reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

No Nadicha w końcu się pokazałaś. Tam w Anglii to przerąbane z opieką zdrowotną...

Powiem Wam że wasza sytuacja z wyjściami nie jest jeszcze tak tragiczna. Pomyślcie sobie co ja mam. Mieszkam na wsi i to na dodatek na kolonii. W promieniu 1km brak żywej duszy. Wszelkie koleżanki mieszkają od15 km ode mnie. Jeżeli chcę iść do lekarza muszę czekać, aż mąż będzie miał czas mnie zawieźć. A w odwiedziny to tylko jak S się zechce. Jedyne jak z domu wychodzę to z dziećmi na spacerek po szosie... Już nie jedna osoba pytała mnie czy nie fiksuję po takim siedzeniu samemu w domu. Mniejszy problem by by7ł gdybym mogła coś w gospodarstwie pomóc, ale teściowa nawet nie chce mnie widzie c jak coś robię. I tak też ty7lko Wy mi zostajecie.

Normalnie dawno tak żle się nie czułam. Jem a cały czas czuj się głodna. Brzuch boli jak nic, a leci ze mnie potokiem. To chyba jednak @. Pierwsza i pewnie dlatego tak żle jest.

Oleńka Sklepów ciążowych to u ?Ciebie nie ma. Takie spodenki i tuniczkę w komplecie można kupić.
 
reklama
EWI ty to mas zjeszcze gorzej niż ja widze.... a sklepów szczerze to nie ma, mowie ci czasami w sklepach znajdziesz 2,3 rzeczy dla kobiet w ciazy i to na tyle. a typowych sklepow dla mam to nie ma.
 
Netgirl jasne, ze nie mozna dac dziecku soba kierowac ale uwierz mi 1,5 roczniakowi w zyciu nie wytlumaczysz, ze teraz chcesz pobyc z tata.. naprawde.. ono nie rozumie tego.. naprawde,, i nie zaleznie od tego jak Go wychowasz to jest naturalna potrzeba dziecka, zeby spedzac z rodzicami kazda chwile.. ono nie rozumie ile to jest godzina czasu.. dla takiego dziecko godzina jest jak chwila.. pobawi sie jakies 15 min same i mu sie znudzi i wtedy trzwba sie nim zajac.. a zreszta sama zoabczysz, ze majac takie "duze" dziecko trzeba miec oczy nawet w 4 literach.. one sa szybkie jak blyskawica:tak:w jednej sekundzie Lena stoi obok mnie i cos tam gada a zaraz nic nie slysze a ona w pokoju na kanapie siedzi:no:uwierz mi.. pogadamy za rok czy bedziesz tez tak wszytsko widziala.. kiedy jak Ty nie mielismy problemu..a teraz nie moglismy nawet z Adamem sie przytulic bo leciala zazdrosnica.. i naprawde takiemu malemu dziecko nie wytlumaczysz tego, ze to normalne..
No ja mam wygospodarowany czas np podczas 2 godzinnej drzemki.. potem Lena wstaje jemy obiadek, idziemy na dwor.. po dworze jest jakas przekaska z nwou, bawimy sie, ogladfamy ksiazeczki i potem znowu na dwor idziemy a potem kapiel i nyny..
 
BASKA ja mam siostrzenice w domu w wieku twojej Leny...i bardzo dobrze rozumiem o co ci chodzi. widze jak sie zachowuje jak jest ze swoimi rodzicami, caly czas przy nichh,taka mala przylepa... w mgnieniu oka gdzies znika. trzeba iec oczy na okolo glowy. Wiem jak ja z nia jestem, bo czesto jej pilnuje to jest tak samo, caly czas chcialaby zeby sie nia interesowac.
 
Ja wiem po mojej chrześnicy...ale wiecie co...Ania ma sposób na nią :-) tabliczka czekolady:-) i nie ma jej na tyle,że w spokoju możemy sobie w spokoju wypić kawusię ;-),wiem,że to nie pedagogiczne,ale jak tak Ania zrobi raz na 2 miechy to chyba nic się nie stanie...

Ewi masakra...umarłabym...

Netgirl ja mam tak jak Ty...póki zaszłam w ciążę i nie wyszłam za mąż to miałam tyle kumpelek i przyjaciółek... A później mnie olały jak nie wiem...w ciąży nie miałam z kim pogadać,aż w końcu zakumplowałam się z ekspedientką z żabki obok mnie...i tylko tam miałam towarzystwo przez całe 9 miechów ciąży,może przez ostatnie 3 wychodziłam z domu porozmawiać z kimkolwiek... Teraz na szczęście spiknęłam się z taką Wiesią,któa ma synka młodszego od Nicole o 9 dni:-D:-D:-D i jeszcze 9 letniego Patryka i 6 letniego Dominika,razem chodzimy na solarium,na spacery i do biedronki...
 
Oleńka masz racje:tak:widocznie dzieci w tym wieku sa takie:-)jakos trzeba to przezyc..
Firanka no moze i nie pedagogiczne zbytnio.. My tez czasem do takie czego sie posowamy tylko, ze np daje Lenie album ze zjeciami do ogladania albo Adama ksiazki z masazu:tak:dziecka nie ma 30 min.. niestety takie maluchy potrafia zajac sie tylko soba wtey, kiedy pozwolimi im na cos "zakazanego":-D

Asiowo witaj po wakacjach:tak:;-)
 
Netgirl nie wiem czy Despi zajmie się psem... Póki co to Niki się interesuje psem,ale wiesz to tylko okresowo...może jak zacznie tuptać to będzie zwracać większą uwagę,ale podejrzewam,że i tak to my matki będziemy najwiekszym skupiskiem uwagi dzieci:tak::tak::tak:
 
Hej :-) :

Hymmm ... ja tam się domyślam że dziecko nie zajmie się sobą cały dzień :-p mi chodzi o to żeby nie było rozpieszczone nie było typem dziecka które zabiera wszystkim zabawki bo uważa że wszystko jest jego żeby nie przebijało się przez rozmawiających tylko umiało poczekać na swoją kolej i nie wyobrażam sobie żeby było zazdrosne o tatę :-p o nie nie ... bez takich :-p akurat u Polnej się nie dziwie bo mąż rzadko jest i dziecko nie jest przyzwyczajone to logiczne ale tak normalnie to dla mnie nie do zaakceptowania i to bez problemu wszystko da się zrobić bo chociażby wiem po moim siostrzeńcu ;-) jest też upierdliwy jak każde dziecko chce być w centrum ale jak co do czego przyjdzie to wie jak się zachować :-) mimo że to jest oczko w głowie mojej siostry i wszystkich bo pierwszy wnuczek itp itd ;-)

A ja dzisiaj zaszaleje i ruszę dupę do sklepu :-p będę później :-)
 
reklama
FEMME no to widze szalejesz, ja ialam zamiar tez pojsc do sklepu ale jakos nie moge sie zmobilizowac, za to sprzatam moj ;pokoj...trzeba doprowadzic go do porzadku:p
 
Do góry