nie miałam komputera przez prawie tydzień bo spalił nam się zasilacz, także nadrabiam zaległosci :-)
na-tuska - mój Jasiek śpi w dzień ok. 2 godziny czasami 3,z raz na tydzień (od 15 do17 zazwyczaj). A wnocy śpi od ok. 21:00 do 7-8 rano (10 do 12 godz/dobę).
też tak jak maks_olo myślę, żenie powinnaś się przejmować, że Filip tak długośpi, widocznie tyle potrzebuje. Jak długo śpi to duży urośnie, bo dzieci we śnie rosną :-)
oj,chyba okres buntu przechodzi Filip.... trzeba jakoś to przetrwać.
ja stawiam do konta ;-)
migotka - mi też pod koniec ciąży już było ciężko. Z jaśkiem nie dawałam rady wyjść na spacer, boubrać go byłojuż wielkim wyczynem... także przeważnie w domu obiad robiłam i tyle. sprzątaliśmy też tylko w soboty. czasem sięzebrałam tylko, żeby odkurzyć.
janadam - oj, ja się corazmocniej rozglądam za podwójnym wózkiem, bo u nas tak samo, jak spacer to musza być 2 osoby i 2wózki.... chociaż dziś tonawet szedłJasiek sam, wózka się tzymał ręką a druga ręką ciągnął za soba swój samochów i jakoś szliśmy...
Black - daj znać co u Ciebie.Jakzdrowie?
maks_olo - jak tam zdrówko Waszej rodzinki??
u nas tezkaszel masakra.nie wiem co to jest. Jasiek kaszle jak przy ostrej gruźlicy, aleosłuchowo czysty, gardło zdrowe, kataru, gorączki brak, tylko ten kaszel mokry odrywający się. a od 2 dni Bartek też zaczął kaszleć....
a nie dałam wtedy antybiotyku, bo uważałam, że jeszze nie wiadomo czy choroba sięrozwinie. I okazało się, że po nurofenie 2x podanym gorączka przeszła i potem zero choroby, tylko ten kaszel się pojawił, a poza tym nic.
Czasami jak gorączka wystąpi to organizm po prostu walczy z chorobą i możenic się nierozwinąć, no i u nas tak było. skończyło sięnasyropach na kaszel.
mam nadzieję, że niedługo mu ten kaszel przejdzie....
Emilia-współczuję Natalce tych zaparć. Raz to przeszłam z Jaśkiem.. straszne.
graz - a jaki masz wózek ten,ktory chcesz sprzedać????
Biedna Asia.... zdrówka życzę
Nickie - dzięki za info w sprawie kwater nad morzem!
już chyba znaleźliśmy :-)
jedziemy od 16 do 30 lipca
ale się pięknie zrobiło na dworze. :-)
od razu człowiek ma więcej optymizmu :-)
zaliczylismy dziś sacer, Jasiek wyszalał się na zjeżdżalni, aBartek wyspał w wózku :-)