reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

U mnie Ala dostanie zestaw do projektowania, twestera i buty reeboki za kostke z przeceny za 70zl jej kupiłam i zapomniałam bo u młodej zostawiłam:-D do tego pakę ubrań jej zamówiłam w 5-10-15, powiem wam ze jest upust 20% na cale zakupy i wysyłka za free:-) w 2 dni miałam ciuszki w domu, dresy dla niej wypasione ale spodnie juz za duze a tez na 110....
Gracko dostanie 2 figurki hero factor i jeszcze mu chyba jakieś bluzy dokupię chyba na 140 z tego co pamietam:-D
A M taka nakładkę do samochodu na siedzenie z funkcją masażu, mam nadzieję że chociaż troszkę poprawi to sprawę z kręgosłupem..
 
Ostatnia edycja:
reklama
ŻYJE :)

KAMMA nie w każdym przedszkolu dzieci muszą spac, u mnie nie ma takiego obowiązku, i mnie to cieszy bo młody po przedszkolu wraca i o 20max pada, zazwyczaj o 18 :-). Co do drzemek to on jak miał niecałe 2,5 to się buntował, ale musiał chodzic spac przynajmniej te dni które w pracy byłam, i teraz jak jest w domu to się kładzie, w przedszkolu spał ze 2 razy może :laugh2::-p.

KASIEK mój nadal pije w nocy... Jak go odpieluchowywałam to też mu picia nie ograniczałam... On należy do dzieci które mocno się pocą więc nie mogę mu zabraniac pic... U niego w sumie nie miało to powiązania... Przesuszanie się w nocy nie pomoże w tym aby dziecko zrozumiało że przy parciu na pęcherz przez sen też trzeba zareagowac... Młody jak już w dzień rozumiał o co chodzi, wiedział kiedy musi iśc siku, daliśmy mu miesiąc spokoju żeby się przystosował, i w pewnym momencie sam zaczął się domagac ściągnięcia pieluchy w nocy... A jak ściągnęłam to zaczął lepiej sypiac :-) i w ciągu pierwszego tyg nie mieliśmy wpadek, potem raz na 3 dni przez 2tyg się zdarzały i zrozumiał... Od lipca zdazyło mu się 2 razy popuścic ale to był chory i przy kaszlu...

SNOOPY a co M ma z kręgosłupem?

LIZA ja też cały dzień weny złapac nie mogłam :-) Trzymaj się cieplutko

PATI zdrówka

WAMPI ja okna pomylam wczoraj, firanki poprałam i powiesiłam... Więc już w miare ład mam w chacie :-)


Wczoraj zrobilam gołąbki (90szt:szok:), dzisiaj zrobiłam bigos... Młody mi w nocy wymiotował, a dzisiaj musiałam jeszcze na miasto jechac, więc młody zostałw domu z M. a ja pojechałam sama... Mały nad ranem ostatni raz wymiotował (samą flegmą:szok:) i teraz nie chce jeśc... Nie wiem czy jutro go puszczac do przedszkola bo widze po nim że sie dobrze czuje

Aha, potrzebuje pomocy, jak ubrac dziecko za PASTUSZKA? Wymyślili w przedszkolu:baffled: A to na jasełka, na wtorek, więc raczej będzie szedł to musze coś wymyślic...
 
M i lekarz..... nie wiem wezme jakaś maczugę walnę go w łepetyne i zaciągnę bo inaczej wyjścia nie widze... On sie o prace tak boi ze nie chce isc do lekarza a przeciez dostanie zwolnienie... Z tym ze nie wiem czy koles z ktorym ma umowe bedzie mu placil za nic nie robienie bo on ma stawkę od przejechanego km... i to jest najgorsze gdyby mial inna prace napewno juz dawno bym go do szpitala zaciagnela na badania... ale tak fest narzekac zaczol 2 tyg temu....
 
KasiaF o kurcze, że Tobie się chciało pichcić te gołąbki:-) Ale zjadłabym, weź mnie zaproś co:-D:-D Mam nadzieję, że z Kacperkiem to nic poważnego, że to żadna grypka, odpukać. Może jutro zobacz jak się będzie czuł to zadecydujesz co z przedszkolem.
Snoopy a to on do lekarza jak my z J. Też nie cierpimy lekarzy:-p No i u Was z tą pracą tak a nie inaczej.. No ale jakaś konsultacja z lekarzem raczej wskazana co by go lekarz obejrzał:tak:
 
kama Emilka ma pieska z FP do ciągnięcia na sznurku i to jedna z jej ulubionych zabawek. Ale cena jest porażająca:szok:
umi Dziś się zdeklarowałam, że złożę podanie o przedłużenie umowy o pracę. Nie jestem przekonana, czy dobrze robię. Jestem ostatnio tak przemęczona, że przydałoby mi się trochę pobyć na bezrobociu albo w pracy mniej wymagającej. :dry: Może w końcu nabrałabym sił do pisania pracy na studia, bo zostały mi na to 2 miesiące :dry:
wampi Szkoda, że ja na takie przeceny nie trafiam. Tak to jest, jak się po sklepach nie chodzi:-p Nie lubię robienia zakupów:wściekła/y:
Teraz 2 dni poświęciłam na większe zakupy, wydałam kupę kasy, a jeszcze sporo nerwów mnie to wszystko kosztowało. Zwłaszcza dziś miałam nerwowy dzień :dry: W sklepie przy kasie zorientowałam się, że zapomniałam zabrać kartę. Zapłaciłam gotówką, ale w drugim sklepie już nie miałam, czym zapłacić i zadzwoniłam do mamy, żeby przyszła mi kasę pożyczyć (z tego zakupu nie mogłam zrezygnować). Godzinę na nią czekałam :dry: W tym czasie P. już się denerwował, bo nie mógł się do mieszkania dostać (nie dorobiłam sobie jeszcze kluczy i wzięłam jego klucze święcie przekonana, że zdążę wrócić do domu przed nim). Ja też w stresie, bo byłam mocno ograniczona czasowo, Emilka po kilku godzinach w wózku już była marudna, głodna... do tego tramwaje przez jakiś czas nie jeździły w moją stronę...
Zdrówka dla chorujących!!!!!!!!
Co do prezentów, to ja kupiłam perfumy, książki, stojak na noże, muszę jeszcze podrukować zdjęcia (album już kupiony), wózek dla lalki (dziś widziałam taki ponad 2 razy tańszy:wściekła/y:), ubranka, ręczniki... Sporo kasy poszło...Pewnie pół wypłaty na 6 osób... Ale nie żałuję:-)
A porządki...:dry: Jak zacznę w poniedziałek, to może do świąt doprowadzę mieszkanie do stanu używalności, ale błyszczeć to ono chyba nigdy nie będzie :dry:
kasia Biała koszula, na to jakaś kożuchowa kamizelka, jakieś materiałowe proste spodnie, np. od dresu, sandały, kij do ręki i gotowe:-p Może jeszcze dodatkowo jakiś kapelusz na głowę.
 
KasiaF dziś o 4 w nocy wstała dostałą pić i chciała więcej powiedziałam że nie to mówi że chce siku i zrobiła:) a potem dostała pić i do rana się już nie zsikała:) Ale nalepiłaś gołąbków:)

Koniczynka
a to stresujący dzień;/

Sorry ale nie mam ostatnio czasu a Domka taka niegrzeczna się zrobiła wyrwała mi dwa klawisze i nie chcą się spowrotem zatrzasnąć chyba muszę iść na drugigo lapka a nie lubię go bo tu mam wszystko poustawiane;/
 
Hejka

Witam się przy kawce

VEGAS na gołąbki zapraszam:tak: drzwi u mnie otwarte

KONICZYNKA no właśnie kapelusz mam, spodnie też gorzej z kamizelką i koszulką taką... No ale coś będe kombinowac... Kijka mu lepiej do przedszkola dawac nie będe. Współczuje przygody na zakupach

WAMPI a no musiałam zrobic bo mama zamówila 60 i sobie jeszcze 30 zrobiłam... Oj plecy bolały, a porządki robie już teraz bo 3dni przed świętami w pracy spędze więc już czasu nie będzie bo nie ma mnie w domu od 9-21:sorry2:.

LIZA współczuje problemów i tego że mają taki wpływ na ciebie... Ja narazie staram się nie myślec o tym co nas w styczniu czeka... Myśle że dacie rade tylko trzeba w to uwierzyc, trzymam kciuki:sorry2:.

SNOOPY u nas też tak z lekarzami jest... Ja jak dostane zwolnienie to wypłat brak, tzn będzie ale o połowe mniej więc lipa, a i M też jak na zwolnienie by poszedł to połowe mniej zarobi... I M się boi ospy strasznie u młodego, bo wtedy już nie będzie zmiłuj i na zwolnienie jak załapie bo nie miał jeszcze


Mały został w domu bo w nocy wymiotował jeszcze... Niby mówi że już go brzuszek nie boli no ale zostawiłam go żeby nie zjadł jakiś nieporządanych dań w przedszkolu...

A ja mam jeszcze rewolucje w brzuchu i poprzedniej nocy młody do mnie "mamo schowaj mnie bo do mnie strzelają":-D:sorry2:.

Z racji że przedwczoraj robiłam te gołąbki, wczoraj był chory to się sprzątania nazbierało u niego w pokoju... Wczoraj jak moja mama przyjechała to zamiast "babciu chodź do mojego pokoju pobawic sie" to było "babciu chodź do mojego pokoju pomóc mi posprzątac":tak:;-) No ale mu powiedziałam że nie musi bo wiem że sie źle czuje to pobawili się tylko, ale dzisiaj mówi że już go brzuszek nie boli więc będziemy sprzątac w jego pokoju, i troche zabawek do świetlicy oddamy:tak::tak:.

I kurcze zła jestem bo tak siedział w domu z grypą, a jak w grudniu obeszło się narazie bez przeziębień to cholera się przyplątała jakaś, i znowu dni traci:angry::wściekła/y:grrrrrrrrrrrrr


EDIT KASIEK no właśnie dlatego mówie że odmawianie dziecku picia jest dla mnie bez sensu bo ono musi się nauczyc przebudzac na sikanie a nie wyczyszczac organizm z płynów... I się nauczy tego mimo że pic będzie:tak::tak:
 
reklama
Hej kochane
snoopy12 Nowłaśnie jak patrzę głównie na te ubranka (jakie one małe to siębiję że sobie nie poradzę)... A cieszę się bardzo że jużniedługo najdalej za miesiąc zobaczę moją kruszynkę:)
umi2 nopraktycznie wszystko:) wózka mi jeszcze brakuje... i kosmetyków
kasiek88kasiek :)
Dziewczynydziękuję za słowa otuchy:)
 
Do góry