reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

malenstwo no wlasnie chodzi o to ze nie mam tutaj nikogo kto moglby mi pomoc :( mam tylko siostre tutaj ale ona mieszka z tesciami wiec tez nie moge u niej byc

Renata tak powiedziala ze mam sie wyprowadzic .. ucze sie i pracuje tzn od wtorku ide bo stytuacja mnie do tego zmusza ... siedze i placze bo nie wiem do kad mam isc gdzie sie podziac ;((
 
reklama
olcia Własna matak chce Cie wyrzucić z domu bo jesteś w ciązy?? To jest nie do pomyślenia. Ona ma chyba obowiązek ( do momentu kiedy się uczysz) się Tobą opiekować więc może idź do tego domu samotnej matki i poproś o pomoc. :szok:
 
Dzien dobry;-)
Nie spie od pol godz, w tym w nocy pobudka po 1 na 40 min, nie liczac wiercenia sie i siadania przez sen. Ledwo zyje,im maly jest straszy tym gorzej spi:no:do tego w dzien dorzemka 1,5 godz. Jeszcze kilka takich nocy i bede spala na siedzaco:wściekła/y:dzis jade na podpis do UP, musze malego ze soba ciagnac...
Olcia dlaczego mama chce Cie wyrzucic? z tego co pamietam nie byla chyba zle nastawiona do ciazy:eek:
 
No byla szczesliwa ze jestem i nie z tego powodu ... tylko powiedzialam jej ze juz nie chce byc z ojcem dziecka i nie bede i powiedzialam ze po prostu podam go o alimenty bo moge 3 miesiace przed porodem a ta do mnie wyskoczyla zebym podala najlepiej wszystkich o alimenty i ona chce zebym z nim byla bo ja niby nie dam sobie rady <finansowo> ale ja po prostu juz nie chce z nim byc < nienawidze go przez te klamstwa szantaze ze jak do niego nie wroce to sie spotkamy na drugim swicie no gowniarz i ja mialabym z nim dziecko wychowywac nigdy w zyciu> teraz tez mi nie pomaga finansowo to co pomoze mi jak urodze dziecko watpie w to bo on patrzy tylko na siebie na swoje potrzeby i wypalila ze jak tak stawiam sprawe to mam sie wyprowadzic z domu i ona mi nie pomoze w niczym ... ale ja mialam plan dla siebie i dziecka bo gdyby mi tylko wynjaela te mieszkanie to bym dala rade bo dostaje od ojca alimenty 350zl od P bralabym alimenty dla siebie i dziecka 700zl i poszla bym do pracy na pol etatu i mialabym 600zl to wychodzi 1650 i ja wiem ze dalabym sobie rade bo gdybym poszla dio tej pracy to na te 4 godziny moja kolezanka zostalaby z dzieckiem ... ona mysli ze ja jestem nie odpowiedzialna to wszystko jest do dupy
 
Olci sory.. ale dla mnie twoja matka to leczyć sie powinna.

wyrzucić cie z domu od tak sobie nie moze. no bo co?? spakuje i zamki wymieni?? tez jestes zaeldowana tam?? Tym bardziej ze sie uczysz. a to ze ci kaze być z ojcem dziecka to dla mnie kosmos. jak mozna komus kazac z kims być?? bo co, bo dziecko?? To mozesz jej zapytac w takim razie czemu ona z twoim ojcem nie jest ( jesli dobrze zrozumialam to co napisas ). nie miesci mi sie w głowie. rozumiem wyrzucac z domu dziecko, ktore sobie zycie marnuje, np chla cpa i sie sypie jak choinka na 3króli. Ale tak co corki w ciązy ktora chce w spokoju ciąze donisić.?? aaaaaaaaaaaaaaA moze twoja mama to tak chwilowo tylko??? aaaaaaa..
Przyjedz do mnie..przygarne cie :)


jade o 14 na pobranie krwi z mlodszym. F z nami tez jedzie. od wczoraj planuja ten wyjazd chlopcy jakby to wycieczka jakas byla :D juz zapowiedzieli ze do chinczyka musimy zajsc. bo oni muszą sobie coś kupic. O mysz nakrecaną a F coś ochydnego hahaha
 
Olci sory.. ale dla mnie twoja matka to leczyć sie powinna.

wyrzucić cie z domu od tak sobie nie moze. no bo co?? spakuje i zamki wymieni?? tez jestes zaeldowana tam?? Tym bardziej ze sie uczysz. a to ze ci kaze być z ojcem dziecka to dla mnie kosmos. jak mozna komus kazac z kims być?? bo co, bo dziecko?? To mozesz jej zapytac w takim razie czemu ona z twoim ojcem nie jest ( jesli dobrze zrozumialam to co napisas ). nie miesci mi sie w głowie. rozumiem wyrzucac z domu dziecko, ktore sobie zycie marnuje, np chla cpa i sie sypie jak choinka na 3króli. Ale tak co corki w ciązy ktora chce w spokoju ciąze donisić.?? aaaaaaaaaaaaaaA moze twoja mama to tak chwilowo tylko??? aaaaaaa..
Przyjedz do mnie..przygarne cie :)
zgadzam się dziwna ta Twoja mama,. nikogo nie można zmusić by z kimś był. kochać z przymusu się nie da.
 
Olcia jestem w szoku, masakra jakas.. nie moze cie tak sobie wyrzucic bo ma dziwny poglad na zycie, masz byc z facetem ktory cie poniza, klamie i nie nadaje sie na zyciowego panrtnera? hmm spytaj jej czy ona by chciala z takim kims zyc i wychowywac dziecko..

Wczoraj zrobilam taki maraton ze hoho, wybralam sie na carboot, gdzie tradycyjnie sobie kupilam az jedna rzecz a reszta dla rodzenstwa i dla T swietne adidasy. Wybralam sie metrem przesiadlam w autobus, wracalam tak samo, a bylam taka zmordowana ze matko.. wieczorem tak mnie zaczela bolec glowa, ze na oczy nie moglam patrzec, wzielam APAP i zasnelam juz przed 20, ubrana w T bluze, pod kocem i koldra, ten mnie pozniej budzil zebym sie ubrala chociaz w pizame bo sie przegrzeje jeszcze:p i juz mi zapowiedzial ze wiecej nie jade sama na takie wypady, no ale co mam na to poradzic ze akurat jak jest carboot to on w pracy jest:p
Smialam sie do niego ze za duzo sie dotlenilam:p
Dzis od rana pranie, czekam az mi sie piersi z kuraka rozmroza i ide robic warzywka na patelnie.. a glowa mnie lekko cmi..

A wlasnie miala ktoras z was tak ze rano sie obudzic nie mogla? kurde poszlam spac przed 20 rano T do pracy sie szykowal to nawet mu kanapek nie mialam sily zrobic, i zaraz usnelam i ok9 wstalam, a pospalabym dluzej ale sie zmusilam do wstania.. masakra...
 
reklama
Eh dziewczyny nie wiem czy to chwilowe czy nie ale ja juz mam serdecznie dosc po prostu juz nie wyrabiam z tym ... ale oni po prostu nie chca tego zrozumiec ze jak jest dziecko to wcale nie musze byc z ojcem nie bede sie zmuszac do tego bo to dla mnie i maluszka w ciazy nie jest za dobre gdzie jeszcze ta ciaze mam zagrozona ... moze dobrze ze wracam do tej pracy zajme sobie mysli czyms innym ... oni wszyscy sa nienormlani nie powinnam tak mowic bo to moja rodzina ale co to za rodzina skoro nie wspiera mnie w moich decyzjach wyborach ... chce donosic ta ciaze a jezeli dalej bedzie tyle nerwow to wiem ze zle to sie skonczy eh ; ((

Madzia to niezla wyprawe sobie zrobilas ... ty mialas bakterie w moczu prawda ? bo ja tak patrze na swoje wyniki i tez mam "d.liczne" ale lekarz mi nic nie przepisal. czy bakterie moga zaszkodzic jakos maluszkowi ? bo spotkalam sie juz z roznymi opiniami i kolejny problem na glowie ... i co braylscie ? co pomoze ?
 
Do góry