Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

[Kamiśka :)]

MAZIA- 2 lata temu byłam na tym samym etapie ciąży co Ty :-) termin miałam na 01.01.2010 pamiętam jak bałam się żeby do stycznia dotrzymać, wszyscy na każdym kroku powtarzali mi że 37tc to już może się w każdej chwili zacząć zaciskaj mocno nogi i będzie dobrze, nie martw się

 

[mazia91]

No ja właśnie chcę przetrzymać do NR żeby Tomuś nie miał roku do tyłu...

 

[dorotar110]

MAZIA czy to takie ważne, że będzie mały miał rok do tyłu. Mój mąż jak udało mi się zajść w ciążę to stwierdził, że jednak źle zaczeliśmy starania bo właśnie mały będzie miał rok w plecy, to go opi......am bo co on gada, lepiej niech się pomodli by dziecko zdrowe się urodziło, bo taki problem jak on widział to żaden problem, ja też mam rok do tyłu bo 26 grudnia się urodziłam i jakoś szczęśliwie tyle lat żyję i nic mi nie ubyło przez to.

Widziałyście to:
http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html

Moje dzieciątka śpią. Córcia dziś nie w przedszkolu bo K mi auto do pracy zabrał. Pazurki na czerwień sobie pomalowałam w końcu-cały miesiąc przed porodem mnie to męczyło ale wstrzymywałam bo nigdy nie wiadomo kiedy by się zaczeło a wtedy bym nie myślała o zmyciu a w szpitalu nie można przy porodzie paznokcji miec pomalowanych, no jutro z córcią na jasełka i mikołaja do przedszkola i spotkanie z innymi rodzicami to trzeba wyglądać.

 

[mazia91]

Ja nie miałam nic złego na myśli po prostu chciała bym żeby jeszcze poczekał i podrosną a swoją drogą ciekawe ile urosną od ostatniej wizyty...
dorotar110 a jeżeli będzie chciał już zobaczyć mamę to ja się bardzo z tego powodu będę cieszyć:-):-)

 

[dorotar110]

MAZIA nie nie Broń Boże nawet nie pomyślałam, że masz coś złego na myśli, po prostu uważam, że najważniejsze jego zdrówko a nie to czy urodzi się w starym czy nowym roku. No i od razu przypomniało mi się jak strasznie ubolewał nad tym mój mąż, że dziecko w tyle będzie.

 

[mazia91]

Mój mąż nie widzi w tym problemu.... ja w sumie też nie tylko mam nadzieję po prostu że mały podrośnie jeszcze bo niby mieści się w normach ale jest malutki... We wtorek mam wizytę to zobaczymy czy podciągnął się...

 

[dorotar110]

MAZI a ile już waży??? A takie pytanko, bierzesz pod uwagę, że może urodzić się dziewczynka??? Czasami USG i lekarz się mylą???

 

[mazia91]

W 34 tc ważył 1800g a czy biorę pod uwagę dziewczynkę ... pewno:-) Dla nas najważniejsze żeby zdrowe

 

[pinky sky]

Mazia nie ma się czym stresować Ja z uśmiechem do porodu szłam wcale o tym nie myślałam jak to będzie i szczerze dla mnie nie było to jakieś straszne przeżycie jeśli chodzi o ból mnie na przykład obi bardziej ból psychiczny jak kogoś bardzo bliskiego się straci. A tu trzeba się cieszyć nie bać Głowa do góry Nie martw się na pewno podskoczy mi chyba w 35ty powiedzieli że 1800g a urodziła się 3340g Teściowa cały czas żebym jadłą bo małe dziecko małe dziecko.... Wcale mała nie była

Dorotar pewnie że najważniejsze żeby było zdrowe, ale też chyba wolałabym ze stycznia mieć dziecko a tak w ogóle najlepiej to w ciepłym miesiącu więc następnym razem będę celować w maj-lipiec

Wampi z dziewczynkami tak chyba częściej jest. Siostra C mi powiedziała że jak jest chłopiec to jest chłopiec a dziewczynce to zawsze coś może się odwinąć

 

[pinky sky]

Wampi to ja miałam drugie USG chyba w 20 czy 21 tyg i zobaczyłam dwie kreseczki i lekarz nic jeszcze nie powiedział a ja mówię Panie doktorze dziewczynka a on a skąd Pani wie a ja mówię że widzę no ci... hahahha a on mówi że według niego też hahah potem miałam jeszcze 2 i za każdym razem dziewczynka ładnie się wypinała i wiedziałam

A widziałyście tą kruszynkę koleżanka z innego tematu forum wrzuciła
http://wiadomosci.onet.pl/regionaln...noworodek-na-pomorzu,1,4966859,wiadomosc.html