reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MNIAM_MNIAM-wszystko o jedzeniu naszych szkrabów

reklama
A my wrocilismy po dlugim weekendzie u tesciow i troche mi szczeka opadla jak zaczelam doczytywac posty z ostatnich dni :szok:.
Przez cztery dni pracowalismy w ogrodzie i na polu; zbieranie owocow, wykopki itd. Maly spal smacznie w wozeczku i budzil sie na jedzonko. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic takiego weekendu jesli mialabym co chwile przygotowywac jakies butelki.
Jaka ja jestem szczesliwa ze mam tyle mleka i nie musze niczym dokarmiac! I oby tak zostalo jak najdluzej! Maly skonczyl 3 miesiace i ma ponad 7,5 kg.
Tez ma czasami zatwardzenia, wiec czasami stosujemy masaze brzuszka i termometr. Tylko raz zdazylo sie ze nie zrobil kupki przez caly tydzien i trzeba bylo sie uciec do bardziej drastycznego sposobu czyli mydelka, ktore pomoglo w 5 sekund.
Chcialabym tylko napisac, ze zal mi troche mam, ktore z takich czy innych powodow nie moga karmic piersia. Nie jestescie gorsze ale tez nie starajcie sie wydziwiac z tym menu. Badzcie cierpiwe i odczekajcie troszke bo i po co robic sobie wiecej roboty?:confused:

Aga29 wydaje mi sie ze wiele robi ale chyba jednak nieswiadomie, a uswiadamiaja sobie kiedy jest juz za pozno...
 
Ostatnia edycja:
Świadomie?? Te matki, które dopuszczają się patologii są niezrównoważone psychiczne albo w ciężkiej depresji, więc nie krzywdzą świadomie swojego dziecka. Trzeba trochę zaufać swojemu instynktowi. Jakbym słuchała się rygorystycznie mojej mamy lub teściowej co do ubierania dziecka, to albo by się z małej lało, albo by była sopelkiem lodu. Gdybym posłuchała pediatry, że jak mały nie chce jeść obiadu już któryś dzień z rzędu to dać mu ulubiony deserek, żeby się biedula nie zagłodziła - to do tej pory Miko jadłby same Danio. A ja wyrodna matka go przetrzymałam, przegłodziłam, płacząc razem z nim nad talerzem, nie jeden raz.. i teraz je wszystko. TRZEBA SOBIE ZAUFAĆ, TRZEBA OBSERWOWAĆ DZIECKO!
 
Chcialabym tylko napisac, ze zal mi troche mam, ktore z takich czy innych powodow nie moga karmic piersia. Nie jestescie gorsze ale tez nie starajcie sie wydziwiac z tym menu. Badzcie cierpiwe i odczekajcie troszke bo i po co robic sobie wiecej roboty?:confused:

A dlaczego jest ci Nas zal ?? Moja droga bez przesady. Bo ja w niczym nie jestem gorsza matka od Ciebie. Cos ci chyba rola Matki Polki zbytnio do glowy uderzyla. I dlaczego myslisz, ze tylko mamy karmiace butelka wprowadzja dziecia wczesniej cos do menu??
 
Dominika napisalam to w dobrym tego slowa znaczeniu. Szkoda ze odebralas to inaczej. Pamietam jakis czas temu Monika napisala cos na ten temat ze nie jest gorsza od matek karmiacych piersia. Chcialam jej wlasnie przyznac racje.
Ale znowu tez ktos skomentowal ze dzieci na mleku z butelki wydaja sie przybierac lepiej i sa silniejsze. buuu Nieprawda. Kazde dziecko jest inne i bedzie roznie sie rozwijac i rosnac.
Moze faktycznie zle sformulowalam to co chcialam napiac.
Chyba nie zrozumialam tego stwierdzenia o Matce Polce..:confused:
 
Ostatnia edycja:
Monika_M, jakoś niesmacznie zabrzmiały Twoje słowa, jakbyś... nas wyrzucała z czerwca?
Hmmm w koncu na czerwcu powinny sie wypowiadac mamy ktore urodzily w czerwcu ;-). Cala reszta wara na inne miesiace :-D.

Zgadzam się ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie :tak:

A dlaczego jest ci Nas zal ?? Moja droga bez przesady. Bo ja w niczym nie jestem gorsza matka od Ciebie.

Dominika ja też nie czuję się gorsza chociaż pokarm mi zanikł po około dwóch tygodniach i przeszłyśmy na butelkę :-)
 
Dziewczyny skonczcie juz ten temat,bo znow nieswojo sie tu zrobi:crazy::zawstydzona/y:,kazda robi jak uwaza,wedle wlasnego sumienia,oczywiscie mozna doradzic ale nie WOLNO potepiac.ja osobiscie tez nie jestem za szybkim wprowadzanniem jedzonka cale zycie jeszcze przed nimi maja czas,:-)
 
Tylko raz zdazylo sie ze nie zrobil kupki przez caly tydzien

Współczuje Twojemu Dziecku, że tak długo zwlekałaś z interwencją... nie chce nawet wiedzieć ile się musiał wycierpieć.....

Chcialabym tylko napisac, ze zal mi troche mam, ktore z takich czy innych powodow nie moga karmic piersia.

Szczerze żal jest mi Mam, które karmią piersią.....
 
reklama
Do góry