzinach - dałabym wiele, żeby chociaż słoiczki jadł...


ehhh teściowa znowu podniosła mi ciśnienie, ale nie będę Was maltretować :p
 
Ostatnia edycja:
max_olo-maltretuj,maltretuj-od tego jestesmy!:)

A u mnie chyba się zaczyna kongo.Zachwalalam ,zachwalalam mój spokój i teraz mam:/Jestem wypompowana po calym dniu.Max_olo miałaś rację-wszystkie diety świata się umywają do tego szlaleństwa!Nawet nie mam sily Wam opisywac tego dnia.Nie miałam czasu nic zjeść,a jak juz sie chwila znalazła to siły zabrakło,zeby tyłek do kuchni zaprowadzić!Jezcze kilka takich dni i waga szybko wróci do normy (przynajmniej taki plus z tego wszystkiego!!!).
 
Magdusiu 3maj się!!!! ja dałam radę i Ty dasz!!!!! to taka smutna prawda - nie było czasu na jedzenie, a jak czas się znalazł, to siły i ochoty brak... co te dzieci z nami robią ;)


kto w ogóle wymyślił coś takiego jak Teściowa? Powinien porządnego kopa dostać ;/ Przykre, że kawały nie kłamią.... ;)
Moja jest fałszywą materialistką, ktora żyje w kłamstwie, dla której liczą się pozory. Zawsze przed ludźmi gra...
Dziś powiedziała do A "kiedy wnuki przywieziesz? Chyba, ze żona Ci zabroniła".
nadal ma pretensje, ze jej życzeń na dzień matki nie wysłał, a ja nie mogę mieć, ze urodziny chłopaków olała....
siostra Andrzeja dostała od ich taty samochod, ale nie jezdzi i chciala, aby na umowie byl Andrzej aby on go uzywal... Mysmy wlozyli w ten samochod, zeby w ogole jezdzil... A Tesciowa dzis "kiedy oddasz siostrze samochód? Chyba Was stać na nowy. A jak włożyłeś w niego jakieś pieniądze? To trudno...." Noż k***a mać!!!!
Pretensje, ze nie przyjezdzamy i nie mowimy, ze mamy problemy... a po jakiego grzyba? Żeby całe miasto wiedziało?!?

Wolę, aby moje dzieci miały jedną Babcię niż taką........... :/
 
Witam

Dziewczynki ja na momencik. Nie będzie mnie tydzień, bo wyjeżdżam na działeczkę z moim tatą i dziewczynami. Mąż akurat do wtorku w pracy to bym się tylko nudziła w domku.

Udanego weekendu - mam nadzieję, że będzie ładniej :tak:
 
reklama
Witajcie,
magda może spróbuj ugotować coś z makaronem. Dzieci lubią mączne rzeczy. Jednego dnia daj więcej makaronu, a może zaskoczy i mu posmakuje. Ode mnie też masz kopa! Ruszaj na spacer z dzieciakami!
maks_olo oby kaszelek szybko minął i wróciły piękne nocki! A co do teściowej- z nią żyć nie musisz :-)
Emilia udanego wyjazdu!
Nickie oby szybko Ci minęło. Jak to się czuje, że to jest zapalenie? Ja dzisiaj odkryłam takie jakby delikatne zgrubienie i nie wiem co to :eek:
natuska strasznie to smutne. Nie dziwie Ci się, że jest Ci ciężko. Nawet wole nie myśleć coczuje jej mąż. A maleństwo nawet nie będzie pamiętało mamy :-(

U nas lekki sajgon. Już myślałam, że opanowaliśmy kolki bo były 2 dni spokoju, a to cholerstwo ciągle męczy Radzia. Teraz już nawet w dzień ryczy :-( No nic trzeba to jakoś przetrwać...
Miłego Dnia!
 
Do góry