Oliwka sukienka śliczna... Ja to też w zeszłym roku jak na weselu byłam to taka odjebana że M. to mnie nie poznał (bo onbył u swojego szwagra jako świadek więc z nim podjeżdrzał i dopiero na weselu sie zobaczyliśmy bo ja dopiero w dzień wesela dopiero jechałam do M. siostry)na wesele długa błękitna suknia z gorsetem (eh chciałabym jeszcze kiedyś w nią wejść) a na poprawiny miałam kiecke kruciutką i z dekoltem tak że wujkowie M. to mnie ciągle odbijali
poszłabym sobie znowu na wesele...
Basiu xle mnie zrozumiałaś... ja napisałam że on pewnie powie że gdzie ja sobie to wyczytałam...
Mika wiadomo że przy ciąży są dodatkowe kg... ale ja w porównaniu z zeszłymi wakacjami to mam prawie 30kg na plusie bo w zeszłym roku warzyłam sobie 54-56kg a zimą przytyłam do 66 i wyglądam jak słonik... Do figury sprzed ciąży będzie mi ciężko wrócić, a do tej z zeszłego roku (nad którą sie troche pomęczyłam) będzie mi strasznie ciężko...
Koszmarku witaj spowrotem kochana... Jak sie czujecie?
Dziękuje dziewczyny za rady... Jak sobie od was poszłam poleżeć to jeszcze chwile siedziałam przed TV i M. sie obudził... Przywitał mnie słowami:"Cześć kochanie"a ja siewzięłam i poszłam do sypialni... Przyszedł za mną i spytał o co chodzito mu powiedziałam ze łzami w oczch żeby chociaż raz pomyślał bo to nie boli... I po chwili zaczął sie tłumaczyć, że przecież ja sama nieraz tak mówie, że to było na żarty i tak dalej- to mu odpowiedziałam że ja tak mówie ale on nie musi tego pogłębiać... przytulił mnie pocałował, przyniósł czekoladke(powiedziałam że nie chcembo i tak gruba jestem) to usłyszałam: "Nie mów tak skarbie" potem zaczął głaskać brzuch a ja zasłoniłam go koszulką a on z oburzeniem: "Obrażać sie na mnie możesz bo źle powiedziałem ale od Kacperka mnie nie odsówaj" to mu powiedziałam że nie chcem mieć wyliczonego kolejnego rozstępu... To wstał i stwierdził: "Dla mnie ty jesteś najpiękniejsza, Ty i Kacperek jesteście najważniejsi i bardzo mocno was kocham... To że tak mówie nie znaczy że chcem żebyś cierpiała, nie chciałem cie tym zranić, sznuje cie za to że dla naszego maluszka tracisz figure i dziewczęcość ale stajesz sie teraz bardziej kobieca, i kocham cie jeszcze bardziej za to że dasz mi dziecko" I porwał mnie na spacer z którego dopiero wróciliśmy... Eh sie rozpisałam... Ale powiedziałam mu że nie ma wstępu do łazienki jak się kąpie, i że nie będe spać przy nim nago... To stwierdził że i tak juz dziś mnie rozbierze...
Karolina pytałaś czy oddaliliśmy sie od siebie w łóżku... Otóż ja wogóle nie mam ochoty na seks w żadnej postaci, czasami mam tylko ochote zadowolić M... Ale w ogólnie to nie to samo... Pamiętam jak to było kiedyś... Lekko odsłonięty kawałeczek ciała on już rozgrzany, jak mnie dotykał to czułam jak chłonie moje ciało, jak sie go uczy, sprawdza każdy zakamarek... Teraz mi tego brakuje, no ale cóż... Jednak już ponad 3lata ze sobą jesteśmy...
Dobra nie pisze więcej bo nikt pewnie takiego eseju i tak nie przeczyta