reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

23may łatwo mówić, jak się tego samemu nie ma.. nie, że chcę być wredna, ale w jednym momencie tyle na mnie spadnie, że nawet nie wiem od czego zacząć załatwiać sprawy..
 
reklama
Dominisia Ja też urodziłam przed 18-tką i też po urodzinach wszystko spadło na mnie ... Ale wszystko da się zrobić , trzeba myśleć pozytywnie a nie dołować się .. 18 to nie koniec świata przecież ..
 
po 18 zycie sie zaczyna haha :-):-)
ja tez rodzilam przed 18, tez bylo ciezko szkola codziennie i wgl..
 
Ja co prawda urodziłam w przed ostatni dzień wakacji i do szkoły już nie szłam ... Ale nie ma się co stresować , Dominisia nawet nie odczujesz tego że masz 18 ;P Pójdziesz do PUP zarejestrujesz się jako bezrobotna ubezpieczysz siebie i córkę i wszystko będzie jak do tej pory ..
 
Dominisia albo nie chce dorosnąć bo mu tak wygodnie... Mój był taki że cały tydzień impreza... Wracał do domu po tygodniu a starszy brat myślał że był u rodziców a on balował po całym Lublinie... Po za tym jak zaszłam w ciążę znaliśmy się dokładnie 3 miesiące...
 
dziewczyny podratujcie mnie trochę, czy któraś z Was miała w ciąży na początku jakieś skurcze, boleści brzucha ? już któryś dzień mnie tak okropnie boli, że nie potrafię wstać z łóżka.. a jak już wstanę to chodzę taka zgięta w pół.. żadne przeciwbólowe, które lekarz mi przepisał nie pomagają.. w szpitalu by coś poradzili na to ? nie radzę sobie już z tym bólem..
 
cayoka ja miałam stale, ale też przez to stale leżałam w szpitalu, więc lekarz woła.
Kasiek jak K. znałam od.. 4 lat, albo 5, tak tylko na cześć, cześć.. ale byliśmy ze sobą 3 miesiące zanim zaszłam w ciążę.. przedtem ja za nim latałam pół roku :zawstydzona/y:
Wampi tylko jedna osoba reaguje na trudną sytuację rodzinną tak, a inna inaczej. stale z nim rozmawiam, tłumaczę.. i tak jest dużo lepiej niż na początku.. jak po jego szkole nie będzie lepiej, to będę musiała się z nim pożegnać, dla dobra Małej, bo przez to, że wiem, że on powinien, a tego nie robi, ale liczę, że jednak zrobi kiedyś coś, ja nie robię, bo wiem, że ktoś inny powinien.. zagmatwane.. :zawstydzona/y: może będzie lepiej.. ale i tak mi źle na tą 18.. przez jakiś czas będziemy bez ubezpieczenia, bo najpierw muszę dostać dowód, a Wicia ma problemy ze skórą, więc do lekarza będę musiała prywatnie.. czyli znowu kasa na coś.. :(

wie ktoś co z Paulinką.?
 
wampi już lepiej, ale nadal coś tam boli.. nie wiem już przez co to. czy przez ciążę zagrożoną czy przez nerwy.. :-( chyba faktycznie lekarz się kłania jak nic.. choć znowu pewnie mnie odeślą z dwoma propozycjami, szpital albo dom, leczenie takie same.. to chyba jasne, że wole w domu, a na kartce napiszą znowu, że nie zgadzam się na leczenie szpitalne.. jak ja nic takiego nawet nie mówiłam, a jak zapytałam lekarza co by było lepsze to powiedział, że tak samo.. nie mogę z tą służbą zdrowia naszą.. :no: jeszcze mam tyle stresów i nerwów, a hormony szaleją to ciągle płaczę..
 
reklama
U nas zarobki Ł byly dzielone na 3 osoby. na mnie na malego Filipa i na niego. Zarobki ktore ma za zaswiadczeniu. jesli nie przekroczysz progu dochodu to rodzinne dostaniesz.
u nas za dużo wychodzi na osobe. ;/

Padniecie jak Wam opowiem co moje dziecie wymyslilo, otoz byla dzis siostra A z pol rocznym synkiem u Nas i Lola sie tak zapatrzyla na 'DZIDZI' ze podchodzi do kazdego i mówi 'JA DZIDZI' czyli ze ona jest dzidziusiem i kaze sie nosic jak małe dziecko przy czym udaje ze płacze hahaha:laugh2::laugh2: teraz właczam Krola Lwa i bedziemy sobie ogladaly ;]
aa do mam starszych dzieciaków czy Wasze dzieci jak mialy 2 lata biły ? Julka od 3 dni ciagle bije;/ przytula sie a za chwile bije ... mówie jej ze nie wolno ze to boli ale Ona i tak swoje
To sie nazywa bunt dwulatka:tak:

Hej .No Natalia 8 miesięcy już :tak: Rośnie mi pannica ... ale mogła by być znowu taka malutka ;-)
.

Mi w sumie zaczynają się kłopoty z mama , bo przecież mam dziecko , powinnam mieć mieszkanie , bo ona jak urodziła 1-wszę dziecko to od razu wyprowadziła się od swojej mamy :-( Smutno mi bo chciała bym , ale jak mam to zrobić kiedy nie mam możliwości iść do pracy , a nie mam do kogo się wynieś , bo gdzie pójdę do rodziców P ? Do wódki , awantur :sorry2: ahh ;///
Pogoda okropna , ale jutro już podobno ma być lepiej :blink:
Moja mi ciągle gadała ze ona miała nas dwie czyli mnie i siostre i sama sobie radziła tylko że ona miała 33 lata jak mnie urodziła. Musisz wytrzymać. Szkoda tylko że nie masz gdzie iść ja mogłam do A. Mój A przeczytał co napisałaś i powiedział ze do nas możesz przyjść :-D
Oj duża już dziewczynka. Kiedy ten mój kubunio był mały a juz za miesiąc niecały rok skończy.

U nas dzisiaj śliczna pogoda. Wczoraj wyszlismy pierwszy raz na dworek po chorobie i biedny zasnął na dworku. Dzisiaj też już na spokojnie wyjdziemy bo słoneczko am daje hihi. Tylko w co ja go ubrać mam. To największy mój problem :-D ubieranie go bo zawsze mam wrażenie że ma za ciepło.
 
Do góry