madzik1388
Mój Skarb 12.11.08
Witam sie po nieobecnosci.
Musze powiedziec ze wyjazd bardzo sie udal, tylko ta droga najgorsza, ale malutka prawie caly czas spala i malo sie wiercila, dopiero potem dawala o sobie znac, pogoda moglaby byc tylko troche lepsza.
Dzis bylam tez na wizycie, lekarz chcial mnie wyslac do szpitala, ale go ublagalam, i zapowiedzial mi ze 15 to mi hnapewno skierowanie wypisze, super. Na dodatek jezdzilismy do weterynarza bo nam kicius zachorowal, a i wczoraj sprzedalismy jednego kociaka:-)
Widze ze na forum narazie cisza i spokoj, i zadna sie nie rozpakowala.
Musze powiedziec ze wyjazd bardzo sie udal, tylko ta droga najgorsza, ale malutka prawie caly czas spala i malo sie wiercila, dopiero potem dawala o sobie znac, pogoda moglaby byc tylko troche lepsza.
Dzis bylam tez na wizycie, lekarz chcial mnie wyslac do szpitala, ale go ublagalam, i zapowiedzial mi ze 15 to mi hnapewno skierowanie wypisze, super. Na dodatek jezdzilismy do weterynarza bo nam kicius zachorowal, a i wczoraj sprzedalismy jednego kociaka:-)
Widze ze na forum narazie cisza i spokoj, i zadna sie nie rozpakowala.