reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mój poród - jak było?

MEGII coś niewiarygodnego jakie wy byłyście dzielne .Ja naprawdę nie wiem jaki to musiał być ból a rodziłam już dwa razy .JESTEŚCIE NIESAMOWITE !!!!!


GRATULUJE !!!I PODZIWIAM
 
reklama
Jagusiu,dzielna z ciebie dziewczynka,dojść do siebie po cc to jest coś...
megii78,jak ty to wytrzymałaś,to chyba Opatrzność dała ci tyle siły ale najwazniejsze,że Michaś wynagrodził ci ten ból! CUDOWNIE,że wszystko już jest ok i jesteście w domciu!
 
jagusiu ja tez wole jak wszystko sie dzieje od razu, a nie jak mam czekac i mysleć co bedzie, także dobrze sie złożyło że Cie wzieli od razu na to cc. GRATULACJE DLA MAUSI

megi78, jak ja chce być tak dzielna jak Ty, no i mąż sie tak cudownie spisał, mam nadzieje że mój też bedzie taki zaangażowany w tej ważnej chwili

 
megii78 pisze:
12.07 ok. godz. 14 po tym jak umówiłam się z Dyzią, że dziś rodzimy ...

Tere fere, obiecanki cacanki ;) Ale masz takiego slicznego synka, że wybacze ci tą zdradę ;) hihihi

Jak dostałam od Arka smsa ze rodzicie 25-tą godzine i końca nie widać to zwątpiłam.....ale ciesze sie ze sie dobrze skonczyło. Widac narodziłas sie za nas obydwie i teraz ja urodze w 15 minut ;) No dobra, w godzine, bo nie zdąże do szpitala dojechać :)

Raz jeszcze gratulacje :)
 
Dziękuję kochane za miłe słowa.
Dyziu z człego serca życzę Ci błyskawicznego i jak najmniej bolesnego porodu.
 
megi-skąd Ty kochana tyle siły wzięłaś?! swoją drogą długo Cię trzymali nie decydując się na cięcie mimo spadku tętna.....
 
reklama
Ewan nie wiem skąd te siły, chyba dlatego, że tak bardzo chciałam już miec Misia przy sobie :)
A z tym czekaniem to dlatego, że przy moim porodzie był ordynator, który jest strasznie za rodzeniem siłami natury. Razem ze mną w obok pomieszczeniu rodziła dziewczyna, którą męczył tak jak mnie tylko, że z jej dzidziołkiem było gorzej i niemal w ostatniej chwili wywieźli ją na cesarkę i okazało się, że mały był dwa razy owinięty pępowiną. Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
 
Do góry