reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

kochana spokojnie...w tej chwili przytłoczyła cię sytuacja...wiem bo sama miałam takim moment :)
ja urodziłam Kube w wieku 19 lat i mature zdawałam w 8 mcu ciąży więc wiem co to znaczy...też mieszkałam wtedy z mężem i też tego nie doceniał...na wzystko potzreba czasu i wspólnej pracy aby to się udało. Jednak musisz dać mu do zrozumienia czego oczekujesz żeby potem nie było że on nie wiedział o co ci chodzi....
jeśli chodzi o studia to da się to pogodzić jestem żywym dowodem...właśnie zaraz mam termin a 24,25,26 czerwca ostatnie egz i nie wiem czy się wyrobie więć modle żeby przenosić ;/
dam ci rade bo sama miałam kiedyś faceta, który mnie ograniczał co do znajomych...NIE POZWÓL NA TO ŻEBY CI ICH WYZNACZAŁ. PRZEYJACIELE SĄ POTRZEBNI I WSPÓLNE WYJŚCIA....jak skończyłam z nim związek to dopiero odżyłam i kiedy zaczełam spotykać się z moim obecnym mężem to tez na początku nie chciało mu się wychodzić a ja mu wtedy powiedziałam WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY I NIE ZREZYGNUJE Z PRZYJACIÓŁ I ALBO SIĘ DOSTOSUJE ALBO NARA...teraz jesteśmy ponad 4 lata po ślubie a ponad 6 lat wogóle razem :) mamy wpsólnych znajomych do których wychodzimy razem a i ja mma mnóstwa swoich koleżanek z którymi się spotykamm kiedy on pracuje...dzięki temu mogę się wygadać i odciąć się od pewnych spraw...

nie opuszzcaj synka ze względu na niego...synek ma dopiero 2 lata i on jeszce nie wie co jest dobre a co złe...pamiętaj że dziecko kocha matke bezgranicznie i zawsze będziesz najważniejsza w jego życiu...
 
reklama
witam z rana :)

ewi spelnienia marzeń i pociechy z dzieciakow :):*
malwina fajne zdjątka :)

u mnie pogoda dzis do D***, pada od 5 i zimno. mialam jechac dzis do babci z kacprem i rodzicami ale oczywiscie moj tata wczoraj sobie wypil i nici z wyjazdu. ;/ chyba sie wezme za sprzatanie i prasowanie.. pozniej wpadne :):*
 
witam mala coprawda przespala cala noc ale od rana miala lekka goraczke jezeli bedzie miala nadal pojde z nia do lekarza, a pogoda u nas okropna...........
EWI wszystkiego naj naj najlepszego............
BEACIA a moze i moje chcesz poprasowac :-D
 
Ostatnia edycja:
halsowa panna kochana uważam że powinnaś zgłosić się do specjalisty i to jak najprędzej!...po za tym twój mąż chyba potraktował cię jak swoją własność (jednak tak duża różnica wieku daje się tu we znaki, jego "model rodziny" jest inny niż twój...on myśli stereotypem, kiedy to żona pracuje w domu, zajmuje się dzieckiem, staje na rzęsach a facet traktuje to jak jej powinność...
porozmawiaj z nim poważnie, czego oczekujesz i do czego cię doprowadza ta sytuacja (bo bulimia i depresja to już b.groźne połączenie), a jeśli "nie zrozumie" radziłabym pomyśleć o tym związku, bo jeśli ty w nim "giniesz" to czy ma on sens?
Pamiętaj, że nie ma sytuacji bez wyjścia! Głowa do góry!
i nie martw się tym że synek lgnie do męża, to normalne, ciebie ma 24 godziny na dobę a jego widzi rzadziej, po za tym "zakazy" dają dziecku poczucie bezpieczeństwa, wytyczenie granic z którymi samo dziecko nie dało by sobie rady, i pamiętaj że twój synek cię potrzebuje, pomimo tego że wydaje ci się że bardziej kocha męża...dziecko jest barometrem waszych uczuć...pierwsze wie i czuje że coś jest nie tak...po za tym dziecko smutek rodzic odbiera jakby rodzic był na niego zły, stąd może lgnie do ojca (bo myśli że jesteś na niego zła)...
Bądź silna dla swojego synka!!! i trzymaj się kochana! :*** a zobaczysz że wszystko się ułoży, za dużo wzięłaś na swoje barki (szukaj innych żłobków...po za tym od 3 latek dzieciątko dasz do przedszkola :) i idź do psychologa!
Pozdrawiam i życzę dużo siły!!!!! :****
https://www.babyboom.pl/forum/members/halsowa_panna-53567.html
 
Halsowa musisz zadbać o siebie by mieć siły na cała resztę! Twój mąż nie ma prawa Ciebie tak traktować , skoro jest tyle starszy powinien wspierać Ciebie w rozwoju , byś mogła nadrobić to co poświęciłaś jemu i synkowi. A skoro poradziłaś sobie z maturą to i w studiach mały Tobie nie przeszkodzi!!!!!!!!!!!!!!! pamiętaj , że do tej pory to on był twoja motywacją. Jak go zostawisz zostanie autodestrukcja. Bo Kochasz Go ponad życie, choć w chwilach słabości wydaje Ci się, że mogłaby zamknąć drzwi i zniknąć. Tak się nie da. Tym bardziej, ze zostawianie go na pastwę ojca, który nie co to wychowywać, spowoduje, że nie będziesz umiała żyć. Trzymam kciuki !
 
Gosia Będę się starała, ale przyznam, że jak jest taki bobasek to już ciężko tak reguralnie wchodzic:( A co z ząbkiem?? yhhhh jak pomyśle o dentyście to słabo mi się robi...:/

Elwierka Na pewno wszystko będzie dobrze. 3mam mocno kciuczki:-) Musisz być silna i podchodzić optymistycznie, bo to z pewnością jeszcze bardziej pomaga... Głowa do góry:-)

Malwina Świetnie wyglądacie:-) A u Ciebie brzucha przecież w ogóle nie ma... więc nie przesadzaj:-D

Ewi Wszystkiego naj naj najwspanialszego:-)

Beacia widzę, że u Ciebie taka sama pogoda jak u nas:-/ Nic się nie chce... A też miałam plany..:-/

My właśnie przez tą pogodę chyba nigdzie się nie ruszymy...No chyba, że coś się poprawi tak jak wczoraj...
A miałam się Was zapytac Kochane... Przed wczoraj odpadł mi cały szew... Myślałam, że one są samowchłaniające się. Teraz nie wiem czy to dobrze czy nie?? Niby jak się obejrzałam to wszystko ładnie zrośnięte, choc czasami jak siadam to lekko mnie coś tam boli, jak myślicie??
 
Ostatnia edycja:
Hej hej:) U nas duuuszno i paaarno, wytrzymać nie idzie. Silny wiatr, burze na popołudnie zapowiadają. Ja już kończę sprzątanko a mąż z Mychą na zakupach. Popołudniu może gdzieś pojedziemy by w domu nie siedzieć.

Elwirka a jednak ma gorączkę.. daj jej znowu czopka, zobaczysz czy spadnie. Jak nie, to wtedy lekarza. Oby jednak nie było takiej konieczności.

Beacia
mnie prasowanko też czeka, a może Ci mailem moje wyślę?:p
 
reklama
klaudix nie mam pojęcia, ale jeśli wszystko ładnie zrośnięte, to myślę że nie masz się czym martwić :tak: To dopiero 2 tygodnie od porodu więc jeszcze coś tam może boleć, bo wszystko wraca do normy, niedługo pójdziesz na kontrolę do gina, to on dokładnie obejrzy czy wsio ok, ale myślę że tak ;-) Albo jak położna do Was przyjdzie to jej zapytaj, powinna Cię oglądnąć czy wszystko ok ;-) Przynajmniej moja mnie oglądała :-D
 
Do góry