Flaurka, rozumiem i sie zgadzam. Niezbyt udany poczatek fo fakt. Jednak mysle, ze Zostala poproszona do grona moderatorow nie dlatego, ze jest w gronie dokarmiajacych dzieci, ale dlatego, ze byla potrzebna pomoc, Sylwia duzo czasu na forum i tak spedza. Mam nadzieje, ze sie nie myle i jestem gotowa zapomniec o niefortunnym poczatku, choc wcale nie rozgrzeszam.
Jesli sa inne kandytatki do pomocy w moderacji, to mozna wspolnie uzgodnic, kto zostanie trzecim moderatorem, jesli nie, to moze jednak damy Sylwi szanse. Moderacji tez sie trzeba uczyc, a najtrudniejsze sa nie ogolne zasady i kwestie techniczne, ale wlasnie dystans. Nie wiem, czy Sylwia bedzie potrafila sie zdystansowac do niektorych kwestii, zakladam, ze da rade, a jak nie to o moderacje drazliwych tematow poprosi bezstronnego moderatora.
Wikasik Twoje posty podbily moje serce
:-) Oczywiście nie dlatego że Ty je piszesz lecz sama forma i terść.
Co do konfliktu Pieszczoszka/Flaurka/Suzi/Katasza (kolejnosc jest zupełnie przypadkowa) uważam ze ciezko bedzie go zakonczyć...hmmm moze to złe okreslenie(konflikt) gdyz zawsze jedna badz druga strona bedzie interpretowała posty po "swojemu", co nie zawsze moze byc zgodne z intencją osoby piszącej...
Ja osobiscie strama sie miec DUZY dystans do tego, bo nie widze sensu obrażania sie, gdyz jest to "tylko" lub "az" forum.
Co do moderacji Pieszczoszki to zostala ona zaproponowana przez moja osobe, dokladnie z takich powodów o jakich pisze Wikasik. Zreszta doskonale pamietam ze przy wybieraniu moda/ów byla brana pod uwagę jej osoba
I bardzo serdecznie Was prosze nie miejscie do Piszczoszki pretensji, bo ona na to "stanowiska" wcale sie nie pchala
Teraz jest mi przykro ze z powodu mojej osoby dziewczyna cierpi...:-(
Fakt wybrania moda... macie racje powinien byc poddany dyskusji...nie uczyniłam tego ja a nie Ona!
Regulamin znow sie powtórze jest do uzgodnienia wspolnie
i jak najbardziej jest opcja edycji
I zaczynam miec wrażenie ze zapominacie iz moderator to rowniez "zwykly" uzytkownik ktory chce w spokoju popisac na forum o codziennych sprawach...i jesli wyrazi sie swoje zdanie,bez wzgledu na to czy jest one przychylne pani A czy tez pani B to od razu posadzany jest o stronniczosc:-( Zaczynam czuc ze zostaje odbierane mi prawo do wlasnego zdania...a jesli to tak ma wygladac to ja dziekuje za "zaszczytny" status moderator,wole wchodzic na forum spokojnie jako pani x i miec wszytsko w nosie...
no i musze nakarmic syna mego...wiec pozniej dokoncze(jak skleroza mi na to pozwoli)
Bez wzgledu na reakcje na ten post czuje sie lżejsza ze moglam wylac swoje zdanie
z gory za co dziekuje;-)