reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

hej. wieje u nas dziś.. jakos tak malo wakacyjnie :)
i teraz padac zaczeło. ale znając tą pogode to za chwile slonko wyjdzie.


Lina witaj :) napisz coś o sobie.

Magda witaj z powrotem :)
 
reklama
Hejj:-)
Papitka
ciebie mialam wlasnie na mysli piszac o mlodych mamuskach:) Slodkiego masz syncia:)

Hmm u nas jak to u nas w Anglii, piekna jesienna pogoda:-) O tym jak zimno to nie wspominam.. deszcz i wiatr brr....
Trzeba zaraz obiadek zrobic, bo posprzaatane juz jest:-)

Witam Lina:-)
Milego dzionka!;-)
 
Lina witaj :-D my sie znamy z innego forum ;-)
dorotar no to miałas akcje w nocy wrrr... dobrze ze to okno otworzyliscie! :tak:

No i u nas pada! co chwile i wieje wiatr zimny... czuje sie jakby byl październik a nie lipiec :eek:
Miki spi, dzis marmoladke z jabłek zrobilam, bo sie juz zaczely :-) mniam , a wieczorem naleśniki bedą :tak:
 
Witam kochane.
A ja dziś odwiedziłam gin, jutro idę do laboratorium zrobic morfologie , kreatyne i mocz . ZA tydz zaś lekarz i kolejna badania . ZA dwa tygodnie USG bo moja Mała córeczka nie chce się obrócić , i kwalifikuje się powoli na cięcie . Odwiedziła mnie dziś znajoma ze szkoły , z córa . A ze nieletnia Beda teraz wnosić sprawę do sądu o przyznanie jej praw bla bla bla duzo tego . Pogadałam i troszkę czasu mi zleciało . P zaś w pracy do wieczora i kolejny dzień będzie wolno leciał .


kasiek mam jeszcze troszkę czasu ; ))
Vegas fajnie ze wycieczka udana .
Magda My się nie znamy . Witam . Kciuki za fasolkę :-) Dzięki za gratki bo ja ciężarna ;)
Papitka Fajnie że Kubuś z cyców obu już pije ; )
Liza U nas zimno i pada brr
dorotar No też bym się wściekła , w końcu to jeden dom , a do nieszczęścia dużo nie trzeba . DObrze ze poczułaś i nic wielkiego się nie stało .
Lina Witaj . Napisz coś więcej o was .


MIŁEGO DNIA
 
Dorota matko i corko.. dobrze ze sie nic wiekszego nie stało.o pozar nie trudno.
A wujek? No skoro z "problemami zdrowotnymi " to ja bym bala sie takiego w domu trzymac, bo naprawde kiedyś moze sie stac coś gorszego..

ale sie obzarlam obiadem. sosik grzybowy, ziemniaczki i mizeria. teraz do wieczora bede to trawic.
 
Kamcia ojojoj to szalony dzień:)

Magda witaj super że się odezwałaś:) Gratuluje oświadczyn :) Widać ze jesteś w lepszym nastroju teraz nic tylko na luzaka starać się o bobaska:)

Papitak
BRAWO!!

Dorotar o kurde to miałaś nockę dobrze że nic się nie stało!!!

Lina witaj napisz nam coś więcej o Was:)

Liza
naleśniczki mmmmmmmm

Milena
mam nadzieję że mala jednak się odwróci:)


Domka śpi obiady są pokój mi pachnie bo kupiłam Ambi pur- Japan Rituals:D:D A na dworze PADAAAAAAAAAAAAAA!!!
 
MILENA czasami dziecko potrafi się obrócić w ostatniej chwili.

RENATA no i mamy go wyrzucić, to nie takie proste bo on jest u siebie, mieszkamy w takim ala bliźniaku, oni mają swoją część my swoją więc nic nie da się zrobić. Też się boje ale noc to nie da.
 
Dorota wszpolczuje. ie latwe to. tym bardziej ze jak piszesz wujek jest u siebie. No ale z drugiej strony on stwarza zagrozenie nawet dla siebie. nie mowią o innych domownikach.

Niedawno moich rodziców sąsiad przechodził coś podobnego. ma wujka tez alkoholika. Ten mieszkał sam w takim starym domku. Miał piec ale ogrzewał sie prądem ( taką gazóweczką ) no i ktoregoś dnia ( zima byla ) wlączył tą gazoweczke i wyszedł pic. no i dom sie zaczął palic.dom sąsiada bliziutenko. lekki wiatr by ogien przeniosł. chatka spalila sie cala. zostala jedna sciana i komin.ten sąsiad moich rdziców wziąl tego swego wujka do siebie bo jednak szkoda czlowieka. alkoholik alkoholikiem ale w mrozy nie zostawi go w pogorzelisku. udostepnił mu jeden pokoj. i z tego co mi tato opowiadal to co ten wujek tam zrobił to tylko sie pochlastac. zaczął palenisko robić na srodku pokoju, zalatwiał sie w kąt i w wersalke.okna pozabijał jakimis deskami jak wszyscy w pracy byli, bo go swiatło dzienne w oczy razi. sąsiad go wyemigrował do takiego pokoju przy garzu. ogrzewany, piec kaflowy tam był, lazienka obok. w razie zapaskudzenia najmniejsze szkody. i co?? i wujek rozwalił piec, znowu zalatwiał sie w kąt ( on sedesów nie uznaje ), lub na podworku na trawe.i sie wyniosł w te swoje pogorzelisko jak sie tylko sniegi potopiły.tam sobie szalas zrobił ze spalonych desek i nawet silą sie nie da przeniesc gdzie indziej.twierdzi ze to jego dom i on ma prawo tam mieszkac.



Milena U mnie Oskar najpierw ułozony był głowką w gore, i mimo skrzywienia macicy lakarka stwierdzila ze marne szanse na cesarke mam. bo to drogi porod.Nawet trudny pierwszy pord malo dawał. 3 tygodnie przed terminem sie obrocił głowką w dół. i tak juz został :)
 
vegas a oczywiście zapraszam :-) możecie wpaść na jakiś urlop do nas dziewczynki by się fajnie razem bawiły :-)
papitka ważne że sa postępy jakieś :-) próbuj przystawiać do drugiej piersi tez ... :tak:
magda0109 ja Cię poamietam ale napisz prosze czemu zmieniłas nick bo nie wiem :-) i co tam u Ciebie?
liza pokażę się jutro bo przełożyłam wizytę na jutro :sorry:
dorotar rozumiem Twoje zdenerwowanie bo człowiek się upił i woggóle nie pomyslał co robi i poszedł sobie spać olewając wszystko no ale "pal licho jakby się gość zaczadził" no nieźle... :sorry: poza tym dobrze że nic się nie stało ...
renata normalnie nie stworzone historie opowiadasz.. :/ jak nie koleżanki które sie dziećmi nie chca czy nie potrafią zajmować , to znajomy chowający sie w chlewiku podczas porodu swojej żony czy tam dziewczyny to teraz koleś srający w kąt:eek: no masakra aż się wierzyć nie chce w te historie ....


 
reklama
VI no wiesz jak mam pomyśleć, że mogłoby trzem rodzinom się coś stać, to myśli sie o tym mniejszym złu, no i pal licho....:-D
 
Do góry