reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
czesc laseczki;)pisze zeby sie z wami pozegnac na krotki czas...tzn do soboty miejmy nadzieje;/a chodzi o to ze bylam dzisiaj u lekarza bo brzuch mnie zaczal rano dziwnie bolec i wczoraj mnie slabilo ze ustac nie moglam;/nio i lekarz mi powiedzial ze z moim dziiubaskiem jest cos nie tak i ide dzis do szpitala na badania, obserwacje itd;/ale mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze i szybko wroce do domciu;)nio ale troche sie boje;/takze trzymajcie sie dziewczynki i ucalujcie swoje kruszynki;***pozdrawiam jak wroce to sie odezwe
 
musi byc ojciec nie znany bo jezeli sie dopatrza to beda sciagac od niego.

Paulaa no nie moze dopuki nie bedzie ustalony prawny opikun bo pozniej mozecie przyjsc w trojke matka, ojciec i opiekun i wtedy za zgoda opiekuna uznac.
 
megi trzymaj sie, i czekam az wrocisz z dobrymi wiadomosciam
paulus naszczescie matka mojeg P jest w porzadku gorzej z kontaktami w druga strone. Spojzalam na suwaczek i widze ze za 3 dniu juz wychodzisz za maz i jak denerwujesz sie?;-)

Ja czekam na P bo mial byc wczesniej ale chyba nic z tego nie wyjdzie a czekam za nim bo glodna jest a mialam z obiadem poczekac na niego:-p
 
Megi koniecznie sie odezwij jak wyjdziesz:/ ja tez ostatnio bylam na obserwacji jak sie potknelam ( ale nei na brzuch) zawsze elpiej skontrolowac ...powodzenia i czekamy na dobre wiesci:):*
 
Pauluś89 No tak...Czasami bywa.... Do tego ten natłok spraw , problemów ,zmartwień... I psychicznie można oszaleć... He Jak samopoczucie przed weselem?
megi_emi18 3mam kciuki żeby było ok..Pisz do Nas jak wyjdziesz...:tak:

A co do mnie? Dzisiaj dostałam najlepszego psychologa jaki był mi potrzebny..:-D.
Z samego ranka pojechałam z narzeczonym do ich drugiego domu..tam na wsi :pP
<tej samej o której kiedyś były dyskusje :p>
Zapomniałam o moim mieście..o swoich problemach.. o ludziach ... Zapomniałam o Tym że może ktoś mnie zobaczy znajomy na mieście i muszę ładnie wyglądać.. o tym że muszę załatwić kilka papierkowych spraw i o dręczących mnie osobach zadających stale pytania o weselu... :errr::confused::baffled:
Pospacerowałam po ogródku... potem poszłam iść zebrać maliny pod lasem ... Wiaterek wiał,słonko świeciło... ubrałam tylko zwiewną sukienkę , ...Narzeczony spał ponieważ był po nocce a ja za ten czas zdążyłam powspominać..pooddychać świeżym powietrzem , obejrzeć sarenki które postanowiły pobiegac po łące i wyszły z lasu...Było po prostu bosko ,idealnie ,harmonia ;):tak: Kiedy już uspokoiłam swoją duszę i zajęłam myśli zupełnie czymś innym niż na co dzień zauważyłam że wokół ich domu nie ma w ogóle ludzi... Człowiek tam może robić co chce...co prawda stoją domki rodzinne ale nikt się nie przejmuje..Sąsiad obok wylegiwał się na leżaku, inni pracowali w ogródku w jakiś roboczych ciuszkach... Zupełnie inaczej niż w moim bloku i w centrum miasta gdzie sam dzwięk auta sprawiał że wariowałam...resztę dnia spędziłam z rozbudzonym narzeczonym ;P Porozmawialiśmy, nazbieraliśmy malinek.. i obudziły się w nas dzieci ( chcące biegać po łąkach i tańczyć w deszczu ) W każdym razie potrzebowałam ucieczki od tej codzienności mojego miejsca zamieszkania i tłoku...
 
Co do abrcjii to ja ogólnie wiem, że to coś bardzo złego, żę zabija się małą, niewinną istotkę ale kobieta sama powinna decydować czy to zrobi czy nie.
Znam osobieście dziewczynę która zawsze była ptak jak większość z Was przeciwniczką aborcji do czasu gdy znalazła się w średnio fajnej sytuacji i jej dokonała.

puluś - Zaciekawił mnie tytuł "Egzorcyzmy Dorothy Mills"

matosia - Nie lubię filmów, książek typu haryy poterr czy włady pierścieni :)

Kinga - Wczoraj wyczytałam, że w nowej serii "brzyduli" ma się pojawić jakaś nowa blon laseczka która będzie podrywała Marka (jeśli dobrze pamietam że tak ma na imię :p)

Dzisiaj moja córcia poznała dwójkę nowych małych znajomych odemnie ze wsi (a myslałam, że więcej małych dzieci już nie ma).
Pierwszym jest dwuletni chłopczyk, który mieszka na przeciwko mojej rodzinki do której często chodzę (u nich tez jest 2,5 letni chłopczyk). dodatkowo jego mamą jest moja koleżanka z która chodziłam rok do tej samej klasy w szkole średniej. Przeprowadzili się do nas jakies 2 tygodnie temu. Ogólnie nie przepadałysmy jakos za sobą no ale może teraz nasze stosunki się poprawią.
Drugą natomiast nową znajomą jest dziewczynka o miesiąc starsza od mojej Klaudii. Ogólnie jej mamę widziałam pierwszy raz na oczy (mieszkają w trzecim końcu wsi) ale wydaje się sympatyczna. teraz razem z moją żabką jest już 4 dzieci z tego samego rocznika

kolia - Powaznie? Ja też uwielbiam Coelho. jakie Jego książki jeszcze czytałaś??
 
Witam:tak:

panistepelek,matosia,pauluś89- nie lubię harrego ,jest dla mnie zbyt banalny,że tak to napiszę.... Wolałam Władcę,ale ogólnie tego typu książek,filmów nie lubię... Uwielbiam kryminały,thrillery :-p Z seriali to Brzydula,prison break... Szczerze Lostów nie oglądałam....Może z dwa razy.;-) Jeżeli chodzi o filmy to Juno i wpadka:tak: Mogłabym oglądać i oglądać:-p

Jeżeli chodzi o aborcję jestem zdecydowaną przeciwniczką.... Każdy poczęty człowiek ma prawo do życia i Matka nie musi kochać, nie musi wychowywać...Moja siostra ma pogotowie opiekuńcze..... Coś wiem na temat dzieci poczętych z gwałtu, czy chorych... Mam kontakt z tymi dzieciaczkami często. Nie widziałam w nich żadnej, nawet najmniejszej rysy... Były czyste,niewinne ,jak każde inne małe dzieci. Tyle radości im dawało to,że ktoś chciał się bawić z nimi, czy pomóc odrobić lekcje...One były tylko szczęśliwe i chciały mieć swoją własną rodzinę... Daltego nic nie usporawiedliwia zwykłego morderstwa.
 
reklama
AguśZakochana Ja też bym chciala tak po łące pobiegac i malin nazbierac:((((( A tu u mnie... Phhhh niema ani chwili spokoju. W dzien okno mam otwarte w nocy tez i jak boga kocham cały dzien dzieci pod oknami krzycza, piszcza, psy szczekaja kibice spiewaja...( bo zaraz obok mnie jest peron) a w nocy to dopiero zycie sie zaczyna. Na przeciwko mieszka taka para imoprezowiczow... Przysiegam ze cała noc muzyka, smiechy chichy... Czasem to mam tak tego dosc ze bym im okna powybijała. A najbardziej to imprezka jest od piatku do niedzieli... Byłam wczoraj w tesco z bratem mojego chłopaka.W koncu pokupywałam wszystko co było potrzebne... W promcji kupilam emilkowi takie sandałki niebieskie za 10 zł:) ale to oczywiscie nie na teraz dopiero tak jak bedzie mial roczek to bedzie w nich człapał:) Śliczne są udało mi sie wczoraj z nimi:) Bez przeceny kosztowały 20 zł:/ Butelki nowe mu kupiłam, smoczek i pare grzechotek:) Strasznie duzo ludzi było tam wczoraj. Noga mnie nie bolała na szczescie wiec moglam spokojnie wszystko poogladac. Aha mam pytanko. Kupiłam wkoncu ten krem na rozstepy a raczej to jest balsam... Może mial ktos Z Eveline- "aktywne serum przeciw rozstepom"? W takiej fioletowej tubce? Szukałam tego z dax co kingaMZ mi poleciłą ale nie było:/ Tak poza tym wszystko wporządku... Aaaaaaaa zapomniałąm sie pochwalic że miesiaćzki wczoraj dostałam:) Wkoncu... Juz sie bałam ze cos ze mna jest nie tak. Nie potrzebnie był ten stres:)

panistepelek Ten mrek co w brzyduli co chwile ma jakis romans z inna:p A ja wyczytałam co innego że własnie pojawi sie jakis chłopak który bedzie krecic z brzydulą:)


Pozdrawiam mamusie i życze milego dnia:)



pola997 Masz racje ja tez mam takie samo zdanie na temat aborcji co ty... Każdy ma prawo dożycia i szcześcia... A jak komu sie uda w życiu to juz zależy od losu...
 
Ostatnia edycja:
Do góry