K
kitty86
Gość
ohohoohoh no to grzeczna.Moja padła dosłownie 5 minut temu ale nie dziwie jej się dostała nowy wózek i lale to szalała jak tylko mogła a poza tym byłam dziś po pracy u teściowej bo marudziła że wnuczki długo nie widziała.Przynajmniej na kolacje zjadłam sobie ziemniaki z mielonym i sosem grzybowym miałam w domu wolne od garów.A twój mężczyzna co robi bo mój ogląda mecz i go nie ma wśród żywych nawet nie słyszy wołania.