A
Asiowo
Gość
hej mamusie
U nas dalej tragedia... :-( M. wrócił wieczorem i sie tak pożarlismy, ze oboje ryczelismy:-( ehhh... szkoda słow. A jescze niedawno było super...
Mam nadzieje, ze dzieki tej kłotni cos sie polepszy... wygarnełam mu wszystko, On mi i wiemy na czym stoimy. Zobaczymy co bedzie dalej...
Malej chyba zabki idą, bo jest okropnie marudna... jak nigdy. Uspokaja sie jak jej dziąsełka posmaruje maścią... Zobaczymy kiedy w koncu wylezie 1 ząbek.
No... a mąż pracuje w Skoku Stefczyka... i miał udzielac kredytów. Teraz sie okazało, ze siedzi na kasie, bedzie musiał dzwonic do ludzi (telemarketing), roznosic ulotki na ulicy i po klatkach i kopertuje jakies listy... Boze swiety, gdyby On wiedział, ze ta pracama tak wygladac w zyciu by jej nie brał. Czujecie? Facet Mgr politologii stoi na ulicy i ulotki roznosi?? My by było wstyd! ehhh... Współczuje mu:-( ale ktos pracowac u nas niestety musi:-( Mam nadzieje, ze szybko znajdzie cos nowego...
U nas dalej tragedia... :-( M. wrócił wieczorem i sie tak pożarlismy, ze oboje ryczelismy:-( ehhh... szkoda słow. A jescze niedawno było super...
Mam nadzieje, ze dzieki tej kłotni cos sie polepszy... wygarnełam mu wszystko, On mi i wiemy na czym stoimy. Zobaczymy co bedzie dalej...
Malej chyba zabki idą, bo jest okropnie marudna... jak nigdy. Uspokaja sie jak jej dziąsełka posmaruje maścią... Zobaczymy kiedy w koncu wylezie 1 ząbek.
No... a mąż pracuje w Skoku Stefczyka... i miał udzielac kredytów. Teraz sie okazało, ze siedzi na kasie, bedzie musiał dzwonic do ludzi (telemarketing), roznosic ulotki na ulicy i po klatkach i kopertuje jakies listy... Boze swiety, gdyby On wiedział, ze ta pracama tak wygladac w zyciu by jej nie brał. Czujecie? Facet Mgr politologii stoi na ulicy i ulotki roznosi?? My by było wstyd! ehhh... Współczuje mu:-( ale ktos pracowac u nas niestety musi:-( Mam nadzieje, ze szybko znajdzie cos nowego...