reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
no niestety życie w Polsce jest szaro bure :dry: cukier za 5,20 bije wszystko :dry:

ja bym chciała mieć dzieciaczka nawet zaraz drugiego, ale rozmawialiśmy z mężem całkiem niedawno i tak jak Kamcia napisała, że najpierw chce zapewnić dziecku byt i najpierw chce znaleźć pracę, rozwinąć się zawodowo,mieć stabilne dochody, żeby nas było stać na kredyt mieszkaniowy, żeby dzieci miały swoje pokoje i żeby było mnie stać posłać je do dobrych przedszkoli i potem zrobić sobie przerwę na macierzyńśki, chciałabym oczywiście zostać z maluszkiem w domku, no ale powietrzem się żyć nie da dziecko musi w czymś
chodzić i coś jeść, a realia polskie są antyrodzinne, ludzie chcą mieć dzieci, a warunków żadnych nie dają trzeba samemu myśleć i działać i to jest zatrważające :no:

Fikusek a Ty do UK to jechałaś do kogoś czy na na żywioł?

Eliza jutro już ochłodzenie :dry:

zupka ja rozumiem Twoją sytuacje i wiem czym się kierujesz dlatego życzę Ci szybkiego znalezienia pracy!
 
melduje się po basenie;-) kurcze, mam "rzut beretem" na tą pływalnie, a nie mogę się jakos nigdy porządnie zebrać,żeby pójść:sorry: ale muszę się wziąć za siebie,bo to całkiem fajna sprawa takie pływanko:-) no i chciałabym potem chodzić z małym, podoba mi się jak takie maluszki uczą się pływac;-)

fikusek podziwiam,że miałaś odwagę jechać w ciemno:-p ja bym na pewno się nie odważyła;-)

patisia zgadzam się z tym co piszesz, w naszym kraju trzeba strasznie ciężko się namęczyć żeby móc sobie "pozwolić" na rodzinę...smutna prawda:no:
 
wow Fikusek miałaś odwagę kobieto :-) ja to jestem histeryczka muszę mieć wszystko sprawdzone, pewne :-p no chyba że to giełda:-p

trina super że po basenie super ja też uwielbiam :-) nie mogę się doczekać aż się zrobi ciepło i otworzą odkryte baseny :-) zwerbuje brata z dziewczyną, oni się wyszaleją z młodym, a ja się spiekę na słoneczku ojjjjjj jak mi się marzy czerwiec :-)
 
patisia ja też czekam na czerwiec,bo wreszcie będę miała naszego szkrabika przy sobie;-) czytałam Twój post na temat teściów...:szok: w głowie się nie mieści...żeby nawet wnuczka nie odwiedzać:no: aż się przykro robi
 
Fikusek odważna babka z Ciebie! podziwiam na prawdę :-)


Trinaa a jak pływanie z brzucholkiem? fajnie chyba bo nie czuć słodkiego ciężaru w wodzie.

Ja w ciąży miałam obrzydzenie do wszystkich zbiorników wodnych, oprócz swojej wanny :-D
3 razy byłam w ciąży na wakacjach i ani razu tyłka w jeziorze nie zamoczyłam :-D tylko do kajaka wsadziłam i to po kolana w wodzie stałam :-D


Patisia dokładnie, dobrze piszesz! już nie wspominiając o żłobkach czy przedszkolach :dry:
 
patisia ja też czekam na czerwiec,bo wreszcie będę miała naszego szkrabika przy sobie;-) czytałam Twój post na temat teściów...:szok: w głowie się nie mieści...żeby nawet wnuczka nie odwiedzać:no: aż się przykro robi
zleci moment zobaczysz, a jak się Jacuś urodzi to czas będzie zapierniczał jak samochodzik :sorry: co do teściów no niestety jest jak jest, teściowa jest co 3 miesiące na 3 miesiące bo pracuje we Włoszech, to widzimy się może raz na te 3 miesiace, a teść mieszka sam bo są po rozwodzie i kompletnie zero odzewu... wydzwanialiśmy chcieliśmy go na obiad zapraszać nie odbiera od swojego jedynego syna w ogóle telefonu, na chrzcinach to samo byli chrzestni, moja mama i mój brat i 2 znajomych... na roczek też zapraszaliśmy to teściowa czasu nie miała, teść jak zwykle nie odbiera tel. juz mi się nie chce na siłę zespalać rodziny bo jaki to ma sens...
Fikusek odważna babka z Ciebie! podziwiam na prawdę :-)


Trinaa a jak pływanie z brzucholkiem? fajnie chyba bo nie czuć słodkiego ciężaru w wodzie.

Ja w ciąży miałam obrzydzenie do wszystkich zbiorników wodnych, oprócz swojej wanny :-D
3 razy byłam w ciąży na wakacjach i ani razu tyłka w jeziorze nie zamoczyłam :-D tylko do kajaka wsadziłam i to po kolana w wodzie stałam :-D


Patisia dokładnie, dobrze piszesz! już nie wspominiając o żłobkach czy przedszkolach :dry:

ja w ciąży też omijałam wszelkie akweny wodne :-p zapalenia i grzybki mnie sobie bardzo upodobały :dry: co do żłobków no niestety żeby posłać dziecko do przedszkola to co miesiąc 400-500 zł trzeba wydać....
 
reklama
Hej Wam:)

Myszka śpi od 19.05 miała dzień pełen atrakcji. Zabawy, szaleństwa na ogrodzie i długie zakupy na moje jutrzejsze urodziny. Dreptała dziarsko sama na nóżkach, teraz nie chce inaczej:) i dobrze.

U nas starcza na wszystko na szczęście choc moja mama strasznie nam dziecko rozpieszcza - kupuje jej praktycznie wszystko do jedzenia i ubranka - niektóre dostaje Martynka w spadku po kimś. Tyle, że mama to robi sama od siebie, więc na ogół nigdy nie wiemy czym nas zaskoczy. Ale drugie dziecko jak coś to jak już ja będę pracowała. Na razie mnie nie ciągnie do drugiego bobaska albo chociaż tak mi się wydaje:p
Na solarium bym poszła bom blada jak doopa, ale muszę poczekac aż mi się placki zagoją na rękach i nogach;/;/
 
Do góry