reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
U mnie juz wykompane dzieciaki, i chłopaki śpią.

Ja tez sie wykompalam, i czekam na M, bo do mojego brata jeszcze pojechał...:confused2:

elwirka kurcze jak pech to pech, trzymaj sie, malej szybko przejdzie!:*
 
malutki wykapany i spi, ja tez po kapieli i weszlam na moment. planuje jutro z malym do kosciola isc, ale ciekawe jaka bedzie pogoda. jak bedzie lało to nie ma mowy zebym poszla bo nie chce go przeziebic. w poniedzialek na szczepienie idziemy i musi byc zdrow jak rybka.

elwirka wspolczuje.. jak nie urok to .......

lana widocznie Julia się nie dospala. super ze kochana sie zrobila i jakos dzien ci minal.

edit.
lece spac. do jutra :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziękuję dziewczyny za wiadomości. Cieszę się, że nie zaczęłyście mnie od razu oceniać negatywnie, bo już na jednym forum z tym się spotkałam, tylko że tam większość mam było dobrze po 30 i raczej z młodymi mamami nie miały styczności...

Macie rację, odejście samej nie rozwiązałoby sprawy... Podchodząc do tego praktycznie to powinnam przetrzymać ten rok, pierwszy rok studiów, a od września 2012, kiedy mały będzie miał już 3 latka i będzie mógł iść do przedszkola, odejść..

Nie wiem czy inne młode mamy czują się tak, ale ja czuję że utraciłam ogromną część siebie. Tak jak bym rodząc dziecko pozbywała się zupełnie mojej indywidualności.
Moja rodzina uważa, że kiedy mam dziecko to powinnam myśleć WYŁĄCZNIE pod jego kątem, nie ma już miejsca na mnie, moje potrzeby i teraz tylko on się liczy. Ostatnio zaczęłam chodzić na basen, rolki, dbać o siebie przed wakacjami. Od dziadków usłyszałam, że jestem KOSZMARNĄ egoistką, że zostawiam dziecko na 2 h żeby sobie popływać, skoro mam wannę w domu to powinno mi wystarczyć! Porażka :(
Ja na to powiedziałam, że jestem nie tylko matką, ale również sobą. Urodziłam się jako ja, indywidualność z potrzebami, marzeniami, pragnieniami. W trakcie mojego życia pojawił się Antoś. Ale to nie oznacza, że przestałam być sobą. Mogę spełniać zarówno moje i jego potrzeby.
Od tamtej pory traktują mnie jak trędowatą.

A ja naprawdę dużo poświęciłam. Wiem, że to moja wina, że dopuściłam do tego aby zajść w ciążę, nie myślałam o tym z jakimi konsekwencjami to się wiąże. Zrezygnowałam z moich pasji, muzyki, teatru. Wcześniej byłam bardzo aktywna, brałam udział w różnych projektach, planowałam iść na AT. Ale po wizycie na dniach otwartych dowiedziałam się, że studiując tam, prawie mieszka się na uczelni co oznacza zero czasu dla maluszka, a do tego nie chciałam dopuścić.


Przepraszam jeśli macie dość mojego marudzenia, po prostu nie mam się komu wygadać... Moje koleżanki mają raczej problemy typu czy iść na koncert do stodoły, czy tygmontu, a na moje problemy mają tylko radę : odejdź od niego.

Na wakację niestety sama nie wyjadę, z tego prostego względu że nie mam pieniędzy. Nie boję się zostawić małego z mężem, on ma dobry kontakt z małym, ale boję się też że jak bym wyjechała to wszyscy jeszcze bardziej by się ode mnie odwrócili i wtedy dopiero nie miałabym żadnego wsparcia.

Czasem śni mi się, że z nim nie jestem, czuję się lekko, szczęśliwa, a potem widzę go obok i chce mi się płakać.
 
witam porannie i neizielnie.
Przedewszystkim serdeczne dizęki za życzonka. ;-)
pogoda u nas dzisiaj marna, wczoraj od południa z resztą też.
myśłałam że dizsiaj na jakąś przejażdżkę rowerową sie wybierzemy ale nici z tego.
moż euda mi się S wyciagnąć do mojej babci? ALe wątpię on niby taki zmęczony po tym wstawianiu okien.

Liza DObrze że dogadałaś się z sąsiadem. a Twoje łobuzy sa super.
Elwirka Dobrzxe ze już w domu jesteście. szkoda ze mała złapała tę infekcję ale po antybiotyku już powinno być lepiej, choć myślę ż ei bez niego by suię obeszło, wystarczyłby dobry syropek na receptę.
Malwina Fajny taki rejs.
Klaudix ja regularnie gubiłam szwy, Mialam ich może cztery a do ściągniecia jak posżłam to zostyal się tylko jeden. :-D
Lana Wspolczuję małego terrorysty. :-D
 
witamy niedzielnie :)
Kacper od rana juz rozrabia.. do kociola nie poszlismy bo pogoda brzydka i zimno... zaraz wam wstawie zdjecie Kacpra jak jabluszko wcina :)

ewi moze pogoda sie poprawi i pojedziecie na rowerki.

SP_A0073.jpgSP_A0076.jpg
 
reklama
klaudix widocznie mialas tylko szew rozpuszczalny i wypadl i jego koniec. i tego szwu nie trzeba zdejmowac.

elwirka zdrowka dla malej,

aaaaaleee pustki... :( dziewczyny pewnie wybyly gdzies, a ja siedze nad prasowaniem i jakos nie moge skonczyc.
 
Do góry