reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
ooo milena rodzi super :tak::tak:

Ola zdrówka dla choruszka :)

u mnei ciagly problem z tymi guzami wszystko nie zniklo do tego mam bardzo skrzywiona macice dostalam leki na 3 miesiące zeby sie podleczyc pozniej mamy sprobowac cos zamjstrowac bo musze jak najszybciej rozpoczac swoje leczenie a moze ono byc dosc inawazyjne i pozniej nie wiadomo czy bede mogla miec dziecko :sad:
 
SNOOPY ja mam znajomą która noworodka na początku całą noc trzymała w foteliku tym dla maluszków-nosidełku i jej to odradziłam, bo jednak to nie jest dobre by dziecko spało całą noc w czymś takim, w drodze, na zakupach ok rozumię ale całą noc to za długo, tym bardziej, że mały od czasów brzuszkowych coś tam z kręgosłupikiem ma.
Z tego co wiem to nie w każdym szpitalu teraz lewatywę dają.

MILENA oby w końcu coś się ruszyło, powodzenia.
Doczytałam, że masz bóle co 7 minut, SUPER.

Dzieciaczki śpią, Melcia ucieszona bo moja siostra wróciła.
Byłam na zebraniu w przedszkolu, Mela została przydzielona do dawnej grupy, czyli teraz będzie w 4latkach, będzie miała pania którą do tej pory znała, czasem zastępstwa z nią miała a w marcu wraca jej ukochana pani która teraz na macierzyńskim jest. Jedno ale to to, że przy przedszkolankach są panie do pomocy i akurat u tej przedszkolanki u której Melcia teraz będzie jest taka pomoc, której Amelka bardzo nie lubi, no ale może gładko przejdzie. Spis wyprawki jest, zresztą teraz wszedł przepis, że wyprawka jest nieobowiązkowa i decyzję o niej podejmują rodzice i nasza grupa się zgodziła, bo bez wyprawki co te dzieci w przedszkolu miałyby robić. Trzeba szykować kasę też na ubezpieczenie oraz kary ćwiczeń-też nieobowiązkowe od tego roku, ale się zdecydowaliśmy na nie.
 
Hej kobiety :)

Milena ty juz pewnie na porodówce. A ze boli.. no ma bolec :) ale jaka cie cudowna nagroda czeka :) Kciuki za szybki porod i jeszcze szybsze dochodzenie do siebie :)


Co do wozenia duzych dzieci w wozkach. U nas jest kobieta ktora rok temu rowiesnice mego Filipa w wozku wozila jak gdzieś "dalej" szla.Te dalej to tak ok 1 km. padlam prawie jak to zobaczylam. Kolana pod brodą, dziewycha wyzsza od mego F o głowe i w wozku siedzi. jej 5 letni brat nadal wozony jest w wozku.
Inna kobieta mieszka niedaleko mnie swego 4 latka niedawno w wozku usypiala.
Dziewczynka ktora przyjezdza d mojej siąsiadki ze smokiem, w wozku, ale juz bez pampersy. Chyba jej matka dojrzala do tego ze to dziecko jednak potrafi sie kontrolowac z sikaniem i kupą.

A co do noworodków w spacerowce to czesto to widze.

Jutro jade do alergologa z synami i bratem. Jak matka polka bede.

Chlopcy caly dzien u kuzynki mojej. dopiero na wieczor sprowadzilam ich do nas. a wylatali sie. Mają nowe marzenie. Chcą miec krowy, bo z wujkiem karmili i to takie fejne zajecie jest, no i trzeba miec swoje. Filip juz nawet m iejsce znalazl gdzie on je trzymał bedzie hahaha. miesiąc temu kaczki chcieli miec.


Ja juz z calym ogrodkiem sie uporalam. rece bolą, kazdy miesien czuje.Teraz tylko grodzić i sadzić :) a wiosną no cudo bedzie.
 
Milena no to najwyzsza pora :D , szybkiego porodu kochana :* czekamy na was :)
soksy bedzie dobrze nie martw sie , podleczysz sie , zmajstrujecie fasoleczkę i potem dalsza kuracja. Na pewno sie wszytsko uda

no mlody dzisiaj mial rano 37.9 i dotej pory odpukać nie ma gorączki tfutfu , lek dostał tak fajnie mowi ochrypniety :D , mam nadzieję , że szybko mu przejdzie .
dzięki za zdroweczko :>
 
VI tak wiem, że z tego posta można było to tak wywnioskować, ona sobie potrafi tą spacerówkę sama z garażu wyprowadzić i posiedzieć na niej ale to dopiero teraz jak Kacper jest, a w niedzielę na dożynkach to mi się wgramoliła na Kacpra wózek i tam zasneła (oczywiście młody wtedy u babci na rękach był), wyglądło to dziwnie, takie duże dziecko na takim wózku ale cóż zmęczenie było silniejsze od niej.

dorotar cakiem dziwne dla mnie to co piszesz bo na fejsie na zdjęciu na dożynkach Kacper spał w zielonym wózku z daszkiem zasuwanym a Melcia w kraciastej parasolce :eek:

alexandra zdrówka dla młodego :*

m ilena &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Milena W koncu!! :-D A już myślałam że będziesz naprawdę jak słonica:-D

Kurde ja już bólu porodowego nie pamiętam i mogła bym znowu:-D z Tym że nie dała bym pewnie rady takiej gromady ogarnąć:-D
Ola super że małemu lepiej:tak:
 
dorotar cakiem dziwne dla mnie to co piszesz bo na fejsie na zdjęciu na dożynkach Kacper spał w zielonym wózku z daszkiem zasuwanym a Melcia w kraciastej parasolce :eek:

Tak jak pisałam Melcia zasneła w zielonym wózku Kacperka a w między czasie pojechała z mężem do domu (żeby nie było dziwne dzieci zostały na dożynkach z babcią)
po mleko dla Kacperka i przy okazji zabrałam kraciastą parasolkę bo nie wiedziała ile Mela może spać a nie wyobrażałam sobie cały czas młodego na rękach nosić bo swoje waży.
Swoją drogą Kacper na zdjęci nie śpi.
Już zrozumiane????

Dziś też męża na noc nie mam, więcej miejsca w łóżku mam-hehe, z dziećmi śię.
Wiecie od jakiegoś miesiąca po mojej wsi po nocach ludziom po podwórkach ktoś się kręci, mój kuzyn dwa razy przyfilował, że sąsiadowi obok się kręcą, raz obieżdzali całą posesję dwoma autami na około (na około bo do sąsiada prowadzi ulica i za płotem ma też taką boczną, polną drogę), głupi podjechał sam rowerem w nocy do jednego z tych aut, drugi raz widział jak temu samemu sąsiadowi po podwórku chodzą, latarką świecą, sąsiad zgubił telefon na podwórku i tamci znaleźli.
A trzecim razem zauważył, że siedzą pod drzewem palą papierosa właśnie na podwórku należącego do niego (do kuzyn),na podwórku po dziadkach, jak pozapalał światła w domu, to uciekli w pola w zboża i zaczął się drzeć za nimi, a sąsiad z wiatrówki strzelał.
No i jakiś czas był spokój, a wczoraj w nocy (do ciotki synowa z synkiem z Wałbrzycha przyjechała na urlop) i ta jej synowa szła w nocy do toalety i zauważyła w oknie światełko od latarki i jak ktoś po podwórzu chodził i przyświecał po samochodach i do środka zaglądał.
No normalnie strach się bać, wiadomo czego szukają tacy idioci. To już sobie spokojnie mieszkać nie można.
Od dzisiaj zaczełam zamykać samochód na kluczyk na noc (do czego to doszło by na własnej posesji czuś strach i zamykać auto na klucz). Niechby mi nawet foteliki z auta ukradli to by dla mnie wielka strata była.
 
reklama
Dorotar a ja Ci napisałam co było u mnie w szpitalu.

Milena WRESZCIE!!!
Trzymam kciuki &&&& za szybki poród wiedziałam że we wrześniu nie urodzisz:) A z tą infekcją mam nadzieje że nie będziesz miała jak ja;/ Bo moja to do 10 doby w szpitalu i w kroplówkach 3 antybiotyki więc trzymam kciuki żeby było ok bardzo mocno&&&&&&&
 
Do góry