VI widze że ciężkie dni masz... Współczuje i życze szybkiego powrotu do formy
VEGAS właśnie zapalenie jakby miał to by ciągle go bolało, a nie tylko przy mierzeniu temp (czyli jak się coś lekko włoży do uszka). Jutro ie z nim do lekarza, i się obawiam że na krew da...
PATRYCJA ja wiem że to jest zupełnie co innego... Ale mi od wielu lat w głowie siedzi że na świecie jest tyle nieszczęśliwych dzieci które szukają domu, a świat dalej się rozmnaża... Ja wiem że to jest obawa przy adopcji, często ludzie boją się o geny, ale czasem rozone dziecko może gorzej zaskoczyc... A co do was, to ja też myśle że powinnas przestac się spinac z ciążą... Organizm kobiety potrafi się w takiej sytuacji zablokowac, przestań o tym myślec.
Mi młody znosi kamienie do domu... Tzn on zbiera, a my mielibyśmy mu je nosic... No i jesienią lubi listki zbierac, a mamie zawsze kwiatki zbiera... Ja zawsze z siostrą kokony motyli chodowałyśmy... Efekt nie zawsze był taki jak trzeba ale często motylko wychodziły
Co do chrzestnych... Chrzestna- ciotka mojego taty... Eh, szkoda słów... Przed listopadem zeszłego roku to ostatni raz ją widziałam na komunii chyba... A nie, przepraszam, przelotem na pogrzebie babci i potem dziadka... Na ślub powiedziała że przyjedzie, a w dzień ślubu się nie pojawiła... Z chrzestnym też praktycznie zero kontaktu (mieszka w tej samej wiosce co ja mieszkałam przez 15lat a kontaktu nie było) jak był nasz ślub to zaproszony był, miejsce było dla niego i ciotki, ale on ciężko chory więc nie było wiadome czy będą... A tak to nie wiem jak on rodzina moja, ale jakaś jest
.
Wczoraj na grillu jak deszcz padał to prosiłam M żeby tel schował. Oczywiście mnie olał (deszcz mocno nie padał ale stoliki mokre były) no i już wczoraj telefonu odblokowac nie mógł, dziś dalej to samo, wyłączył blokade w ustawieniach, to telefon sam wchodzi i wychodzi z menu
I świeci się w sypialni cały czas
. Już M bąkac zaczął o nowym... Choleka nie mógł schowac do kieszeni? teraz problem
.