reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

kachna wierzysz w Boga ale ustanawiasz swoja religie... no coz wiara w Boga nie konczy sie na tym ze "tak wierze ze Bog istnieje" .... ale na zyciu wg jego slowa..
Nie tworzę własnej religii, i nie wierzę w to co jest mi wygodniej. Po prostu nie chcę ślepo przyjmować tego co mówi kościół. To w co wierzę jest kompilacją nauki kościoła i własnych przemyśleń na temat życia i mojego sumienia.

A co do chrztu napisałam swoje zdanie i po prostu się z Tobą nie zgadzam. Nasz proboszcz powiedział, że ślub to sprawa wyłącznie rodziców a dziecko musi być ochrzczone, bo nie można mu zamykać dalszej drogi. Skoro to co ja myślę na ten temat usłyszałam też od księdza to nie jest niezgodne z nauką kościoła.

Ech ale wywód...
 
reklama
Mika mną sie lekarz dobrze zaopiekował ale jak 2tygprzedporodembyłam w szpitalu to załapałam stan zapalny... wiem że nie było go wcześniej bo jak byłam przyjmowana do szpitala to nic nie było a przy wypisie już tak...
Co do karmienia to mam nadzieje że sie nam uda...
Co do mieszkania... Na to szans nie ma bo M musiałby prace zmieniać a poza tym moi rodzice sąciągle za granicą

Sheppy no narazie jest spokojny... ale spodziewam sie tego że sie nam rozbryka... Zobaczymy...:dry:

No i jak poszli tak zginęli... Moja mama już ma nerwa i przez nią ja sie wkurzać zaczynam...:wściekła/y:
 
Posłuchaj dobrych rad :-) przetrwaj ciążę, urodzisz dziecko, odchowasz trochę i dopiero wtedy zobaczysz czy to ten odpowiedni. Ja wzięłam ślub jak Malutka miała 10 miesięy (już chodziła) i nie żałuję, bo była obecna na ślubie kościelnym a nie jakimś urzędowym, a ślub z brzuchem to dla mnie żadna radocha, tylko strsu kupa. Dziecko jak się urodziło i tak dostało nazwisko ojca, a ja zmieniłam prawie rok później i też jest okej. Moi rodzice nalegali i to bardzo, chcieli, zebyśmy odrazu wzięli ślub, tyle, ze u mnie troszkę inna sytuacja była ;) ale wniosek taki, ze PRZECZEKAJ!!!
 
widze ze burzliwa dyskusja sie toczy... a ja wierze w Boga i chce ochrzcic dziecko tylko ze u mnie jest problem.... tutaj nigdzie nie chca ochrzcic nieslubnego dziecka!!!!:szok:a dla mnie to bzdura!!!! nasi ksieża myślą ze dziecko moze poczekac az do slubu rodzicow!!! co to za glupota....a jakby sie cos stalo to co???dziecko (odpukać) umrze bez chrztu i to przez ksiedza bo kazal czekac na slub...! powinni ochrzcic kazde , bez wyjatku, a czy pozniej bedzie wychowywalo sie w tej wierze to jego sprawa... bedzie dorosle to bedzie wstanie wybrac i zdecydowac.

lepiej zakonczyc ten temat bo to bedzie sie ciagnelo i ciagnelo....

jak wam mija wieczor babeczki???:-)
 
Łoooo matko ale napisalyscie :szok::-)

A ja sie wsumie nic nie dowiedzialam,dostalam skierowanie do szpitala - PSK - 4 Madzik wiesz gdzie to jest ? :-)
i jutro o 21 mam zadzownic do lekarza czy aby bapewno jade w czwartek :sorry2:
pasuje to zalatwic poki @ nie dostalam :-)
zrobilam sobie zakupy- zainwestowalam w pizamke rozpinana z przodu :-)
wsumie mam taka jedna i pasuje na mnie ale juz jestem za stara na takie misie :-D

netgirl ano jestem ..histeryczka.. :-) jakos od samego poczatq lubialam i lubie ten przedmiot :happy2:a ksiazek mam tyle ze polka sie uginala i musialam powywalac do lozka :-D

Oliwka
uuuu chcialabym zeby juz nie pobierali mi krwi ale przynajmniej pol roku po zabiegu bede musiala miec robiony wskaznik :sorry2:

Kasia
no to ladnie Ci spi Kacperek ;-):happy2:

Mika moja Ala tez przez jakis czas tak spala w dzien :sorry2: ale probowalam zeby wiecej czasu polezala ,popatrzyla na karuzele ,pobawila sie itp i wtedy zaczela dluzej spac :tak: byl taki moment ze w ciagu dnia robila sobie 3 drzemki po 2 godziny !! a nocy jak Ja gladlam po 20 budzila sie tylko 1-2 na jedzonko :-) i spala do 8 :cool: zyc nie umierac :-)

A ja na temat slubow i chrzcin sie nie wypowiem !! :-p:-)

Kachna
to Twoj synek spi u tesciowej czy przed spaniem sie z Nim bawi ?
a wogole nie za pozna pora ?
 
Polna, teściowa czasem mu czyta na dobranoc a czasem usypia, ale młody śpi z nami w pokoju. I masz rację to zdecydowanie za późno, ale Janek, tak samo jak my jest nocnym markiem i ęby go przestawić na wcześniejsze chodzenie spać i wcześniejsze wstawanie to są tygodnie... a żeby znowu chodził spać 22-23 i spał do 10 rano wystarczy mu 1 wieczór kiedy np jesteśmy w gościach czy ktoś jest u nas. Poza tym mąż wraca o 23 i dopiero wtedy mamy czas na dla siebie, więc ciężko wstać z rana i budzić dziecko :zawstydzona/y:
 
Kachna a ja tam wole zeby Ala szla spac o 20 i budzi sie o 7 ,czasami przed 8 !!
wole miec wieczorem chwile spokoju :happy2:
ciekawa jestem jak Ala bedzie ze spaniem gdy zmienia czas na zimowy :-) wtamtym roku jak kladlam Ja o 20 to budzila sie o 5 i za chiny ludowe nie chciala usnac :-D
 
u mnie wieczory zaczynają się po 23, wtedy idę z psem po męża na przystanek, spotykamy się ze znajomymi, potem jeszcze w domu gadamy, tv jakaś kolacja i prawie nam się nie zdarza chodzić spać przed 2, a wstać o 5 to dla mnie kosmos. częściej mi się zdarza o tej porze kłaść niż wstawać ;-)
Ale zdecydowanie masz rację, dziecko powinno chodzić spać wcześniej :tak: dodam, że moje niezniszczalne dziecię nie śpi też w dzień i już nie pamiętam czasów kiedy spało...
 
reklama
ALE JESTEM WSCIEKLA !!!
Nie do wiary po prostu co mnie przed chwilą spotkało ! jeszcze teraz się cała trzęsę
Jedziemy sobie z Kubą i zmieniamy pas nagle ktoś nas otrąbił okazało się że zajechaliśmy mu drogę ale nic się nie stało ... jesteśmy już prawie przy domu jakieś 10 km od zdarzenia i ktoś nam zajeżdża drogę patrzymy a to Ci co nas otrąbili i do nas że mają rysy i że po policję ...

No to policja po godzinie łaskawie przyjechała ja zaczynam tłumaczyć że o co kur** chodzi że nic nie poczuliśmy nie ma śladów i że chcą nas wrobić ... a my cieniasem który jest cały obrysowany i tamci wkręcają że mamy ślady że była stłuczka ... policjant chodzi i patrzy a ja się kłócę z tymi 2 kolesiami oni do mnie że mam zamknąć ryj i się drą na mnie to Kuba się wstawił żeby się tak nie odzywali to prawie do niego z łapami zaczęli skakać a policjant co ?
POSZEDL KURW*** SOBIE DO SAMOCHODU Z USMIESZKIEM !!! no toć kur ... ja cała w nerwach nie mogłam uwierzyć 2 gości rzuca się na kobietę w ciąży a policjant sobie idzie i zamyka się w samochodzie ! ... i jeszcze co ?! w ogóle nie wysłuchał co mam do powiedzenia i nam mandat 100zł wbił |! no nie do wiary po prostu !!! ja już nie wytrzymałam pytam się go czemu moich zeznań nawet nie wysłuchał nic a on mnie kompletnie w dupie ! nie wytrzymałam już cała się trzęsłam i poszłam do samochodu ... pies później do Kuby podszedł żeby dać mandat i Kuba mówi że gratulacje dla niego że taka sytułacja a on ma w dupie i nie reaguje tylko w samochodzie się zamyka to pies na to że mogłam siedzieć cicho a nie się wtrącam ! ... no już nie wytrzymałam ... spisałam numer budy będę skargę pisać co za ch*** po prostu nie do wiary że tacy ludzie istnieją więc mamy mandat 100zł za nic + moje nerwy a trzęsę się już i ryczę z zdenerwowania jakieś 20 min ...

Sory że tak długo ale musiałam się wygadać ...
 
Do góry