reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Vikamcia tak mieszkamy w Londku. W ciazy juz nie jestem...;( poronilam w zeszly czwartek-5tyg.
Na tych lekarzy tutaj nie ma co liczyc..
Pakowanko bo do Polandu po raz pierwszy smigamy od czasu kiedy tu jestesmy 10 msc;)
Sliczna masz core:-)
U nas dalej pochmurno, a ja z pakowaniem utknelam(wiekszosc juz mam a reszta rzuca sie w pralce);-)
 
reklama
magda ja jestem z Irlandii mieszkam tu już 6 rok ...
przeszłam tu 2 ciąże nie powiem bo chodziłam do lekarzy polskich jak coś mnie niepokoiło ale to wiadomo ze z ciąża to się dmucha i chucha ....
tutejsi lekarze tacy sami jak w UK .. ale mi odpowiada ich słuzba zdrowia.. czasem ich odpowiedzi ze wszytsko ok mnie zadziwiają..
ale przynajmniej nie pakują w nas i nasze dzieci antybiotyków na byle katarek jak to w pl bywa :/
mało usg robia w ciązy bo uwazają ze jesli nie ma nic niepokojącego to nie trzeba robić.. i w sumie rację mają....
co do tego podtrzymywania wczesnych ciąż to oni maja całkiem inne podejście... nie wiem czy ktoś Ci kiedyś tłumaczył coś na ten temat ...
ja jak krwawiłam w 1 ciązy w 7 tc to od razu kazali mi jechac do szpitala robili usg , badali wszytski i tydzień po też kazali przyjechac i sprawdzali czy napewno wsyztko ok...
ja nie narzekam , no a jesli już to tylko trochę :-p

liza czy jej włoski pojasniały to nie wiem :-p chyba nie :-) a podobna się robi :-) fakt.. choć i tak ona bardziej po mnie jest a Vi po tatusiu :-D

a co do komunii to ja dostałam rower , złoty łańcuszek , zegarek oczywiście biały :-p
i pieniądze za który ojciec kupił mi telewizor :-) taki duży , nie pamiętam ile cali miał ale chyba 32 no i posłużył mi 10 albo 11 lat po czym padł ekran :/ i poszedł na śmieci ale byłam szczęsliwa bo miałam swój tv w pokoju :-)
 
Kamcia bo ja już Kasiek pisałam wcześniej że mam jakby dwie kostki:-D, jadna to ta spuchnięta i to jest kostka własciwa, a druga mniejsza to ta widoczna poniżej:-p:-D. Emma cudnie wyglądała:) i super torcik:)

liza, Ewi, Vi ja dostałam rower i kase za którą kupiłam mikrofalówkę i kosiarkę:-D. A mikrofala działa do teraz, czasem tylko piorun w niej przeleci:-p:-D.
Liza co do chusteczek mnie tak młody kiedyś świeżo umyte okna wysmarował nimi:-p
kasiek do lekarza marsz!
 
Aj tam kujonek od razu :p Powiem Wam szczerze , że jak przyszłam do liceum to byłam noga z matmy . Nawet tabliczkę mnożenia jakoś wybitnie nie znałam ( wstyd , wiem ) . Poszłam na korepetycje i powiem Wam, że nadrobiłam wszystkie zaległości ! wszystkie :)

Ja się czuję dobrze . Stres trochę daje się we znaki i ostatnio rano mnie mdli trochę .
A maleństwo bardzo dobrze .Lekarz mówi, że rośnie i nie widzi nic niepokojącego (usg to dla mnie jakaś ciemnota, na początku to tam nic nie widziałam . teraz to oczywiście widać dzidzię bo większa . Podziwiam ginekologów na serio że na samym początku coś widzą tam :D ) .

Co do komunii to to co się teraz dzieje to jakaś masakra. Quady , telefony, laptopy . Co to ma być ja się pytam ?!
Dostałam aparat cyfrowy od chrzestnej( bardzo mi się marzył taki aparat i udało mi się go dostać . Nie był zbyt dobry , ale strasznie się cieszyłam . ) , od chrzestnego klasycznie - rower i od chrzestnej jeszcze czaderski zegarek z wodą w środku .
Od innych gości kaskę i oczywiście bombonierki z których się cieszyłam najbardziej chyba , hahha :D
 
hej baby. umachalam sie dziś.na rowerze polnymi drogami z kolezanką. wytluklonas totalnie :) jutro powtorka. chcem jej pokazac droge w sam reaz na rower, aby bez problemu dojechała od siebie do mojego nowego miejsca zamieszkania.

Dziś sie dowiedzialam ze dostalismy pozwolenie na budowe domu :D za 3 tyg. bede miala decyzje u siebie. Aaaaaaaaaaaaaaaaa :D

i dodatkowo siostra mi siedlisko po babci przepisuje :) tylko musze uciulac "troche" grosza na to przepisanie :)


Co do prezentów komunijnych. Ja dostalam magnetofon, lancusze i pieniądze. I zaliczalam sie do bogaciej obdarowanych w klasie.A za pieniądze te tato moj kupił rynny do domu bo akurat budował nowy :D hahahahahaha :) ale teraz non stop mu powtarzam ze moj inansowy wklad w ten dom był :)
My z Ł chrzesniaków nie mamy. w sumie to sie ciesze.. bo nas na nich nie stac.za dwa lata Filip bedzie mial komunie..i juz sie boje kwoty jaka nas pozre. samo przyjecie na 40 osób lub wiecej.


Wloski sobie na rudo farbnelam :) zeby nikt wątpliwosci nie mial ptając jaka jeste m:D


Kamcia cudniastą masz core :)

nie pamietam ktora to kostke ma wielgachną. wspolczuje bardzo. sama 2 lata temu mialam kostke skreconą. wypadlam z autobusu z rocznym Oskarem na rekach i tak ją sobie wykrecilam ze z taką wykoslawioną do domu wracalam. dopiero po kilku godzinach ustawilam ją tak jak powinna byc.. a opuchlizna byla i wielki siniak przez 2 miesiące. cale lato. nawet dobrze, bo japonki non stop na nogach.. ale bol do dzis pamietam..
 
nie pamietam ktora to kostke ma wielgachną. wspolczuje bardzo. sama 2 lata temu mialam kostke skreconą. wypadlam z autobusu z rocznym Oskarem na rekach i tak ją sobie wykrecilam ze z taką wykoslawioną do domu wracalam. dopiero po kilku godzinach ustawilam ją tak jak powinna byc.. a opuchlizna byla i wielki siniak przez 2 miesiące. cale lato. nawet dobrze, bo japonki non stop na nogach.. ale bol do dzis pamietam..


Co ty piszesz:confused2::sorry:? Ja mam zamiar w sobote iść biegać i się zastanawiam czy boleć przestanie, a ty mi tu mówisz że 2 miesiące się meczyłaś:sorry:. Ale sądząc po wypadku to na pewno ją sobie bardziej skręciłaś niż ja, przynajmniej taka mam nadzieję:-D:-p, ja tylko źle stanęłam.
 
Kamcia mi szanowna pani lekarka zmierzyla cisnienie i dotknela 3 razy brzucha przy czym uprzedzila mnie ze ma zimne rece. I na tym sie skonczyla wizyta;/;/:szok::crazy:
Poszlam do polskiego gina zrobila usg i na usg nie bylo widac ciazy i moiwla ze nie chce mi dawac nadzieji ani mowic ze juz poszla bo albo sie zagniezdza albo poroniona. Leki na podtrzymanie mialam sobie zalatwic we wlasnym zakresie.. nigdzie nie dostalam;/ I ta bardzo mila pani za ta wizyte 15 min skasowala 100f i kazala brac NO-SPE:szok::szok::szok::szok::szok:
Wrocilam do domu zrobilam test i byl jeszcze pozytywny caly czas krawienie a w nocy poszly skrzepy a rano zrobilam test bardzo czuly i negatywny wyszedl..:(
Ciesze sie ze jade do PL bo przynajmniej zostane przebadana normalniee, sprawdzi mi doktorka czy sie dobrze oczyszcza i czy jakies zakazenie mi sie nie wdaje.. Dobrze ze to juz w pon bo sie martwie, chociaz nic nie boli tylko leci brudna krew..

A tak z lepszych rzeczy to hmm jutro juz czwartek:-D:-D:-):-):tak::tak::tak::tak: wreszcie sie doczekalam, a pamietam jak w lutym kupilysmy bilety a tu juz maj.. Ohhhhh:) cudnie;)
 
Co ty piszesz:confused2::sorry:? Ja mam zamiar w sobote iść biegać i się zastanawiam czy boleć przestanie, a ty mi tu mówisz że 2 miesiące się meczyłaś:sorry:. Ale sądząc po wypadku to na pewno ją sobie bardziej skręciłaś niż ja, przynajmniej taka mam nadzieję:-D:-p, ja tylko źle stanęłam.



ja wiem czy gorzej? wychodzilam z autobusu, a ze ten za daleko stał od kraweznika jak dziecia na rekach trzymalam zle girą stanełam i jak nie lomotne na bruk. ale tak sie przekrecilam ze Oskar lezal na mnie, bo jakbym swoimi 65 kilami go przydusila to by z dziecia tylko kichy zostały.
potem pokustykalam z tą wykoslawioną nogą zrobic zdiecia dla O i do domu pekaesem. po F do may.. z bratem po kota na drugi koniec miasta naszego . wylam z bolu, ale udawalam twardą.. wieczorem kostka grubsza jak kolano byla :D potem bolało mniej.. ale opuchlizna rosla.
rok wczesniej mialam porzadnie zbitego palca u nogi. Filip mi butkiem niechcący kopnął ze mi ze stawu palec wyskoczył, az zczerniał. bol taki ze prawie nieba liznelam. i tez spuchł..

a i mialam zlamaną stope i biegalam w maratonie miedzyszkolnym. potem troche3 lekarz gderał..ale to nic.. 2 miejsce zajelam :D
 
reklama
RenataT:-D dobra jesteś:-D, ja ze złamanym i źle zrastającym sie placem u nogi męczyłam się rok, ale w szpilkach latałam, choć sie prawie skręcałam. Zastanawiam się jak można stope złamać:szok:. Ja miałam głównie palce u rąk powybijane w czasach szkolnych, bo z chłopakami jak w piłke grałam to na bramce stałam, a żeby mnie nie wywalili, to broniłam ile sił:-D. Palce powybijałam, ale piłki nie przepościłam:-p
MagdasLondyn hm... ta lekarka to jakas niepoważna... Nie masz mozlwiosci isc do innego lekarza?
 
Do góry