NATALKA Witaj córcia śliczna.
Galercia wszyscy faceci tylko podaj przynieś a podziękować nawet nie umieją. Szkoda że Twój facet też zbytnio nie pcha się do rodzicielskich obowiązków.
Kasia no Twój synuś to chyba najgrzeczniejsze dziecko na tym forum :-) chciałabym żeby Mareczek choć raz tak pospał. Normalnie Ci zazdroszczę.
A POLNEJ współczuję weekendu w szpitalu. Mam nadzieję że więcej nie będzie czekała na ten cholerny zabieg.
Oleńka dobrze że idziecie już na swoje. Przynajmniej więcej swobody będziecie mieli.
Przepraszam Was że nie odpisuje na wszystkie posty. Wybaczycie?
Godzinę temu wróciłam od gina. Wszystkie te moje krwawienia to wina tych tabsow anty. A do tego te moje torbiele i hormony zwariowały. Po nowym roku mam się zgłosić na wizytę. Zrobi mi wtedy usg i jeśli do tej pory nic się nie unormuje to będę musiała brać leki. I tyle. Szkoda tylko że nie mogłam do przychologa iść, akurat dzisiaj nie przyjmował.
Galercia wszyscy faceci tylko podaj przynieś a podziękować nawet nie umieją. Szkoda że Twój facet też zbytnio nie pcha się do rodzicielskich obowiązków.
Kasia no Twój synuś to chyba najgrzeczniejsze dziecko na tym forum :-) chciałabym żeby Mareczek choć raz tak pospał. Normalnie Ci zazdroszczę.
A POLNEJ współczuję weekendu w szpitalu. Mam nadzieję że więcej nie będzie czekała na ten cholerny zabieg.
Oleńka dobrze że idziecie już na swoje. Przynajmniej więcej swobody będziecie mieli.
Przepraszam Was że nie odpisuje na wszystkie posty. Wybaczycie?
Godzinę temu wróciłam od gina. Wszystkie te moje krwawienia to wina tych tabsow anty. A do tego te moje torbiele i hormony zwariowały. Po nowym roku mam się zgłosić na wizytę. Zrobi mi wtedy usg i jeśli do tej pory nic się nie unormuje to będę musiała brać leki. I tyle. Szkoda tylko że nie mogłam do przychologa iść, akurat dzisiaj nie przyjmował.