reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ja tam też w domu dużo siedze ale np jeszcze do niedawna to mogłam chodzić na długie spacerki (teraz już krótsze) ale w ruchu jestem mimo bólu pleców... koleżanki też co jakiś czas wpadną... no i wogóle ostatnio to mogłabym robić wszystko ale nie na wszystko M. mi pozwala...

Netgirl nio to faktycznie nie fajnie tak sama ciągle... dobrze że neta masz...
Oleńka ty sie lepiej zmobilizuj i chodź jeśli lekarz leżeć nie może... dzidzia lepiej sie wtedy układa...
Femmea ja tam tej firmy w sumie nie znam a chodzik też mi sie nie widz :-) tak więc jesteśmy po jednej stronie :-)
 
reklama
NETGIRL - no to przesranka ... ale w takim razie musisz mieć wielkiego przyjaciela w mężu skoro i tak dajesz radę i przynajmniej wyglądasz na szczęśliwą dziewczynę ;-)

Co do dziecka to jak dla mnie wszystko zależy od wychowania ... jak się ciągle pieści na rękach nosi i jest na każde zawołanie to dziecko się przyzwyczaja i później można zapomnieć o czasie dla siebie ... ja tego chce uniknąć wiadomo że ciężko będzie się oprzeć ale ja chce być twarda żebym miała trochę czasu dla siebie bo ja wiem że trzeba się poświęcać i nie będzie już tak luźno jak kiedyś no ale kurde młoda jestem i nie chce być ciągle w domu przy dziecku garach i praniu :-p zwariowała bym to nie mój żywioł :-p

KASIA - ja to Cię podziwiam bo z tego co piszesz to ty prawie w ogóle nie leniu****esz w łóżku czy coś takiego zawsze jakiś obiadek pranko spacerek :-p mimo że masz już naprawdę ciężko z tym brzuszkiem ;-p też bym chciała tyle sił i chęci mieć :-)

MIKUSA - no już trochę Cię "znam" i nie sądziłam żebyś się obraziła raczej akceptujesz zdanie innych z tego co zauważyłam :-)
 
Oliwka ja też płakałam przy tych filmach....Jakie to są maleństwa...Wierzyć sie nie chce...

Netgirl takie babciowe towarzycho to dobre jest.Babcie lubią dużo mówić i nie będziesz potrzebowała znajomości języka,bo i tak nie dopuszczą Cię do słowa:-p Żartuję:-p Podziwiam Cię,że wytrzymujesz.Ale w sumie ja też nie potrzebowałabym niczego więcej.gdybym była z mężem,miała już dzieciątko,z którym spędzałabym czas no i internet to śmiało by mi to wystarczyło:tak:
A co do leniuchowania...Mi też strasznie się nic nie chce...Gdyby nie pies to chyba wcale nie wychodziłabym z domu:-p Ale tłumaczę to sobie tym,że to jedyny taki czas w życiu i mogę sie lenić bez poczucia winy:-p
 
Femme bo ja jak leze to mnie zaczyna zaraz wszystko boleć... obiadów w sumie w tym miesiącu już gotować nie bede musiała bo wszystko zrobione i zagotowane... a spacerki, poprostu chcem choć odrobiny ruchu... moja siostra to i tak w szoku jest że ja tak siedze w domu bo kiedyś to ciężko było mnie zastaćwdomu: albo praca, albo szkoła, allbo u znajomych i takw kółko- domtylko na noc... I w sumie jak bym miła prace jakąś spokojną-siedzącą to bym pewnie do niedawna siedziała i pracowała... i po ciąży też tak chcem... ALE ŚPIE I TAK DO 13 :-p:laugh2::-p:laugh2:

A do mnie wujek zadzwonił (ma 3tyg synka Filipa) i kazał mi nie kupować ciuszków bo oni mi przywiozą bo ich już wyrósł... a ja już wsio kupione ale aż tak dużo tego nie mam...tylko w sumie na startżeby w szpitalu i na odwiedziny było w co ubrać... no i przyjadą 2dni przed terminem do mnie :-p tylko sie zastanawiam co kupić ich małemu... Pomocy...
 
MIKUSA - no wiadomo jak mus to mus logiczne że jak ma kolki czy coś takiego to trzeba nosić masować ale jak nie ma takiej potrzeby i się po prostu rozpieszcza dziecko to jest moim zdaniem najgorsze co można zrobić ... nie cierpie rozpieszczonych dzieciaków którym się wydaje że cały świat jest im podporządkowany ... ale tak na prawdę to nie ich wina tylko ich matek ... ja nie chce żeby moje dziecko takie było :-) a to że bycie matką do czegoś zobowiązuje to jestem tego świadoma :-)

KASIA - nie tłumacz się :-p ja i tak podziwiam takie zachowanie :-p a co do prezentu to nie wiem ? takiemu maluchowi to nie wiadomo co kupić jakąś grzechotkę albo miśka chyba najlepiej nie wiem :-p

NETGIRL - i właśnie o to mi chodzi ! :-) właśnie tak samo chce wychowywać swoje dziecko żeby wiedziała że mama kocha jest przy niej ale nie jest pępkiem świata :-) i uważam że nie dość że ty jako matka masz więcej czasu dla siebie to i Depsi będzie łatwiej w życiu :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Femme ależ ja sie nie tłumacze... tylko poprostu tak mam... i dlatego nie moge sie doczekać jak mały sie urodzi bo w końcu będe miała jakieś zajęcie...
Netgirl właśnie ja też chcem tak małego nauczyć... że nie będziemy przybiegać na każde stęknięcie... ale znowu jak bedzie taki co nie bedzie sam z siebie tego potrzebował to chyba z braku laku go rozpieszcze :-p nie no żaruje oczywiście :-)
 
NETGIRL - no no wszystko widzę zaplanowane :-) bardzo fajnie to sobie wymyśliłaś ... możesz się czuć jak autorytet bo chyba ten Twój sposób skopiuje bo bardzo mi się podoba ;-p
 
Nie trzeba czytac:-D:-D:-D
Netgirl wszytsko fajnie poukladalas sobie.. Moja Lenka w iweku Twojej Despi byla identyczna.. nic jej wiecej do szczescia nie trzeba bylo jak sufit:-Dpotrafila godzinami lezec i "gadac do niego" jak sie znudzila to siup do lezaczka i tam sobie ogladala swiat.. ale uwierz mi im dziecko strasze tym wymaga wiecej Twojej uwagi.. chce sie z Toba pobawic, pobyc, albo choc poczuc Cie troszke blizej:tak:Leni tez byla smodzielna.. ale poki zaczela byc roczniakiem to sie zmienilo.. dzieci maja takie okresy w swoim zyciu.. teraz mala jest przyczepiona do nas snon stop.. nawet do lazienki nie moge isc sama bo slysze mamo mamo:-(
a co do wyjsc to ja nie mowie, ze siedze non stop w domku.. jasne, ze nie.. przynajmniej 2 razy w miesiace idziemy z Adamem do kina(jestem kinomaniakiem:laugh2:) wychodzimy nawet chocby sami na spacerek, sami na zakupy (z lena nie idzie).. jesli chodzi o rozrywke to ja nigdy nigdzie nie chodizla tzn zadne kluby, puby itp.. poprostu nie lubie.. ale Adam tez okolo 2 razuy na miesiac wychodzi.. ja nie umialabym mojej Leny zostawic..zreszta jak wychodzimy, to mysle sobie o niej co ona robi.. serio brakuje mi jej strasznie.. zoabczycie dziewczyny jak urodzicie.. to uczucie jest straszne jak sie gdzies wychodzi:-(a ona patrzy na mnie w drzwiach i wola mamo mamo papa mamo:-(ale jak to mowia wszytsko idzie przezyc..
Femme mam nadzieje, ze Twoje wszystkie plany i zalozenia nie wezma w łeb.:tak:bo dzieci rodza sie z roznymi charakterami:-Dmoja to byl istny diabelek w szpitalu tylko ja bylo slychac a ja mialam ochote zwiac stamtad..
 
reklama
Hej Kochane!

Ja Was znowu długo nie odwiedzałam, ale ostatnio nie mam nawet sił na siedzenie przy komputerze! Jestem wymęczona, jeszcze w pracy taka stresówa... ;/
Byłam wczoraj u tego lekarza, znowu się musiałam nadenerwować!
Jak byłam ostatnio, kazał mi przyjść za 2-3 tyg po to skierowanie. No więc ustaliłam termin na wczoraj, musiałam w pracy kombinować, żeby załatwić wolne, przychodze do typa, a ten mi mówi, że on już wypisał to skierowanie (list) i mam teraz czekać 2-3 tygodnie (do 12-13 tyg) na termin ze szpitala!
Myślałam,że go rozniose, no, ale co... Muszę czekać..I tak już jestem zapisana do swojego lekarza w PL, więc do niego się wybiorę, bo ileż można czekać na badanie! :angry::crazy:

A dzisiaj sobie odpoczywam...znowu pół dnia przespię :-p:-D

Miłego dnia Wam życzę! :-)
 
Do góry