reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Dominisia a skad wiesz ze jego rodzice go napewno nie kochaja? kazdy rodzic kocha swoje dziecko.. Mam nadzieje ze wkrótce sie wam ułozy i bedzie wszysstko ok :-)

Jeszcze 19 dni i Lola bedzie miała 2 latka ;* pogoda nadal do du.py, zimno, pada ;////
 
reklama
Hej .No Natalia 8 miesięcy już :tak: Rośnie mi pannica ... ale mogła by być znowu taka malutka ;-)
Dominisia Ja też przechodzę to z P ... już nawet nie mam sił o tym opowiadać , szczerze mam go dość bo ja już mu tyle tłumaczyłam:sorry2: Dałam mu szanse póki co pracuje , bez umowy i jakoś to leci , ale we wrześniu planuję jechać z Natalia do Irlandii , powiedziałam mu że jadę zarobić-odłożyć ( bo ile mam mieszkać z mama ) i on ma zrobić to samo , iść mieszkać wtedy do rodziców i odkładać pieniądze , i że wróce jak będę mieć do czego , bo nie chce siedzieć matce na głowię . I zobaczymy jak to będzie , choć chce w to wierzyć że się ogarnie to jakoś nie mogę .... Musisz siąść i z nim pogadać , doskonale wiem jak się czujesz ..

Mi w sumie zaczynają się kłopoty z mama , bo przecież mam dziecko , powinnam mieć mieszkanie , bo ona jak urodziła 1-wszę dziecko to od razu wyprowadziła się od swojej mamy :-( Smutno mi bo chciała bym , ale jak mam to zrobić kiedy nie mam możliwości iść do pracy , a nie mam do kogo się wynieś , bo gdzie pójdę do rodziców P ? Do wódki , awantur :sorry2: ahh ;///
Pogoda okropna , ale jutro już podobno ma być lepiej :blink:
 
Hej.

Matko jaka okropna pogoda ;/ maj ;/

jutro komunia Ł siostrzenicy, dzis jedziemy. tylko do domu jeszcze po rzeczy, bo nocowalismy u rodziców moich.

Dominisia, troche cie rozumiem z tą szkolą, No jest potrzebna zeby pozniej lepszą prace miec., ale tak jak Kasiek napisala.. obje sie uczyli a pan tato nie umyl rąk i nie czekal az ktoś da kase.. pracowal po szkole.

znam sporo mlodych ludzi ktorzy dorabiają po szkole. Ja mialam male dziecko, nie uczylam sie, ale po poludniami zasowalam na polu i faceta zeby odlozyc troche kasy.ciezko bylo, nie sypialam prawie, z przemeczenia mdlalam, w ciągu 2 tyg. schudlam 10 kg, ale kasa byla. Ł tez pracowal po bywalo 20 godzin.
Tyle ze mialam na tyle dobrą sytuacje ze mama mi czasami pilnowala Filipa. Mając wtedy male blizniaki i ciut starszego syna w początkach buntu mlodzienczego.

Gnaj po urodzinach do opieki..

Asik u Filipa "cacy" tez bylo zawsze takie mocniejsze. jak wyglaskal to geba u ofiary byla czerwona od plasków :D

mlodszy zabrany przez Ł do jego pracy na chwile. chwala mu za to bo mnie paplanie mlodziezy wykancza. Ile to dziecko ma sily zeby gadac. Non stop buzia sie nie zamyka. wczoraj mego tate tak zmordował. i na spacer w deszczu wyciągnął, bo " muse ci coś pokazac".
 
23may nie wiem.. mówią mu, że go nie kochają, obrażają go publicznie.. dziwny sposób na okazanie miłości. robicie imprezę na 2 latka.? ;)
Milena no to mamy podobnie..
Renata nam z Małą nikt nie zostaje, a on do szkoły dojeżdża i wraca po 17.. w weekendy ja mam szkołę, więc też lipa.. nie bronię go, ale próbowaliśmy już tak to ustawić, żeby chociaż jedno z nas mogło dorabiac i nic z tego. w wakacje może dam radę zostawić Wicię z K. bratem to pójdę w jakieś truskawki, maliny itd. jak K. będzie w pracy.. zawsze coś wpadnie..

dzisiaj przez moje podwórko jechał rajd rowerowy. ale dzieciaki miały fajnie ;) podawaliśmy im wodę, bo jechali n kilometrów ;)
 
u nas cały dzień 30 stopni :szok::-D
szkoda, że Wicia nie ma urodzin jak jest tak ciepło.. za to do moich zostały 2 dni :wściekła/y: nigdy jeszcze nie byłam taka zła, że mam urodziny.. nic nie robię. zrobię sobie najwyżej tort, oddam Wiciu K. i się upije. chcę zrobić sobie tort w panterkę. tylko nie wiem, czy mi wyjdzie. w sumie to nie ma czego świętować. Wiciu śpi, wstanie o 5 rano. ZNOWU. idę układać ciuchy, bo wymieniam szafę zimową na letnią..
 
no jutro ma byc ładnie ;D

Dominisia nie cieszysz sie ze wkoncu bedziesz miala prawa do Wiktorii? Z kasa sie wszystko ułozy:-)
 
reklama
Do góry