reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Snoopy ee to jeszcze nie tak źle jak 37 tyd. mam nadzieje że teraz dłużej wytrzymasz i powiem Ci że ta Twoja chatka nie droga patrząc ile tam jest metrów i domu i działki

Gosia
moja właśnie za tymi 3 rzeczami nie przepada i tak dobrze bo bywają niejadki takie że szok:) Przecież nie musi wszystkiego lubić:)

Liza bo pozwalam Dominice wybierać ubrania jeśli je są oczywiście takie wyjściowe typu do kościoła czy od święta. I też nie jest tak że ona wyciąga to i jej to pozawalam jak mi pasuje to może założyć. A że uwielbia spódniczki i sukienki to twierdzi że jest i wygląda nananan co znaczy że ładnie/ładna no i teściowa stwierdziła że robię jej krzywdę bo robi się zadufana w sobie i powinnam zabrać jej wszystki książeczki i kolorowanki z Barbie i księżniczkami...
 
reklama
oj tam my mieliśmy 10 tyś tylko i to od teściowej:-D a dom kupiliśmy:-p


Wiesz co ja jestem w 2 ciązy a czuję się jak bym była pierworódką:-D Nie pamiętam już co i jak, ale wiem że będzie dobrze. Z Aluśką faktycznie jak dostałam małą zapomniałam o wszystkim:-)

Ola my zaplaciliśmy za dom 155tyś:-D więc nie spieszcie się z poszukiwaniami, napewno znajdziecie coś w cenie jaką chcecie dać i mieszkanie też musi waś znaleść nie bierzcie pierwszego lepszego.
Kama tak fenka biorę aż do terminu, z Alą też miałam tak brać ale wody odeszły mi dużo wcześniej.
kasiek Z Alą weszłam na 37tc tzn w szpitalu w dniu porodu był 37:-D wlasnie sobie wczoraj podczytałam jak spać nie mogłam, na forum moje wpisy z przed 4lat:-D i śmiać mi się chciało...

Kurcze ja się dziś chyba na jakiś rajdzik wybiorę, tylko tata musi wrócić bo nie widzi mi się wolanie Alicji co chwila... wczoraj mi uciekała jak ze szfagierką rozmawiałam (pracuje na rynku, chyba najfajniejsza babeczka jak się w naszą rodzinę wżeniła uwielbiam ją, a widzimy się tylko jak jakaś impreza rodzinna...)
Jeszcze mnie młoda wpienia chce serek a jak już go ma to wybrzydza i jak niewidzę to wywala! wrrrrrrrrrrr.........:no:

Fajnie ze wam sie udalo za tak malą cene domek kupic. U nas w miejscowosci puste dzialki kosztuja po 100 tyś.

I pozwole sobie zapytac.. Kim jest Gracjan dla ciebie, bo myslalam ze to twoj syn.:baffled:




Liza bo pozwalam Dominice wybierać ubrania jeśli je są oczywiście takie wyjściowe typu do kościoła czy od święta. I też nie jest tak że ona wyciąga to i jej to pozawalam jak mi pasuje to może założyć. A że uwielbia spódniczki i sukienki to twierdzi że jest i wygląda nananan co znaczy że ładnie/ładna no i teściowa stwierdziła że robię jej krzywdę bo robi się zadufana w sobie i powinnam zabrać jej wszystki książeczki i kolorowanki z Barbie i księżniczkami...

To ja bym szanownej tesciowej powiedziala ze glupia jest i tyle.

Ja w takim razie wogole jestem okropną kobietą nienadającą sie na matke, bo pozwalam chlopcom nawet na zakupach kolor ubran wybierac.Zakupy spozywcze konsultuje z nimi, zeby czuli sie potrzebni. To ze są piekni, wspaniali, przystojni, mądrzy i cudowni itd itd powtarzam im 100 razy dziennie, ze nie wyrosli na jakis zakompleksionych.

Filip potrafi nawet sam z siebie powiedziec ze na jego oczy i usmiech to on panienki bedzie rwał. i kazda jego :D
Oskar w sumie tez. I gdyby ktoś mi kazal coś dziecku zabrac bo jego zdaniem na zadufane w sobie wyrosnie to bym kazala do psychiatry sie przejsc.
 
Ostatnia edycja:
kasiek eee tam przesadza :dry: choc czasem mozesz ubrac ja tak jak ty chcesz, i zeby sie nie stroiła ;P:)
Renata odpowiem za snoopy:)***) - Gracjan jest synem jej męża :-D tak jak Ala jest jej córką ;-) Dla gracjana jest macochą jak to sie mówi ;-)

Spadam Mikolaja polozyc i lece wsiac to co zostało... :*
 
My niedawno wróciłyśmy z placu zabaw. Kurcze jak gorąco, w cieniu 20 stopni, plac w słońcu jest i tam to pewnie z 25 było, jak nie więcej :-p ale fajnie, może już tak zostać. Niestety musiałyśmy już wrócić, bo obiad trzeba robić. Po obiedzie jeszcze wyjdziemy :tak:

Blaneczka nie stresuj się, pomyśl ile kobiet ten ból przeżyło ;-) boli na pewno, ale po porodzie o wszystkim zapomnisz. Ja miałam CC i nie polecam :-p

Liza chyba w ogóle mało osób puszcza 6-latki już do szkoły z tego co zauważyłam. W rodzinie mam teraz dwóch 6-latków i też zostają na drugi rok w zerówce :tak: a Zuzia to już niby będzie musiała iść do szkoły jako 6-latek, bez sensu :baffled:

Ola powodzenia w szukaniu mieszkania.

Kama i właśnie o podwórko najbardziej mi chodzi. Tak jak teraz, żeby zrobić obiad to musiałam wrócić z Zuzią do domu, a tak to Zuzia by się dalej bawiła a ja bym sobie mogła skoczyć obiad przygotować, albo nawet jakby miała ze mną do domu wejść, to co innego niż jakbyśmy miały teraz co chwilę na 3 piętro włazić i złazić, żeby obiad szykować :dry: Nie mogę się doczekać, ale to jeszcze ze 2 lata niestety.

Renata super, że nie płakał, czyli chyba przyzwyczaił się już do przedszkola.

kasiek dlaczego tak uważasz? :dry:
eeee to nie Ty jesteś złą matką tylko Twoja teściowa jakaś nienormalna :dry: a co, masz ją w jakieś szmaty ubrać? :baffled:

snoopy to Wam się trafiło z tym domem!
 
Liza bo pozwalam Dominice wybierać ubrania jeśli je są oczywiście takie wyjściowe typu do kościoła czy od święta. I też nie jest tak że ona wyciąga to i jej to pozawalam jak mi pasuje to może założyć. A że uwielbia spódniczki i sukienki to twierdzi że jest i wygląda nananan co znaczy że ładnie/ładna no i teściowa stwierdziła że robię jej krzywdę bo robi się zadufana w sobie i powinnam zabrać jej wszystki książeczki i kolorowanki z Barbie i księżniczkami...

Mój Kacper czesto idzie do lusterka, przegląda się i mówi " Fajny jestem!"- w sensie że mu sie bluza podoba, albo fryzura jak mu irokeza zrobię. To wg twojej teściowej miałabym wszystkie lusterka pozasłaniać:-D:-p:confused:
Liza mniam lubię wątróbkę, ja muszę jakąś zupę wymyślić na dziś i jutro
anetka Zuzia ci chętnie schodzi z placu zabaw? Bo u nas to katorga czasem:/:zawstydzona/y:
 
umi co Ty, też mam problem. Mówię 'idziemy' a Zuza na to, że jeszcze musi sobie pozjeżdżać, jeszcze się pokręcić itd. Na to, że obiad muszę robić nie reagowała, ale powiedziałam, że później jeszcze pójdziemy i jak wrócimy do domu to zrobię jej kakao to podziałało :-D:-p
 
Co ja bym bez was zrobiła:-D Dzieki za wytłumaczenie;-) najlepsze jest to że jak ja bym chciała być jego matką to musiała bym miec ze 13lat jak zaszłam:-D wystarczy że z Alą miałam 19:-p:-D

No trafiło nam się fajnie, ale targowaliśmy się ostro bo chciał wiecej, jak uslyszał ze mu coś kasy przywieziemy zaraz to momentalnie sie zgodzil na 155tys:-D spadowam na zakupy;-)
 
reklama
Liza jakie to strojenie jak to są podwórkowe rzeczy ale spódniczki i jak wybierze to ja to akceptuje albo nie.

Umi no ja powinnam jej zabrać książeczki z barbi bo stamtąd zadufanie emanuje a i z księżniczkami

Anetka
mi też nie chce schodzić z placu zabaw zawsze muszą ją czymś przekonać:p

Najgorsze chyba że dostałam największego wrzuta na świecie no się tak podle czuję że szok...
 
Do góry