reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam:)
Moje dziecko juz nie śpi... Tatusiek go obudził jak wstawał do pracy, no trudno:)

olcia ja prasowałam synkowi ciuszki jak był niemowlakiem bo wiadomo wysoko temperatura zabija wszystkie bakterie, ale obecnie prasuje mu tylko pościel i wiadomo jak cos naprawdę wymaga prasowania:)

Wczoraj miałam pechowy dzień.. pierwszy raz zgubiłam pieniądze - 100zł:wściekła/y: sama już nie wiem czy zgubiłam czy babka w banku sie pomyliła jak wpłacałam:wściekła/y:D. na szczęście nie był zły, powiedział że trudno musi być ten pierwszy raz, ale mi jest głupio jak nie wiem i jestem na siebie zła:wściekła/y:

Miłego dnia
 
reklama
Witam się :happy:

Ale fajnie, że się dzielimy swoimi spostrzeżeniami na temat dzieci, oczywiście Dziewczyny ja mam swoje zdanie i każda z Was również na ten temat, więc nie bierzcie nic do siebie proszę, bo nie musicie się z nim zgadzać, każdy wychowuje jak chce, to czyjaś indywidualna sprawa.

Generalnie ja uważam, że komp służy w 10% do nauki, a w reszcie do zabawy, no bo czego można się nauczyć z kompa? Pisać referaty (które powinno czerpać się z literatury i robić przypisy) - czytać streszczenia - co w ogóle mija się z celem i nauką, ja marzę żeby moja córka pokochała czytanie tak jak ja, żeby miała wyobraźnię, żeby czytała wszystkie lektury szkolne, zresztą na takie książki nie będzie mi żal pieniędzy i sami będziemy mieć swoją biblioteczkę lektur szkolnych - o to zadbam na pewno, nie byłam kujonem, ale każdy ze mnie zlewał że czytam książki - bo przecież można w necie przeczytać streszczenie, ale to ze mną polonistka mogła pogadać na lekcji, no i zawsze miałam 4/5 na koniec roku przez całe gimnazjum i szkołę średnią, opłaciło się.

Jeszcze co do kompa to obecnie sama po jakimś czasie będę musiała z kompa zrezygnować/ograniczyć, żeby dać dziecku przykład - że najważniejszy jest ruch, zabawy, pomysły a nie komp - zabijacz czasu. Bardzo bym chciała stworzyć swojemu dziecku prawdziwe dzieciństwo, żeby miało co wspominać, żeby cieszyło się z wspólnie czasu z rodzicami, dziadkami itp. Oczywiście życie zweryfikuje, ale będę się starać z całych sił.

Teraz zmiana tematu na prasowanie - ja np. koszul nocnych do spania nie prasuje - prasuje tylko wtedy jak jadę z mężem albo do moich rodziców/teściów na noc. Inne ciuchy muszą być uprasowane, ma być schludnie, poza tym lubię te wszystkie kanciki, te poskładane bluzki równiutko, mam trochę bzika na tym punkcie. Co do ciuszków dziecięcych - prasowałam je z jednej strony porządnie - bo jakbym z jednej i drugiej prasowała to więcej zagnieceń by było. Ale jak już Mała podrośnie do koszulek, spodenek to będę prasować z każdej strony.

Madzialenka - a sprawdzałaś historię operacji czy na pewno tyle wybrałaś? Może kasa jest jeszcze na koncie? Ja wczoraj myślałam, że mi nie wypłacili całej kasy z ZUSu, a jednak było podzielone na 2 raty i jednej nie zauważyłam, a już miałam dzisiaj jechać na sygnale i to wyjaśniać :-D
 
hej porannie.

Boze co za looksus. wstalam o 7.30 :D ja niewiem co za swieto ze moglam tyle czasu pognic w lozku.W koncu wiem jak powinien sie czuc wyspany czlowiek :)


Olcia ja nie prasuje ciuchów. nie nawidze tego. Jak musze jakąs galową koszule, czy ciuch jest tak pognieciony ze patrzec na niego sie nie da to ja chora jestem. wole pielic w glinie niz prasowac.
I wieszam podobnie jak paulina. dobrze roztrzepuje laszek, wieszam. jak wyschnie to prasowania nie wymaga.


slonce dziś wychodzi. Oby bylo cieplej niz wczoraj.


Aaaa i jeszcze. ktoras napisala z was ze komputer dla dziecka nie sluzy do nauki ze w sumie nie potrzebny jest. Napisze tylko ze np Filip ma zajecia informatyczne, do domu mają zadawane nauke tworzenia folderów, do ksiązek są plyty, z ktorych czasami pracują w domu ( ci co mają komputery ).
Inna sprawa, lektury. Ja dla Filipa sciągam z neta.W miasteczku jest jedna biblioteka dzieci z rocznika jest 45. ksiazek tyle nie ma. Zresztą wychowawczyni sie nie pofatygowala na początku roku z wykazem lektur do biblioteki zeby tra zakupila wiecej. wiec dla nas jedyna szansa zeby dzieciak lektury przeczytał.

Filip dodatkowo dostaje z indywidualnych zajec gry edukacyjne. Jaksiesz sluchowiska.I musi on to robic nie ja.


ide. ogarnąc sie, bo strasze .
 
Oj tam, pewnie nie jest tak źle z Tobą ;-)

Dziołszki jeśli mieszkacie w bloku to kiedy i jakie kwiaty do skrzynek sadzicie??? Po zimnej Zośce?
 
Witajcie,
Ledwo zyje, Bartek zasnac nie mogl, lezal i sie wiercil, zasnal o 23.30:sorry:wstal 6.30. Koncze robic zupe i wychodzimy bo w koncu mamy ladna pogode a Bartek od 7 wyglada przez okno bo chce na plac zabaw:-p
Paulina ja pisalam ze tez zalezy od tego jacy sa rodzice bo bywaja tacy ktorzy wydadza ta kase na cos dla siebie. Ja mialam komunie w 98 roku uzbieralam wtedy 2 tys i co z tego jak nic z tej kasy nie poszlo na mnie, czasami lepsze sa prezenty:-p
Olcia ja prasuje codziennie ubrranka na spacer bo tych po domu nie, tylko wieszam tak jak Paulina pisala. Do tego codziennie Ł prasuje koszule do pracy:sorry:
Skodzia,lektury i ja czytalam ale przydalo sie bo od studiow do ubieglego roku dorabialam na pisaniu matur:-pmieszkam w bloku ale z kwiatami nie pomoge;-)
 
Co do komputerów to uważam że pomagają w nauce, pamiętam jak zazdrościłam koleżankom że moga korzystac z internetu a ja jak musiałam napisac referat to trzeba było lecieć do biblioteki, ale chociaż miałam inaczej napisane niz inni:) Ale trzeba pilnować dzieci żeby właściwie korzystały z internetu, jak widzę jak mój brat odrabia lekcje to śmiać mi się chce, wypełnia ćwiczenia oczywiście wszystko z neta, wchodzi na Zadane.pl a tam sa całe ćwiczenia do odgapiania, ma 16lat i mówi że wszyscy tak robią:)

skodzia
z kwiatkami niestety nie pomogę:) A co do lektur to ja również wszystkie czytałam chociaż kujonem to ja nie byłam:p Ale do matury to czytanie sie przydało:)

U nas dzisiaj słonecznie, w końcu:)
 
Hej.

SKODZIA ja przez cale zycie mieszkalam w bloku, dopiero 4msc temu sie przeprowadIzilam ale z kwiatkami nie pomoge :p


Jedziemy dzis zaprosic pierwszych gosci i...zamowic obraczki!
 
paulina na jakie obrączki się zdecydowaliście?:) Bo pamiętam że cos pisałaś że podobaja Ci sie z tego mieszanego złota czy jakos tak:)

Dzwonili do mnie z banku, sprawa banknotu sie wyjasniła, ;posklejały się hehe, czyli jednak nie zgubiłam:-)
 
Hej.

SKODZIA ja przez cale zycie mieszkalam w bloku, dopiero 4msc temu sie przeprowadIzilam ale z kwiatkami nie pomoge :p


Jedziemy dzis zaprosic pierwszych gosci i...zamowic obraczki!
To życzę udanego wyboru no i sprawnego tego zapraszania, pamiętam jak to było :-p

paulina na jakie obrączki się zdecydowaliście?:) Bo pamiętam że cos pisałaś że podobaja Ci sie z tego mieszanego złota czy jakos tak:)

Dzwonili do mnie z banku, sprawa banknotu sie wyjasniła, ;posklejały się hehe, czyli jednak nie zgubiłam:-)
a nie mówiłam, że będzie dobrze, suuuuuper :happy:
 
reklama
Teraz takie czasy, sami nauczyciela wymagają od dzieci siadania do komputera i szperania po necie w poszukiwaniu wiadomości do pracy domowej. Moja córa już nie raz miała takie polecenie by za pomocą internetu znaleźć jakieś informacje. Może nie w 1-2 klasie, ale od 3 się zaczęło. Już nie mówię o informatyce, gdzie nauczycielka poprosiła mnie bym ściągnęła jakiś program na którym dzieci właśnie pracowały, by córa w domu poćwiczyła przed sprawdzianem. No i tak jak Renata napisała teraz do podręczników dodawane są płyty z materiałami na podstawie których jest kilka zadań w ćwiczeniach, część jest tylko do odsłuchania, ale są i takie, które trzeba odtworzyć na komputerze.

Co do prasowania, prasowałam dzieciom przez pierwszy rok, no może 1,5 roku, teraz staram się tak wieszać pranie, by po wyschnięciu nie było wygniecione. Owszem są materiały, które trzeba prasować i te prasuje.



Ja wiem jak można źle powiesić pranie, mam jedną kobitkę w sąsiednim bloku, która chyba jak wyjmie z pralki ciuchy tak rzuca je na sznurek i tyle, dosłownie jak jakąś szmatę od podłogi, chociaż ja nawet taką szmatkę bym powiesiła strzepniętą i dobrze złożoną :-p

Madzialena dobrze, że się wyjaśniło z banknotem.
Skodzia z pewnością uda ci się przekazać zamiłowanie do książek córci. Mi się udało, córa mimo tego, że jej rówieśnicy żyją sobie w świecie komputerów, lubi poczytać książki, sporo my jej kupujemy, oprócz tego wypożycza w bibliotece szkolnej (nawet w ostatnim roku dostała dyplom i nagrodę za czytanie książek od pani z biblioteki).

Ja mieszkam w bloku, ale nie mam kwiatów na balkonie, bo mam upierdliwą sąsiadkę i jej przeszkadzają pszczoły i inne latające stworzonka przy kwiatach.
Wiadomo jak dzieci są starsze, to są pewne wymagania i tego się nie przeskoczy, przecież moje dziecko też na pewno będzie korzystało z komputera bo tego się nie uniknie i to normalne, że nastąpił postęp techniczny, nie będę popadać ze skrajności w skrajność, ale chodzi mi głównie o to, że dziecko do pewnego wieku na pewno nie będzie miało "swojego" komputera - bo taki nie będzie jej potrzebny na własność, tylko będzie korzystała z naszych - pod naszą kontrolą. Ale chociaż do zerówki jak nie podstawówki chciałabym bardzo, żeby komputera nie umiała obsługiwać, a skupiła się na dzieciństwie i realnych zabawach, na poznawaniu świata, uczeniu się podstawowych czynności i pogłębianiu relacji z dziadkami i rodziną.

Co do książek to naprawdę gratuluję, że zaszczepiłaś w córci miłość do książek, to niesamowicie rozwija wyobraźnię, daje zwykle dobry przykład, pokazuje co złe, a co dobre itp. Naprawdę mnie to cieszy co napisałaś, podniosło na duchu, że się DA :happy:

Mnie kwiaty nie przeszkadzają, ale mam sąsiada co wszędzie sadzi drzewka i inne krzewy, które sięgają pod mój balkon, a w tym zdecydowanie więcej robactwa jest niż w kwiatkach i to akurat mnie drażni, ale że z sąsiadem utrzymujemy sympatię to ma to wybaczone :rofl2:

W ogóle dla mnie pomyłką jest sadzenie wysokich i łamliwych drzew typu brzoza za oknami balkonów - poraża mnie tępota spółdzielni mieszkaniowych, przecież to zagrożenie sieje i słońce zabiera...
 
Do góry