reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

a mnie ktoś jeszcze pamięta?:sorry2: pare stron wcześniej napisałam posta bo clio się o mnie pytała, ale widocznie nikt nie zauważył:-D
 
reklama
ja niestety jeszcze nie wiem ale podkoniec lipca mam iśc na USG to może sie w końcu dowiem bo na ostatnim badaniu malensteo odwróciło sie do swiata plecami xD

a co do nauczycieli to u mnie w szkole jest raczej ok. na 1500 wszystkich ze 20 dziewczyn jest w ciąży w chwili obecnej nawet jak do lekarza poszłam to nie pytal z której szkoły jestem tylko czy z zespołu xD dyrektor jak mnie wziął na "rozmowe" która trwała tylko 3 min. zapytał na kiedy mam termin, czy zaczne trzecią klase i czy mam zamiar przystąpic do matury. jak mu powiedziałam ze tak to pogratulował mi i powiedział że dzieci nigdy za dużo ::-D
 
noo to u mnie licząc gim + liceum jest koło 700 uczniow... z polowa to dziewczyny ;d a z tych dziewczyn to oprócz mnie jest jeszcze tylko 1 dziewczyna w ciąży ;o rok ode mnie starsza...
 
Hej dziewczyny... Sobota nam mija spokojnie.... Długo spaliśmy bo wczoraj grilowaliśmy do 1 w nocy..... Fajnie tak było posiedzieć ze znajomymi ..... A komary nas tak pożarły że mam babel na bąblu... :////
Kochane zaraz Was nadrobie i wracam :))

no i ja trafiam na to forum ;)) 2 dni temu obchodzilam 17 urodziny a termin mam na 24.01.2011 r ;) i się bardzo ciesze, ze bede miala dzidzie! nie mogę się doczekac ;)
Witamy !!!!
A hmm... no w tym roku skończyłam 1 liceum. Ciążę przechodzę łagodnie (bez wymiotów) tylko senna jestem jak nigdy :dry: jestem szczęśliwa, że będę miała dzieciaczka, bo wiem, że z właściwą osobą mimo tego, że jesteśmy dopiero razem 8 miesięcy... O maleństwie dowiedzieliśmy się w połowe 2 miesiąca ciązy! Nie planowaliśmy szkraba, bo jeszcze gdy tej nocy doszło do... na nastepny dzien wariowalismy szukając jakiegos gin tym bardziej ze to było świeto.. a mianowicie chcielismy dostac tabetke "72h po".. zażyłam po 17h no, ale jednak... Bóg chciał inaczej i tab nie podzialała ;) i teraz czekamy na dzieciątko! Ojciec dziecka pracuje i w miare dobrze zarabia... tylko najgorszy ból, że zagranicą.. Nie ma go już ponad 3 tyg... a dopiero za 2 tyg wróci... A rodzina ? uhh.. tylko brat wie.. nie jest za bardzo zadowolony.. nie rozmawiamy nawet o tym... rodzice dowiedzą się jak tatuś malenstwa wroci.. chcemy wspólnie o tym powiedzieć. oj będzie szok!

Zobacz załącznik 261373 A oto moja kruszynka! Usg z 8tc 5dni

Pozdrawiam gorąco!
Na pewno rodzice bedą sie cieszyc... Wiadomo że na początku to bedzie szok, nerwy co bedzie dalej itp... Ale potem jak już sie pogodzą z tym faktem beda sie cieszyć.... Kruszynka słodka..:)))

Mama to Rafała uwielbia! Jak sie z nim kłóce to nawet nie znając powodu staje za nim murem ; o On ma dobre kontakty z moimi rodzicami ja z jego również ;D Jego mama jak sie dowie to popłacze sie ze szczęscia potem bedzie myslala... a moja ? oj bedzie krucho, rozmowy, decyzje.. No ale będą musieli sie z tym pogodzić.. Teraz to ja myśle jak ja tu pokoj urządze żeby sie pomiescic (mam pokoj z bratem a kazda sciana jest zajeta). Jak skoncze 18 to bedziemy chcieli wynajac mieszkanie, zeby wspolnie mieszkac... ta samodzielnosc...
mój też ma na imie Rafał hihi
hej. Urodziłam! po tygodniu w szpitalu wróciliśmy do domu w trójkę, każde oddzielnie :-) jak będę miała chwilę to poczytam co się u Was działo i popiszę coś :-)
Super GRATULACJE!!!!!
no i tu będzie ouuu..! Ojciec dziecka ma 28 lat. No jest 11 lat róznicy miedzy nami.. A brat dowiedział się przypadkiem (zostawiłam papiery po usg na wierzchu) On ma 22 lata.. Kazał mi powiedzieć rodzicom, ale po rozmowie z Rafałem chyba poczeka do jego powrotu..
Najważniejsze że sie kochacie... Wiek w miłości nie ma znaczenia :)
Hej mlode mamusie! Chetnie dopisuje sie do grona mlodych mam. W pierwsza ciaze zaszlam majac 19 lat. byla nieplanowana i kiedy sie o niej dowiedzialam wpadlam w panike. Poszlam do lekarza na zwykla kontrole a ona stwierdzila u mnie ciaze. z moimi nieregularnymi cyklami wszystko bylo mozliwe... rozplakalam sie a lekarka zapytala ile mam lat. odpowiedzialam ze 19 a ta stwierdzila ze to za mlody wiek... no coz, po kilu tyg przyzwyczailam sie do ciazy i pokochalam malenstwo, jednak w 15 tc poronilam :(. Pozbieralam sie dzieki narzeczonemu i nie zrezygnowalismy z planowanego slubu (zawsze twierdzilismy ze ciaza jest tylko "przyspieszaczem"). Postanowilismy ze chcemy miec dzidziusia i po pol roku bylam znow w ciazy. najlepsze jest to ze aby ja stwierdzic poszlam do tej samej lekarki co wczesniej. gdy uslyszalam "jest pani w ciazy" usiechnelam sie i powiedzialam "dzieki Bogu" a ona znow zadala to samo pytanie o wiek. powiedzialam ze mam 20 lat i stwierdzila ze to idealny wiek na ciaze! bez przesas, to rok roznicy jest tak wielka roznica???? przeciez pol roku wczesniej stwierdzila ze jestem za mloda... 15grudnia zostalam szczesliwa mamusia. mam 21lat, polrocznego syneczka i niczego nie zaluje :) ani "straconych" mlodych lat ktore tak bardzo przezywaja moje kolezanki. Moja siostra urodzila coreczke w wieku 16 lat. teraz zuzia ma 2,5 roku i tez nie wyobrazamy sobie zycia bez niej. Nie ma co zalowac, prawda kobietki? ten nasz maly skarb rekompensuje kazda ominieta impreze, kazda nieprespana noc z powodu kolki, kazdy dzien spedzony na noszeniu ciezarka z powodu przekuwajacego sie zabka :) JAK CUDNIE JEST BYC MAMA... :)))
Witamy nową Mamusie na MM:)):)):))
Witam juz kiedys kiedy byłam w pierwszej ciązy pisalam troszkę zWami, potem jakos nie bylo czasu, mam nadzieje ze przyjmmiecie mnie do siebie.
Mam 20 lat rok temu urodzilam zaraz po maturze pieknego synka Kacpra, mimo,że był nie planowany jest najwiekszym skarbem i oczkiem w głowie całej rodziny.
Ostatnio dowiedzialam się,że jestem w ciązy mimo antykoncepcji(zaszczyki co 3-mce) teraz szczerze bardzo się boję jak to bedzie poniewaz Kacperek to zywe srebro on jest wszedzie, niewiem jak to bedzie z dwójką, poza tym moje plany - studia pedagogiczne znów schodzą na dalszy plan, a dopiero złożylam papiery. Cieżko mi się pogodzić z ta sytuacją chcialam kiedys rodzenswtopo dla małego ale nie teraz...
Witam Cie ADA ........ fajnie że tu trafiłas :)):)):)) Bedzie dobrze ja przechodziłam przez to samo nie ak dawno.... Dasz rade na pewno :))
a mnie ktoś jeszcze pamięta?:sorry2: pare stron wcześniej napisałam posta bo clio się o mnie pytała, ale widocznie nikt nie zauważył:-D

Jasne że pamietamy:)):)):))



No udało mi sie Was nadrobić... :)):)) Miłej i spokojnej soboty Kochane :)):p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
jak do lekarza poszłam to nie pytal z której szkoły jestem tylko czy z zespołu xD

Pan Doktor dobry jest:-D

Ja nie wiem jak wy dajecie radę w ten upał :dry: Dziś i tak temp. w porządku, bo" tylko" 27 stopniu było, ale jak dla mnie to masakra - cały dzień w domu w łóżku. Brzuch napuchnięty, prawie siły nie miałam ruszyć się z wyra już nie mówiąc o jakiejś zadyszce :wściekła/y:

Btw. Byłam ostatnio w sklepie i jestem pełna podziwu dla kultury osiedlowych pijaczków :tak: Jeden, gdy tylko mnie zobaczył to przepuścił w kolejce, a drugi podniósł mi kasę, którą upuściłam jeszcze z tekstem " nieee, pani niech się nie męczy ja pomogę, może coś jeszcze podać?";-):-) Normalnie w szoku jestem, szkoda tylko, że to Miłosierdzie przytrafia mi się pierwszy raz i to akurat od takich osób:confused: A w markecie w kasie z pierwszeństwem muszę stać nie wiadomo ile i jeszcze słyszę za plecami od jakioejś baby, że symuluję bo chcę pierwsza zapłacić ( maleństwo mnie poczęstowało swoim ciosem, akurat tym dość bolesnym ;-))
 
hello laseczki ja tylko na chwilke wpadam aby sie pokazac dzis w pracy troszke ruchu bylo ;/ przyjechalam do domu od razu mycie przebranie i spac poszlam z nadia a pozniej znajomi na obiad wpadli i innie znajomi rowniez i tak siedzielismy do teraz ... nic no splywam spac :p zmeczona jestem ... Milej niedzielii zycze wam kobietkii :)))
 
ja niestety jeszcze nie wiem ale podkoniec lipca mam iśc na USG to może sie w końcu dowiem bo na ostatnim badaniu malensteo odwróciło sie do swiata plecami xD

a co do nauczycieli to u mnie w szkole jest raczej ok. na 1500 wszystkich ze 20 dziewczyn jest w ciąży w chwili obecnej nawet jak do lekarza poszłam to nie pytal z której szkoły jestem tylko czy z zespołu xD dyrektor jak mnie wziął na "rozmowe" która trwała tylko 3 min. zapytał na kiedy mam termin, czy zaczne trzecią klase i czy mam zamiar przystąpic do matury. jak mu powiedziałam ze tak to pogratulował mi i powiedział że dzieci nigdy za dużo ::-D

eee to super podejscie Szkoly...i Dyrektora:-D:-)


witajcie:)

ja jade na Tydzien na Wakacje::) moze wpadne jak dorwie sie do NETA:)

milej Niedzieli:*

pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny.. Chyba nie zapomniałyście o mnie..
Nie mam neta niestety...

Moje życie sie sypie.. Jestem w rozsypce. Nie potrafie sie pozbierać... :(
Po 1 adwokat zgubil wszystkie moje rachunki ktore do kwietnia zbierałam ,bylo okolo 1000 zł na nich..
Po 2 z rodzicami sie kluce, każą mi sie wyprowadzać..
Po 3 z przyjacielem juz sie nawet nie przyjaźnimy... To mnie ostro dobiło.. Od wczoraj juz koniec ze wszystkim...
A po 4 od wczoraj Michał chory ;( Kur.... już rady nie daje. Mam wszystkiego dość chce mi sie wyć ;(
Nie umiem sama sobie już radzić z niczym... Mam tyle problemow na raz, jeszcze z jedną babcia problemy, z chrzesnym. Za tydzien wesele a ja mam ochote w domu zostać i wychlać tak porzadnie sie upić. juz mam dosyc.
A musze isc na te wesele niestety...


3majcie sie jak bd miała neta to sie odezwe !
 
reklama
Cześć dziewczyny.. Chyba nie zapomniałyście o mnie..
Nie mam neta niestety...

Moje życie sie sypie.. Jestem w rozsypce. Nie potrafie sie pozbierać... :(
Po 1 adwokat zgubil wszystkie moje rachunki ktore do kwietnia zbierałam ,bylo okolo 1000 zł na nich..
Po 2 z rodzicami sie kluce, każą mi sie wyprowadzać..
Po 3 z przyjacielem juz sie nawet nie przyjaźnimy... To mnie ostro dobiło.. Od wczoraj juz koniec ze wszystkim...
A po 4 od wczoraj Michał chory ;( Kur.... już rady nie daje. Mam wszystkiego dość chce mi sie wyć ;(
Nie umiem sama sobie już radzić z niczym... Mam tyle problemow na raz, jeszcze z jedną babcia problemy, z chrzesnym. Za tydzien wesele a ja mam ochote w domu zostać i wychlać tak porzadnie sie upić. juz mam dosyc.
A musze isc na te wesele niestety...


3majcie sie jak bd miała neta to sie odezwe !


Oczywiście, że pamiętamy !!:-):tak:
Co z Michasiem??????????? Biedactwo...
Odnośnie adwokata:confused: JAK MOŻNA ZGUBIĆ DOKUMENTY????!!!!!!!:wściekła/y::szok::shocked2:Rozumiem, że ja sobie mogę notatki zgubić, ale osoba, która podejmuje się takiego zawodu powinna wiedzieć jak obchodzić się z dokumentacją.... :baffled:
Rodzice to pewnie złożony problem, ale co się stało z Jankiem???

Mam nadzieję, że się wszystko da ogarnąć :-) Zdrówka dla maleństwa
 
Do góry