reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Hej z ranca u nas pieknie a tyle spraw do zalatwienia ;p

Happy ja sobie w ogole jak na ta chwile takiego zachowania nie wy obrazam bo jest jeszcze za mala na nie ale gdyby owe zachowan iure mialo miejace nie ustapilabym ZuI. Ale jak ktorys z rod zu cow uatepuje to tylko dlatego zeby wstydu nie miec w sklepie bynajmniej ja tak mysle. Ale to nie dziecko nas ma wychowywac tylko my je. Ja zawsze mowilam ze nie pozwole sie wychowac tak jak moja siostra z bylym mezem pozwolili na to Jula mowila to i tamto i juz natychmiaat mieli to zrobic. Ma juz chce jechac do somu i w 5sekund byli ubrani dla mnieo jest chore. I tak jak np wczoraj byla dosc ladna pogoda ale powiedzialam dosc glosno ze nie potrafi sie zachowac i id zu emy z a kare do domhu to inne matki sie na mnie patrzyly jak na nienormalna yhh moje dziecko ja wyznaczam gran uc e ja wychowuje i mam zasasy pewne i nikomu nic do tego

Moje dzieck d rana tanczy a ja szukalam na necie fryzur bo chce sie aciac na krotko i patrze w liaterko jak to mniej wiecej wy gladac i czy mi to bd pasowac a Zu w czolko sie walnela i z ac zela basi e smiac za mnie ;D
 
reklama
Olcia-mój mały jak nie potrafi się zachować to zaraz na schodach go sadzam i siedzi tam az się uspokoi. Jak słyszę ze juz jest cisza to ide do niego i mu tłumacze ze nie może sie tak zachowywać, oczywiście zanim gi posadze tez tłumacze ale wtedy jest zły i nic do niego nie dociera
 
Z moim synkiem jest podobnie:) dopiero jak się uspokoi to zaczynamy rozmowę bo tak to ciężko do niego dotrzeć ale staram sie w jednym zdaniu sprecyzować o co mi chodzi:) Z dzieckiem trzeba rozmawiać krótko i na temat:) Kary też są i wcale nie uważam że zle robię, wolę teraz pokazac mu że za złe zachowanie jest kara, np brak bajek do wieczora czy siedzenie w pokoju az się uspokoi niz pozniej żeby miał wejść mi na głowę tak jak córa mojej siostrze;/;/ Ostatnio mięliśmy problem z bajkami, jak przyszła pora że trzeba było wyłączyć to był ryk niesamowity, tłumaczyłam za każdym razem i teraz jak włączam synkowi bajki to sam mówi że jak mama powie koniec to wyłączamy i że nie wolno wymuszać płaczem:)

U nas cieplutko, powiesiłam pranie na dworze, zjemy obiad i idziemy na spacerek , trzeba kożystac z pogody, tymbardziej że ostatnio jest w kratkę;/
 
czesc wam :)
jej jak ja sie dzis paskudnie czuje. Gardlo boli. Glowa i oko tez a tu tyle do zrobienia. Trzecie pranie sie robi bo przed przeprowadzka chce wszystko sobie poprac zeby odswiezyc. Do tego zaczelam pakowac rzeczy i oczywiscie totalny chaos sie zrobil. Eh...nie lubie tego :(

A co do wchodzenia sobie na glowe to nie ma opcji...widze co rodzice Z. zrobili z jego starszym bratem. Ma prawie 30 lat, nadal z nimi mieszka,jest na ich utrzymaniu a do tego okrada ich i oszukuje. Nie wyobrazam sobie zebym mogla dopuscic do takich sytuacji i jeszcze je tolerowac. Sa pewne zasady ktorych sie nie nagina i tyle. :)
 
Kechu- zdrowka ;)
Happy- noo i się doczekalas;) a smoka już tez rzucil czy jeszcze ciąga?

Moje dziecko dziś sprawdzalo chyba moja cierpliwość?:confused:
Darla się jakies 20 minut i to az pisk taki ze teraz glowa mnie boli, nawet nie wiem o co jej chodzilo... Kolejne 20 minut smiala się i poplakiwala.. nie dala się polozyc do spania.. a teraz na szczęście spi...
A ja mam glowe jak balon:baffled:
Z nerwow az skarpetki posciagal i probowala się rozebrać :D hehe ale ja nie ugieta dziś, nie reagowałam na ten jej pisk.. Wredota jedna.

Ja już zupke zjadłam, dziś ogorkowa robiłam, teraz pije kawe i zaraz Olafa musze nakarmić.
Za niecaly miesiąc do Polski.. tak ten czas leci...
W sumie nie będzie czasu odpocząć, procz roczku bo załatwiania ze slubem od groma. Tesciowa już zapowiedziała ze z nami będzie wszędzie jezdzila, nawet do księdza i kupować garniutur.. Będzie goraco :tak::-D:-D
Aaa i po lotnisku jak mój tato nas odbierze to mamy od razu jechać do niej bo ona będzie czekala ze śniadankiem.. A co tam moja rodzina.. po co mam się z nimi witac, wazna tesciowa jest :-)
Po slubie będzie kazala mowic do siebie MAMO bo już mi to zapowiedziała, ale nie dam rady tak do niej mowic..
 
Magda-smoczka to zależy raz tak a raz nie:/ w dzień nie nosi w ogóle a do spania czasami tak ale zazwyczaj przez sen wypluje i di rana już sie nie dopomina

Ja też po obiedzie (spaghetti) mały śpi jak wstanie i zje to idziemy do sąsiadki na kawę:)
Ty to z teściową masz niezłe przeboje:D
 
Hejka

U nas dzis tez ładnie, ale Hania chora, wczoraj o 21 opieke nocna zaliczylismy bo strasznie stękala ze ucho ja boli, no i antybiotyk poszedl w ruch... do konca tyg w domu i zero wychodzenia :baffled: dobrze ze ona duza to nie jest taka marudna :p
Zmeczona jestem dzis sporo zalatwialam, do tego pierogi ruskie juz zaplanowane mialam a zero weny.... ale sie obiecalo dzieciom i musialam zrobic.... -_- dzis padne jak mucha chyba :confused:
 
reklama
MAGDA moj tesc juz dawno kazal mowic do siebie tato... powiedzialam mu ze chyba niepowazny jest i tate to ja mam jednego. Tesciowa sie nie dopomina bo ona nie z tych, mowie do niej albo Pani Halinko albo babcia no bo Nikola :p ale nigdy im nie powiem tato ani mamo..
LIZA zdrowka dla cory, dobrze ze pojechaliscie. Ojj zjadlabym pierogi :)
 
Do góry