reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam sie z rana mala cyca ciagnie jak zawsze;D

Liza ogolnie przytylam 20 kilo;/ Zostalo 3 pociazowych i z 5 ktore przytylam przed ciaza;D czyli do zrzutu 7-10 kilo ;/
 
reklama
Witam.
Dominisia Doskonale cie rozumiem. Dziecko jednak dużo zmienia w życiu, ale mozesz podratowac się ta myślą że kiedy rówieśnicy Twoi będą dopiero włazić w pampersy to ty będziesz żyla pełnią życia, WIktoria pójdzie do przedszkola, potem do szkoły. a teraz naprawde musisz jakoś zaplanowac dzien. jak miałam jeszcze dwójkę a S całymi dniai nie było to planowałam co do godziny co kiedy mam robić, a sprzatanie rozkładąłam na dni zeby na hura nie robić wszystkiego jednego dnia. co to jest zajmowanie się domem mimo ze ma się rodzęństwo i matkę to wiem i współczuję ci. musisz walczyć o swoje. niech sami piora swoje rzeczy.

Liza TO ja mam tak zjedna kolezanką. uczylam sie z nia od zerowki, no z przerwą 5-letnią kiedy mieszkałsam w innym miejscu a potem juz cały czas i taka znajomosc rzeczywiście trwa dłużej.

Mariolcia gOsia To mój mały dziwny jakiś, jak pierwszy raz dałam m marchewkę to nawet śliniak nie był umazany.

Asik Dziadkowie sobie poradzą. ale każdego i tak to stresuje kiedy musi zostawić dziecko z kimś innym,

Papitka Super fotki. a tort fajny. ja też sama musze zorbvić na jutro ciekawe jak mi wyjdzie.

ja też jestem na diecie. w końcu moge osbie pozwolic na więcej niz ćwiczenia. Bartek cyca dostaje wtedy kiedy chce krótko ssie pewnie tylko po to żeby się napic, ale dokarmiam go butelką. jak cąłkowicie przestanę karmić włącze herbatki poprawiające trawienie bo mam z tym problem ostatnio. jmusże też ze strychu rowerek przynieść.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Papitkaa, jaki szkrabek śliczny :)
tort też świetny, zjadło by się
asik, super że w pracy się zaaklimatyzowałaś :)
Dominisia, jak tam u chirurga??
Liza, również życzę miłego dnia, a zapowiada się udany :)
Paulina, tobie to dobrze :) w Sztokholmie sobie siedzi :-)
tak to jest z tym lądowaniem, ja nie wiem bo nigdy nie leciałam, tyle co z opowieści wiem...

mi bardzo błonnik pomógł w zrzucaniu Kg, przy okazji poprawia metabolizm :)
dopiero do domku wróciliśmy, byliśmy na placu 2,5 godzinki, kurczę zapomniałam aparatu wziąć... :/
grunt że sie dziecko zmęczyło i śpi teraz :)
 
Co do odchudzania. Raz bylam na diecie prawie miesiac, efekt -2kg. Dieta od dietetyka dla mojej mamy wiec w miare bezpieczna. Efekt jojo oczywiscie byl tylko w innym wydaniu mianowicie ciazy :D Moja mama schudla 23kg i efektu jojo nie ma :) fakt po diecie juz nie wrocila do wczesniejszego jedzennia ale to juz kwestia przyzwyczajenia i zoladek jej sie zmniejszyl wiec wiecej juz nie potrzebowala.

Mariolcia lądowanie jest dla wiekszosci ludzi normalne nie tak jak dla mnie. Szefo wytlumaczyl ze to przez to ze nie ktorzy maja za wąską przegrode nosowa. I ja tak niestety mam. Ale jak startowalismy czulam sie jak na najszybszej karuzeli, meeeega :-) A w Sztokholmie siedze sobie do niedzieli :) a co, nam mamom tez sie maly relaks nalezy.
 
U nas zaraz będzie padać :/
dobrze że wcześniej na dworku posiedzieliśmy...
tylko jak ja wyjdę do przychodni o 16 małego zapisać, a sama jestem:szok:
dziecko pod pachę, parasol w drugiej ręce, nie ma innego wyjścia... bo telefonicznie się nigdy tam nie dodzwonię...

Paulina, życzę udanego relaksu :)
 
Mariolcia goi się dobrze, mam jeszcze przyjść w piątek.

Dzisiaj pobiłam się z siostrą. Rzuciła się na mnie, ja się broniłam, wyszło, że ona jest bardziej poszkodowana, bo ma podrapaną twarz, a ja ręce, teraz może będę miała problemy, bo powie, że ją pobiłam. :/ a tylko odsuwałam jej głowę, bo chciała mnie pogryźć.. a poszło o to, że zrzuciła mamy papiery ze stołu, ja jej powiedziałam, żeby podniosła, bo jeździła po nich wózkiem Krzysia. raz, drugi, trzeci, aż się wściekła, że zwracam jej uwagę i się na mnie rzuciła.. wcześniej jak wpadała w furię zawsze gdzieś się zamykałam, tak, ze mnie podrapała i koniec, ale dzisiaj nie miałam jak uciec. jeszcze Wicia musiała na to wszystko patrzeć :/ napisałam do mojej byłej kuratorki, bo jutro Oktawia pójdzie do szkoły i przedstawi swoją wersję.. wysyła nas obie do psychiatry :szok: i może będzie interwencja sądu, bo Oktawia miała wagary, złe zachowanie itd., mnie mogą najwyżej wysłać na terapię dla sprawców przemocy, bo nie wygląda ta jej twarz dobrze, ale nie chciałabym, żeby Oktawia poszła do ośrodka, a to jej grozi, bo wiem jak tam jest, a jej koleżanka, która ma na nią zły wpływ wyjeżdża na stałe do Anglii, więc może Oktawia się poprawi.. szkoda mi jej, bo też odwalałam różne numery.. chciałam ją namówić, żeby jutro powiedziała, że ta sytuacja dała nam do myślenia, że postaramy się dogadać, ale ona mówi, że nie chce się dogadywać, woli iść do ośrodka. kurcze, jest jaka jest, ale to jest moja siostra. ja w ciąży tam miałam ciężko, a co dopiero ona jak się krzywo na kogoś spojrzy i ktoś jej wtłucze.. nie wiem jak z nią rozmawiać..

Edit. 6.06
co tu tak cicho.? Oktawia poszła do szkoły. zobaczymy co powie pani kurator, ale jak Oktawia przedstawi swoją wersję to pewnie będzie pięknie. znalazłam mieszkanie. trochę za duże, ale lepszych nie mogę znaleźć. muszę zadzwonić, czy aktualne. http://www.zachodniopomorskie-nieruchomosci.pl/content/view/145/33/ co myślicie.? już wiem, że się z nimi nie dogadam, więc po co mam tu siedzieć. Wicia musi patrzeć na takie akcje.. dzisiaj rano coś się Oktawii zapytałam to powiedziała, że "gó**o Cię to obchodzi, zamknij mordę".. a zapytałam o takie zwykłe coś, chyba na którą lekcję idzie, czy coś takiego.. przyjaciółka zasugerowała mi, że mogę mieć zaburzenie afektywne dwubiegunowe i jak poczytałam to wszystko by się zgadzało, poza tym, że u mnie zmiany są częściej.. chyba wybiorę się do psychiatry. w poniedziałek mamy terapię rodzinną. nie chcę iść.
 
Ostatnia edycja:
Witam porannie?? Chyba bardziej popoludniowo ale dopiero przed chwilka wstalam :D pierwszy raz wyspalam sie od prawie 8 miesiecy.. :) U mnie pogoda piekna, ide zaraz na spacerek, chociaz prawie nic tu nie znam, ale moze to sklepu zajde jakiegos i wroce. A. wzial mnie wczoraj o 16 zebym jezdzila z nim po robotach bo mial wsumie tylko ogladac co tam jest do roboty ale w aucie spedzilismy czas do 21. Przejechalismy pol Sztokholmu wiec i centrum widzialam :D co prawda z auta ale i tak wrazenie robi :) dzis ponoc o 16 wroci i mnie gdzies wezmie, sama nie wiem gdzie... A no i Mc'donaldsa wczoraj zwiedzilismy :-D I oczywiscie A. wyslal mnie do supermarketu jak zaladowywal auto i pani na kasie zaatakowala mnie szwedzkim a ja juz 5kg w gaciach.. Na szczescie operowala tez angielskim ale to i tak bylo dla mnie traumatyczne :-D:-D:-D


dominisia ja tez sie kiedys pobilam z kuzynka ktora tez jest stuknieta. 14 lat ma w tym roku i tez przechodzi swojego rodzaju bunt. Nic jej nie mozna powiedziec bo odrazu sie rzuca. K. ma stala prace? Mama ci pomoze w wynajmnie? Jesli tak to wynos sie stamtad jak najszybciej!!
 
dominisia:szok:
współczuję, ale powiem Ci że jesteś silna dziewczyna że dajesz radę to znosić...
oby terapia pomogła.
Mieszkanko super, jak dla Ciebie i małej w sam raz... i tylko czynsz + opłaty? Jak tak to świetna okazja, bo niekiedy na stancjach chcą 1000 zł + czynsz + opłaty (ale to w Lublinie).

ja gotuję pomidorową dziś, kotlety mam ze wczoraj jeszcze, później skoczę po jakiegoś ogórka na mizerię :)
trochę ledwo dziś chodzę, bo Oli zrobił pobudkę o 5:szok: i to jaką... wstał z łóżeczka, wziął pilot i TV sobie włączył:-p
 
Mariolcia ja tez jestem pelna podziwu dla Dominiki. Ja bym nie wytrzymala.


W lipcu bedziemy z A. pisac pismo do sadu bo teraz nie zdazylismy. Jak dobrze pojdzie do we wrzesniu/pazdzierniku przylece z Nikola tutaj, i szczerze powiedziawszy nie wiem czy do PL bede chciala wrocic...
 
reklama
Paulina, szczerze powiedziawszy i masz rację, gdybym mogła też bym uciekła gdzieś do normalnego kraju, bo PL... szkoda słów... fajnie że masz taką możliwość, i nie boisz się :D

mi by było szkoda rodziny, za bardzo jesteśmy zżyci razem żeby tak to wszystko zostawić i pojechać :/
 
Do góry