reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mniam, mniam

reklama
loli pisze:
Jak tak czytam co wasze dzieciaczki zjadają to wam zazdroszczę .Bróbowałam już wszystkich dozwolonych posiłków i moj mały odmówił.Nie je nic .Tylko ssa pierś .Nie lubi owoców ,zupek ,soków.Jednie przełknie jeszcze kaszkę kukurydzianą na  wodzie, bo mleka nie może.
Chciałabym żeby już coś jadał, nie chciłabym karmić go jescze kilka lat.
Nie wiem dlaczego nic mu nie smakuje
loli u nas tez przed miesiacem było tak jak u ciebie poprostu musisz próbowac,próbowac probowac i jeszcze raz probowac ;D Mi pediatra powiedział ze kazda łyzka jest wazna nawet najmniejsza a prubowałas mu dawac chrupki kukurydziane jabłko tarte surowe moze mu niesmakuja dania ktore mu serwujesz? Bo zanim Melka zazceła jesc to bardzo duzo wyrzucilismy do kosza gerberków :(
 
Ja juz tak próbuje od 6 miesiąca .Po łyżeczce .Już było dobrz gdy nagle zaczęły wychodzić ząbki i wszytko zaczął wypluwać.Więc chyba to wina ząbkowania.Ale dziś szok:
Bo dziś zjadł cały słoiczek zupki jarzynowej :laugh:
A na śniadanie kaszkę i jabuszko :laugh:
Niestety muszę go przy jedzeniu czymś zajmować .Czy wasze dzieci też ciągle się czyms bawią?
Ja mam taka szufladę z narzędziami kuchennymi:sitka ,łyżki drewniane itd
Zazwyczaj w czasie jedzenia przegladamy całość pokolei ,po jednej.
I tak oto zjada moje dziecko cokolwiek.
 
Loli, u mnie tak nie bylo, ale od kilku dni trzeba dziecie zabawiac, zeby odwrocic jego uwage od zblizajacej sie lyzeczki. Mam nadzieje, ze sytuacja odmieni sie z odejsciem kataru.

A z ta fruktoza, to slyszalam od lekarza, ze latwiej ja trawic, jedzac jednoczesnie zwykly cukier. Najlepiej jesc np truskawki z cukrem, wtedy truskawkowe cukry lepiej sie przyswajaja. Margot, jak przeczytalam o problemach Jaska to - wqybacz - wyobrazilam sobie, jak on sie naje miodu, lezy i dymi... ::) Sorki, mam bujna, spaczona wyobraznie, i generalnie wspolczuje takich problemow, ale opisalas je tak malowniczo, ze sie nie moglam powstrzymac...
W rewanzu powiem ::) ;), ze moj marcin nie toleruje laktozy czyli wszelkiej masci nabialu, ale zwiazanych z tym przemian biochemicznych nie opisze, bo ich po prostu nie znam.
 
aniaz pisze:
Margot, jak przeczytalam o problemach Jaska to - wqybacz - wyobrazilam sobie, jak on sie naje miodu, lezy i dymi... ::) Sorki, mam bujna, spaczona wyobraznie, i generalnie wspolczuje takich problemow, ale opisalas je tak malowniczo, ze sie nie moglam powstrzymac...

Hi hi hi :laugh: :laugh: ;D ;D :laugh: 8)
Teraz też to widzę!!!

A z tą fruktozą to dokładnie tak jak piszesz, i on zresztą uwielbia słodzić owoce. ::)
 
ja mam pytanko do margot
bo ona szpinakowa baba
kiedy szpinak dziecku można???
bo mój stary je i nie wiem czy mu może dawać troche
 
Basiu, ja sięnie znam na szpinaku bo nie cierpię, ale młodemu dawałam słoiczek (ha! po mnie ma smak :) ) i był chyba od 5 czy 6 miesiąca, więc śmiało możesz....
 
reklama
Do góry