Widzę ze wasze maluszki lepiej się rozwijają niż moja pociecha co do wstawania to daleko jeszcze jest na etapie siedzenia samodzielnie kiwa się strasznie a na brzuszek obracać się nie chce ale z brzucha na plecy to pierwszy jest jak tylko go na brzuszek położę nawet rehabilitacja nic tu nie daje ja juz sama nie wiem co mam robic nawet wpadłam na pomysł aby gdzie indziej go zapisac na ćwieczenia i blizej domu ale tam ciężko z terminami nawał ludzi
reklama
Agnieszka1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2008
- Postów
- 223
Adrianek wczoraj wstał sam w łóżeczku pora obniżyć poziom
lana3
Wdrożona(y)
Witam,mam pytanie co sadzicie o chodakach dla dzieci???
lana3
Wdrożona(y)
Dzieki Antilia za odp,tak dlugo mnie nie bylo ze nie daje rady nadrobic zaleglosci.pozdrawiam.:-)
bigU
mama listopadowa2008
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2008
- Postów
- 166
my tez chodzikom mówimy zdecydowanie NIE.
Mój synek stawia stanowczo na rozwój głowy tzn
- szalony wysyp zębów
- "gada" do siebie non stop coś pod nosem
"mów': mama. mamababa, baba, lala, fu, be(jak zrobi kupke), bumbum, brumbrum, gde(jak "idzie" leżąć na pleckach czyli przebiera ile sił w nogach i pytam go "gdzie idziesz"to odpowiada"gde"czyli sobie tłumacze ze mówi "ide";-))
- robi kosikosi (sam sobie klaszcze i trzeba mu zacząć spiewac to wtedy sie smieje):-)
- nie chce robic "tu sroczka" bo tam trzeba rączki podnosic do góry a on tego nie lubi
- lubi słuchac wierszy tuwima i brzechwy- "zastyga"wtedy i wsłu****e sie:-) oraz lubi jak mu czytam taka ksiączeczke "przygody osiołak barnaby" bo mu czytam używając wszystkich dzwiekonaśladowczych wyrazów-to tez sie mocno wsłu****e i spogląda: raz na mnie raz na książeczke(bardzo słodko to wygląda:-))
Mój synek stawia stanowczo na rozwój głowy tzn
- szalony wysyp zębów
- "gada" do siebie non stop coś pod nosem
"mów': mama. mamababa, baba, lala, fu, be(jak zrobi kupke), bumbum, brumbrum, gde(jak "idzie" leżąć na pleckach czyli przebiera ile sił w nogach i pytam go "gdzie idziesz"to odpowiada"gde"czyli sobie tłumacze ze mówi "ide";-))
- robi kosikosi (sam sobie klaszcze i trzeba mu zacząć spiewac to wtedy sie smieje):-)
- nie chce robic "tu sroczka" bo tam trzeba rączki podnosic do góry a on tego nie lubi
- lubi słuchac wierszy tuwima i brzechwy- "zastyga"wtedy i wsłu****e sie:-) oraz lubi jak mu czytam taka ksiączeczke "przygody osiołak barnaby" bo mu czytam używając wszystkich dzwiekonaśladowczych wyrazów-to tez sie mocno wsłu****e i spogląda: raz na mnie raz na książeczke(bardzo słodko to wygląda:-))
lana3
Wdrożona(y)
Hanus78
Zawierzyłam Św Dominikowi
A u nas to jest tak:
Piotrek potrafi siedzieć, ale nie lubi. Trochę się jeszcze chwieje, ale najczęściej jest tak, że jak Go posadzę, to zaraz wyciąga rączki i łapie mnie za dekolt i od razu chce wstawać. A jak Mu nie pozwolę, to się kładzie i woli leżeć lub spacerować. Ładnie już się czołga i to tak, że rączki nie nadążają za nóżkami. A tempo ma niezłe.
Gada dużo, ale schematu nie ma. Jeden dzień wychodzi Mu tak a na inny dzień już gada inaczej. Ostatnio z rana się obudził i gadał sam do siebie chyba z 15 minut, a my z R tylko pod nosem się śmialiśmy.
Widzę, że Piotruś bardziej leniwy od Waszych pociech i nie należy do tych szybkich w siadaniu i wstawaniu.
Piotrek potrafi siedzieć, ale nie lubi. Trochę się jeszcze chwieje, ale najczęściej jest tak, że jak Go posadzę, to zaraz wyciąga rączki i łapie mnie za dekolt i od razu chce wstawać. A jak Mu nie pozwolę, to się kładzie i woli leżeć lub spacerować. Ładnie już się czołga i to tak, że rączki nie nadążają za nóżkami. A tempo ma niezłe.
Gada dużo, ale schematu nie ma. Jeden dzień wychodzi Mu tak a na inny dzień już gada inaczej. Ostatnio z rana się obudził i gadał sam do siebie chyba z 15 minut, a my z R tylko pod nosem się śmialiśmy.
Widzę, że Piotruś bardziej leniwy od Waszych pociech i nie należy do tych szybkich w siadaniu i wstawaniu.
reklama
Antoś w ciągu dwóch tygodni zaczął siadać , raczkować i wstawać i czasami sam nie wie co ma robić :-) Wszędzie go teraz pełno. Zostawię go na trzy minuty a on już przy szafce z butami wcina ojca sandała :-) Wstaje jak tylko ma się czego złapać a że najczęściej są to gałki od mebli to udaj mu się pootwierać szafki i wyciągnąć co się da a najlepiej żeby szeleściło :-)
Ubieranie go a zwłaszcza przewijanie to nie lada sztuka i często zakładam mu pieluszkę na stojąco bo inaczej sie nie da bo jak bańka wstańka wstaje jak tylko go położę :-)
Ząbki na razie mamy dwa, a i to ledwie widoczne, za to dość mocno wyczuwalne :-)
Ubieranie go a zwłaszcza przewijanie to nie lada sztuka i często zakładam mu pieluszkę na stojąco bo inaczej sie nie da bo jak bańka wstańka wstaje jak tylko go położę :-)
Ząbki na razie mamy dwa, a i to ledwie widoczne, za to dość mocno wyczuwalne :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 929
- Odpowiedzi
- 42
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 815
Podziel się: