Hej laski. Ja nie wiem jak to jest z uczuciami po straconej ciazy bo moja cale szczescie przebiegala bezproblemowo, tylko to ze mna byl problem... bo to ja chcialam usunac, namawiana dodatkowo przez ojca ktory siedzial 1500kn dalej i gadal ze mam usunac "to cos". Gdyby nie A. Nikoli by nie bylo bo to on nie zgodzil sie na usuniecie. I dzis z calego serca dziekuje Bogu ze tak sie stalo.
Co do kolejnej ciazy, moi rodzice napewno nie beda zadowoleni. Cala moja rodzinka nie bedzie zadowolona. Jedynie kogo jestem na dzien dzisiejszy pewna to tesciowej i ze szwagierki, ze to one beda sie cieszyc. Na innych nie mam co liczyc, no chyba ze tylko na glupkowate komentarze
Co do zabezpieczen my teraz tez sie jakos specjalnie nie zabezpieczamy. Jedynie nie robimy tego "do konca" ale wiadono jakie to zabezpieczenie ;-)
SANDRA a wy z twoimi rodzicami mieszkacie czy juz sami? Jak tam Wiktoria w stosunku do siostry? Nie jest zazdrosna? ;-)
HAPPY to nie uwierzysz co moj tesc odwalil jak dowiedzial sie ze szwagierka bierze slub za rok w sierpniu. Zamiast sie cieszyc ze Klaudia wyjdzie za maz bo juz 30 na karku to on obrazil sie! Hahaha. A no i na zareczynach swieta sie nie pojawil, mimo proszenia i blagania przez tel przyszlego ziecia, bo tez stwierdzil ze to za wczesnie. Twierdzi ze na dzieci tez jeszcze za wczesnie, i ze ona powinna siedziec i zarabiac w Niemczech a jemu pieniadze wysylac bo przeciez trzeba dom ogrzac, salon mu wymalowac i dach wymienic, a kieeeedys to bedzie przeciez jej to musi inwestowac haha
My pijemy kawe. Narazie u nas leje ale popoludniu ma byc podobno slonecznie.