reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Paulink nikt nikogo nie przekuje ;)

Renatka trzymam kciuki ;) pamietam jak tez tak krwawilam ale wszustko dobrze sie skonczylo i u ciebie tez dobrze sie skonczy ;) w kazdym badz razie dobrej mysli trzeba byc

Repetka bo ciociunie wiedza co najlepsze ;p pamietam jak polozna na pierwszym petronazu zapytalam o diete a ta do mnie ze jak ona urodzila to pierwsze co jak przyszla zrpbila sobie kurczaka w piekarniku i powiedziala ze zadnej dieyu tylko zeby kalafioru i czosnku nie jesc bo smak mleka zmienia i dziecko nie chce ssac ;D

Paulina widzialam.wlasne w wiadomoaciach brrr a u nas starsznie cieplutko wiosna qiosna ;D
 
Ostatnia edycja:
RENATA oby wszystko bylo ok!
HAPPY dla was zdrowka :)

Boziu jak mnie moj wkurza od paru dni. Normalnie nawet na odleglosc potrafi mi cisnienie podniesc... a ja zawsze czuje ze to moja wina i musze przeprosic nawet jak ewidentnie to nie moja wina :/ koniec z Paulinka do rany przyloz.
 
Czesc dziewczyny. Ale jestem padnieta. Bylismy na wiekszych zakupach a to mnie zawsze wykoncza ale przynajmniej kupilam cos dla siebie. Bo nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak nowa para butow <3

Ja na poczatku bardzo chuchalam na mlodego i jego jedzenie ale kiedy skonczyl rok wyluzowalam i daje mu juz raczej wszystko oczywiscie w umiarze :)

Renata trzymam mocno kciuki za twoja fasolke ;)
 
Paulina tylko akurat na tym nie widac za bardzo tego zmutowanego aniola xd

Co taka cisza nastala? ;>
 

Załączniki

  • 1391282184903.jpg
    1391282184903.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 36
OLCIA bardzo ladny ;)

Mloda spi, ja lezakuje. Jutro jedziemy na chwile do Krakowa. Akurat wezme sobie wozek.
 
Hej, hej dziewuszki :) Jeśli chodzi o karmienie to jest ogólnie przyjęty schemat żywienia, ale umówmy się nikt ściśle się go nie trzyma a niektórzy nawet go nie znają. Ja karmię piersią i po ukończeniu przez J 6 miesięcy zaczęłam wprowadzać stałe pokarmy w postaci warzyw. Słoiczków nie kupuję i szerokim łukiem omijam sklepowe jedzenie dla niemowląt, w których jest tyle cukru w różnej postaci, że głowa mała. Od początku J je sama tj. kroję jej warzywa teraz też kurczaczka i rybę w słupki, paski itp. żeby było łatwo jej chwycić i pałaszuje :) Do picia dostaje wodę, albo świeżo wyciskany soczek na deser.

My byliśmy dzisiaj nad morzem. Pogoda super. Słoneczko i lekki wiaterek co by się można było lepiej najodować :) J spi a ja z R mamy zamiar obejrzeć jakiś film.

RENATA trzymam kciuki za fasolke ;) wszystkim dużo zdrówka życzę, bo widzę żeście się tu pochorowali. My zdrowi J od urodzenia zdrowiutka jedynie trzydniówkę niedawno przeszła :)
 
kuba okropnie zasmarkany normalnie powódź a rano był zator w zatokach nic nie zciekało no tak źle i tak niedobrze.:wściekła/y::angry::no:

Co do żywienia to ja sie schematu nie trzymam Kuba je wszystko oczywiśnie nie grzyby czy grochową czy fasolową. Ale np pierogi z kapustą i miesem uwielbia. Nie gotuje mu odzielnie odkad skończył rok oczywiśnie na początku próbował tylko i patrzyłam czy nic mu nie jest a teraz wsuwa czasami wiecej niz ja. Sami nie jemy mocno doprawionych potraw wiec i jemu pasują. Słoiczków nigdy nie dawałam bo mu nie pasowały od samego początku sama gotowałam i nigdy nic mu nie było.:tak: Ale to jest indywidualna sprawa każdego rodzica jak żywi swoje dziecko.
 
reklama
Julia nawet nie daje się karmić łyżeczką, zabiera i sama wkłada ją do buzi :) Je parowane lub pieczone doprawione jedynie ziołami. My też się przerzuciliśmy na takie zdrowe jedzenie. Stawiam solniczke na stole i R jak chce to sobie soli. Wczoraj J wzięła nogę z kurczaka i wolała sobie tak jeść niż to co jej naskubałam :)
Odkąd skończyła 4-5msc zaczęłam próbować wszystkiego z czego zrezygnowałam na początku karmienia jedynie mleka nie jadłam, bo miała uczulenie. Czosnek też zaczęłam jeść. Mleko matki cały czas zmienia smak w zależności od tego co się je. Teraz robię pulpeciki z mielonej piersi indyka z dodatkiem czosnku i wcina. Do tego delikatny sosik na pomidorkach i wszyscy sie zajadamy :)
 
Do góry