Ja tam nie narzekam. Mikołaj jak ja jestem w domu to kompie Nike ze mną,a jak mnie nie ma to z mamą. Jeżeli chodzi o wycieranie po kompieli to robi to moja mama albo Mikołąj w zależności od tego kto jest w domku. Moja mama bardzo nam pomaga,ale niczego też na nas nie wymusza.
Mikusa współczuję... nie wyobrażam sobie gdyby zabrakło mi mojego Bilusia...
Femme było super Odczekałąm do 12 aż wszedł tiesto były świetne sztuczne ognie i ogólnie to o wpół do pierwszej zaczęłam zasypiać...zmamusiałam i nudząmnie takie imprezy
Mikusa współczuję... nie wyobrażam sobie gdyby zabrakło mi mojego Bilusia...
Femme było super Odczekałąm do 12 aż wszedł tiesto były świetne sztuczne ognie i ogólnie to o wpół do pierwszej zaczęłam zasypiać...zmamusiałam i nudząmnie takie imprezy