reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Viki a bo urwał sie kontakt...to jest syn jego kolegi kiedys trzymalismy sie z nimi i jeszcze moja przyjaciólka z mezem...przyjaciólka jest chrzestna...potem przyjaciólka sie rozwiodła ,rodzice chrzesniaka sie rozwiedli a jego mamusia nie utrzymywała kontaktu wiec ja na siłe nie bede no i tak sie to skonczyło.

Wspólczuje bólu ucha...chyba najgorszy zaraz po zebie;/
 
reklama
Dorotar mam nadzieje że krostki szybko znikną:)

Patrycja nie załamuj się zobaczysz dziecko przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie jak przestanie Wam tak strasznie zależeć trzymam kciuki&&& Ja też nigdy nie myślałam o adopcji pewnie gdybym nie mogła mieć dzieci myślałabym nawet nie wiem jakie zdanie ma na ten temat C.

Vegas fajnie że popołudnie z Martynką się udało:) Ja też dzisiaj leniwa.....

Sali to tak jak u nas w sumie pierwsze 2 zęby w 11 miesiącu wyszły potem 8 na raz i też nie było problemu

Kamcia ojoj mega Ci współczuję wszystko Ci się zwaliło;/

KasiaF wszystkiego najlepszego dla męża:) A może on ma zapalenie ucha ??

My dzisiaj na procesji byliśmy nie pamiętam żeby takie Boże Ciało było że lało rano wstaje jak by się chmura oberwała jeszcze w nocy się przebudziłam mówię do C że pranie na tarasie a on noc o TY nie będzie padać noooooo drugi raz schło... Potem był czas leżenia bo akurat Domi spała a o 16.30 wybraliśmy się na spacer lody bo pogoda się poprawiła wróciliśmy dopiero 30 minut temu ciekawe czy młoda coś będzie chciała jeść po tych lodach:p
 
Ostatnia edycja:
My mieliśmy grilla bo rodzice zrobili. Mała 13h na chodzie już jest, ale usypia się to może w końcu zaśnie bo chcę pod prysznic pójść.

Sali hmm kiedyś czytałam gdzieś o jakiś dwóch sposobach na zapłodnienie, ale nie pamiętam co to było dokładnie bo nie bardzo mnie to interesuje i oby! nie musiało interesować. No lichutko z tymi Chrzestnymi wyszło.
Kasiek widzę udany wypadzik był, fajnie:-)
KasiaF najlepszego dla mężusia, dużo radości:-) Biedny Kacperek, oby mu to szybko minęło, do lekarza idźcie.
ViKamcia uu to widzę grzmisz:-) Ja często bez powodu grzmię:sorry: No i powrotu do zdrówka uchowego:-p
 
Vegas tak - dopóki można mieć swoje dzieci to coś wspaniałego :D też marzy mi się duża rodzinka :)
KasiaF
oj tak, te dzieciaki są takie spragnione miłości.. :-( wystarczy 5 minut czułości, i nie odpuszczą Cię na krok.. i tak jak napisałam, to zupełnie coś innego niż miało by się własne dziecko.. oczywiście nie chodzi tu o miłość, bo kocha się jednakowo.. :) no i oczywiście wszystkiego naj dla ukochanego !

Renata chyba wszystkie dzieciaki zbierały biedronki ! :-) ja miałam jeszcze czas na mrówki ! :tak: dopoki nie dowiedziałam się, że niektóre gryzą :D

kasiek
masz rację, chyba na razie odpuszczę .. chyba nawet trochę wyluzuje.. ostatnio u nas ciąża to temat główny.. moj I nawet stwierdził, że może jakieś tabletki (naoglądał się reklam.. :D ) czas na trochę relaksu i przyjemności.. !! :)

ViKamcia ojj to nie za ciekawie.. ale my k​obitki jesteśmy silne i ze wszystkim sobie poradzimy !

no a końcówka dnia, minęła bardzo leniwie na czytaniu książki.. "Kwiat Pustyni" :-) SERDECZNIE POLECAM ! :)
zaraz wybieramy się z I na działkę do znajomych :D wszystkim życzę miłego i udanego wieczorku .. ! buziaki :)
 
Patrycja ja jako dziecko zbierałam ślimaki:-p Te ze skorupką. Bawiłam się z nimi w dom albo w wyścigi:-D Biedne:-p
O, jesteś z Kalisza. Mam tam rodzinę.
 
Vegas Kaja ma tez tylko chrzestna od niedawna i wystarczy jedna kochajaca chrzestna która nieba by jej przychyliła i jakos przez moment nie ubolewałam ze nie ma juz "chrzestnego".Takze życie weryfikuje pseudo rodzine i pseudo znajomych;P
 
Patrycja ja jako dziecko zbierałam ślimaki:-p Te ze skorupką. Bawiłam się z nimi w dom albo w wyścigi:-D Biedne:-p
O, jesteś z Kalisza. Mam tam rodzinę.

na ślimaki miał bzika moj Mati :D nigdy nie zapomnę jak miał 5 lat i miał takie autko żeby odpychać się nogami, i do takiego otworu wrzucił chyba z 15 .. wieczorem wrócił do domu z autkiem i zostawił otwartą klapke "żeby mogły oddychać" rano w całej kuchni było ich od cholery !! :D oj było śmiechu bardzo dużo !! :D

EDIT : Kalisz nie Paryż :D
 
Sali pewnie, że tak, takie już to życie jest, nie przewidzisz. Ja niedaleko sięgając to mogę o swoich Chrzestnych napisać, że z wujkiem kontakt straciłam z jego winy z 7 lat temu, a Chrzestną widziałam ostatnio 14 lat temu bo w Niemczech mieszka. W ogóle do dziś się zastanawiam po kiego mi rodzice wzięli za Chrzestną osobę z Niemiec! Wiadomo, że kontakt byłby znikomy. Tzn może mailowo akurat, choć ona po niemiecku gada a ja niemieckiego nie cierpię i nie umiem nic ponad podstawy, ale chodzi o kontakt realny.

Patrycja no ja dobrze napisałam.
 
Vegas ja tez mam chrzestna z Niemiec (jak nia została to mieszkała tutaj ale krótko)przyjechałą na moja Komunie na slub niestety nie ale przy kazdejj okazji dzwoniła do mnie z zyczeniami i dodatkowo wysyłała kartke,nigdy nie zapomniala ,a jak jej sie zdarzyło albo mnie nie było w domu to dzwoniła na drugi dzien...mama zawsze mówiła ze ja za nia taka zwariowana jestem;)
 
reklama
Do góry