reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Cześć dziewczynki.:)
dzisiaj pewnie tylko Netgirl ma ładny dzień:-)
ASIOWO Jejku Ty to masz problem z tą choroba męża. Współczuję że musisz sama się zajmować córeczką.
MIKUSIA Nie martw się. Wasz pupil pewnie się znajdzie. A jeśli nie to szkoda. Ją kiedyś straciłam pieska ale tylko przez to że na "panny" polazł. U babci był jego brat i jak gdzieś mieli lecieć to tylko razem. I tak SPIKE(PIESEK BABCI) przybiegł pod okno i czekał aż Hugo wyjdzie. Jak już Hugo wyszedł(3 lata temu to do tej pory go nie ma. Mogę Cię pocieszyć że psy potrafią nawet po kilku tygodniach wracać do domu. Przynajmniej mój tak robił.
A ją powoli szykuje się do robienia obiadu, póki jeszcze mogę bo Mareczek śpi. Krwawienie już mi przeszło. Szczerze to pewnie dopiero teraz był okres, bo niby poprzedni trwał 2 dni i tyko lekkie plamienie było.
Wczoraj byliśmy z dziećmi w kościele. A że ciepło było staliśmy na zewnątrz. S jednak praktycznie nie był na mszy bo Justynka wszędzie chodziła i nie chciała siedzieć w wózku. Tak samo było jak nad jezioro pojechaliśmy. Z nią to tylko niecałą godzinke wytrzymaliśmy.
 
reklama
hej mamusie:tak:
Ja własnie wróciłam z zakupów. Mała zasnęła wiec mogłam ja zostawic,a w razie czego mąż by sie nią zajął (w ostatecznosci), choc mysle, ze jak miał nas zarazic to juz dawno pewnie to zrobił:-p Dobrze, ze brzydka pogoda to nie ma nam zal, ze w domu musimy siedziec. Paulinka dzis znów przespała 8 godzin!!!:tak: od 20 do 4... , pozniej 20 minut cyc i przewiniecie i dalej do 7 pospała:tak: Mi to pasuje... bo jeszcze bede miała wieczorek dla siebie, a 1 pobudka w nocy to nic w porownaniu do tego co było jeszcze 2 tygodnie temu:-D dzis burza była okropna, a małą nie ruszyło. Wyszłam zobaczyc czy mała w ogole zyje:-p Ją nic nie rusza jak spi w nocy. :tak:odpoczne chwilkę i biorę sie za mieszkanko:tak: o ile mała mi da:-p choc ostatnio to ona ze mna wszystko robi. Nakarmiona i przewinięta - to moze ze mną gadać nawet przez godzine:biggrin2:a sama potrafi sie pobawic np. na macie przez jakies 50 minut. Wiec zaczyna sie wszystko ładnie układac.
 
Dziękuję dziewczyny za odpowiedź:tak:

Mika dobrze się stało,że Twój mąż sam nie wrócił na noc i miał czas żeby choć trochę pomyśleć.Z rodzicami faktycznie miałabyś problem gdybyś go wygoniła na kilka dni...Twoja mama ma prawo się martwić,ale nie może mieć do Was pretensji,że macie swoje sprawy i nie może się w to wtrącać...Powiem Ci szczerze,że gdybym ja miała mieszkać z teściami to moje małżeństwo nie potrwałoby długo...Więc wasze problemy pewnie też są z tym związane.Trzymajcie się dzielnie razem,a na pewno przetrwacie:tak::tak:
 
KASKA - no to mama was skrzywdziła ... moja też mnie rozpuściła no ale bez przesady :-p

KASIU - no no... może to już tuż tuż :-) ty się nam tu melduj :-)

MIKA - nie pozwalaj sobie ... ja to bym w takiej sytuacji zabrała to dziecko (przy tej kąpieli) i oddała mężowi i jeszcze opier*** matkę żeby takich rzeczy nie robiła nigdy więcej i powiedziała jasno i wyraźnie że to Twoje dziecko i ty z mężem będziecie je wychowywać a ona może wam jedynie pomóc a nie wpierdzielać się w wasze życie ... bo jak będziesz próbowała delikatnie im tłumaczyć to i tak nie zrozumieją ...

FIRANKA- jak było na imprezie ? :-)

MIKUSA - współczuje ja nie dawano straciłam kota który był jak członek rodziny ... ból nie do opisania ... ale mam nadzieje że Twój psiak się znajdzie

A ja miałam dzisiaj taki powalony sen że masakra ... Kuba chciał mi wbić nuż w brzuch i schowałam się w łazience i zaczęłam rodzić z tego strach ... masakra oczywiście się obudziłam ... skąd takie rzeczy się biorą ? :|
 
MIKUSA nie martw sie, suczka napewno sie znajdzie, moze gdzies sobie poszla??? u nas psy po 3 dniach do domu wracaly, ale wiem co czujesz, bo ja dopiero co pochowalam malego kociaka, i to przez blad weterynarza, a dzis dopiero co wrocilismy z drugim od lekarza
MIKA bardzo sie ciesze ze jakos sie poukladalo, a z mama to chyba musisz na spokojnie porozmawiac, i powiedziec co ci przeszkadza, moze w koncu zrozumie
femme fatal ja tez mialam dzisiaj powalony sen, nie mam pojecia skad one sie biora, moze to juz tak w psychice sie robi, jakis strach przed porodem, czy co...
KASIU jak tam sie czujesz??? mam nadzieje ze nie urodzilas przez nocke.
A ja dzis mam kolejna wizyte u gina, musze go jakos urobic zeby mi skierowania do szpitala nie wypisywal, zobaczymy czy sie uda
 
netgirl wiszisz, ale sa ludzi i ludzie, niektorym ciezko jest wytlumaczyc pewne sprawy. Moja siostra cioteczka, ktora ma termin na grudzien to jest calkiem uzalezniona od swojej matki. Jej matka zapowiedziala juz mezowi mojej siostry, ze jak ona urodzi, to od razu ze szpitala on ma przywiezc ja i dziecko do niej, i ze 2 miesiace ona z nim i bedzie mieszkac, dla mnie to jest chore, ale co zrobisz
 
MADZIK - jak to co zrobisz ? :| powiesz nie i chu* ja bym jeszcze w twarz jej śmiechem wybuchnęła po takim czymś ... i co ona zrobi im ? ja się podpisuje pod słowami NETGIRL nigdy w życiu nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi się tak wpierdzielał bez mojej zgody ... i nie ma czegoś takiego że "co ja mogę zrobić..." no bo sorry ale już wole żeby mnie wydziedziczyli niż niszczyli mi życie ... zresztą co to by była za rodzina co by "wydziedziczyła" po czymś takim... możliwe że się obrażą ale po tygodniu przejdzie i będzie wszystko si... a tak to zamiast z radości z macierzyństwa jest jeden wielki stres.
 
femme fatal tylko widzisz, problem jest w tym ze ta moja siostra jest taka jak jej matka, nawet jak sie klocila ze swoim mezem to ona o wszystkim jej mowila, ten jej maz mi sie zalil, ze jej rodzice o wszystkim wiedza, a ta matka to ja jeszcze sprzeciwiala do niego, i przez to wychodza takie sytuacje, widze ze u Miki jest inavcej, bo ona tez chce sie odciac od rodzicow
 
MADZIK - no to ona to ma tylko i wyłącznie na własne życzenie ... a ja mówię o sytuacji co dziewczyny żalą się na rodziców nie chcą tego a tak naprawdę nic z tym nie robią ... bo to tylko i wyłącznie od nas zależy ... chyba że ktoś ma taką sytuacje że bez wsparcia rodziców nie da rady i musi się na to godzić bo inaczej rodzice zagrożą że nie pomogą finansowo i wtedy dupa ... ;/
 
reklama
femme fatal no to juz wtedy rodzice swiadomie krzywdza swoje dorosle dzieci
My juz po wizycie, niestety lekarz kazal mi sie nastawic na szpital, dal mi jeszce tydzien wolnosci, a i zakazal nam z mezem przytulanek....ciezko bedzie wytrzymac
 
Do góry