Milka:] na poczatku gratuluje ciazy:-)
1. ja chodzilam najpierw na NFZ i o malo nie stracilam dziecka, bo zlekcewazyl moje bole brzucha, bo stwierdzil, ze to normlane.. nawet mnie nie zbadal.. A poszlam prywatnie i opieka byla super :-) ale tak jak dziewczyny pisza.. Czasami trafi sie lekarz z NFZtu, ktory lui swoaja prace i zrobi wszystko, zeby pomoc pacjentce.. Ja wiem, ze przy drugiej ciazy pojde prywatnie :-)
2. zlotego srodka nie ma :-) tak jak napisala Umi musisz sama znalezc, co na Ciebie dziala.. Ja np. mialam do 16 tc takie mdlosci, ze rano wstac z lozka nie moglam.. I moim sposobem bylo zjedzenie sniadanka w lozku - jak wstawalam potem to juz nie bylo tak zle;-)
3.Co to zycia.. Ja czsami zaluje, ze nie poczekalam z dzieckiem do teraz.. (bo moje dziecko bylo mozna powiedziec, ze zaplanowane) - choc pewnie teraz bym konczyla studia, szukala pracy i jakiegos mieszkanka.. wszystko byloby inaczej..ale z drugiej strony kocham moja córke ponad zycie, nie wyobrazam sobie zycia bez niej.. Jest ciezko - czasami nawet bardzo ciezko - tym bardziej teraz wakacje a my jestesmy uzaleznieni od Leny - ale wszystko idzie pogodzic.. Zreszta samam zobaczysz jak maluszek zacznie pukac do Ciebie - cudowne uczucie :-)
A najfajnieszym uczuciem jest to jak dziecko powie do Ciebie "Kocham Cie tak bardzo mocno mamo" :-)
1. ja chodzilam najpierw na NFZ i o malo nie stracilam dziecka, bo zlekcewazyl moje bole brzucha, bo stwierdzil, ze to normlane.. nawet mnie nie zbadal.. A poszlam prywatnie i opieka byla super :-) ale tak jak dziewczyny pisza.. Czasami trafi sie lekarz z NFZtu, ktory lui swoaja prace i zrobi wszystko, zeby pomoc pacjentce.. Ja wiem, ze przy drugiej ciazy pojde prywatnie :-)
2. zlotego srodka nie ma :-) tak jak napisala Umi musisz sama znalezc, co na Ciebie dziala.. Ja np. mialam do 16 tc takie mdlosci, ze rano wstac z lozka nie moglam.. I moim sposobem bylo zjedzenie sniadanka w lozku - jak wstawalam potem to juz nie bylo tak zle;-)
3.Co to zycia.. Ja czsami zaluje, ze nie poczekalam z dzieckiem do teraz.. (bo moje dziecko bylo mozna powiedziec, ze zaplanowane) - choc pewnie teraz bym konczyla studia, szukala pracy i jakiegos mieszkanka.. wszystko byloby inaczej..ale z drugiej strony kocham moja córke ponad zycie, nie wyobrazam sobie zycia bez niej.. Jest ciezko - czasami nawet bardzo ciezko - tym bardziej teraz wakacje a my jestesmy uzaleznieni od Leny - ale wszystko idzie pogodzic.. Zreszta samam zobaczysz jak maluszek zacznie pukac do Ciebie - cudowne uczucie :-)
A najfajnieszym uczuciem jest to jak dziecko powie do Ciebie "Kocham Cie tak bardzo mocno mamo" :-)