a iile ma lat twoj mezczyzna jezeli mozna zapytac... bo wiesz moj napoczatku tez taki byl wychodzil z kolegami po pracy na piwko itp denerwowalo mnie to strasznie bo ja nie moglam nigdzie isc.. z brzuchem.. a pozniej z dzieckiem przy piersi klotnie... nic nie pomagaly przyszedl dzien ze on poprostu sie zmienil i od ponad dwoch lat nigdzie nie byl nawet na piwku naprawde teraz siedzimy i sami sobie wypijemy te piwko spedzamy razem czaszmienil sie bardzo i naprawde uwazam ze ''wszystko jest po cos''oczywiscie nie bylo nigdy tak ze nie wrocil na noc czy cos.. ale ''polgodzinne ''piwko po pracy czesto sie przedluuuzalo w kazdym badz razie teraz jest przykladnym ''mezem i ojcem''i mysle ze u ciebie tez tak moze byc!))herbata super bobas=)
no wrócił wrócił o 8 wieczorem jak juz wszyscy pojechali a ja musiałam z sprzatać po gosciach ale wrocil nie w stanie do zadnej rozmowy odrazu spac poszedl a ja musialam posprzatac salon po gosciach mala wykapać i spac polozyc rano z nim rozmawialam na spokojnie ze było mi strasznie przykro samej ze on moze sobie wychodzic gdzie chce i kiedy chce a ja siedze caly czas w domu z nikim sie nawet nie spotykam przemyslal i przeprosił pojechal do pracy zobaczymy czy cos to da
a co do wczorajszego dnia to była siostra meza z dziewczynka starsza od niki o 8 miesiecy a nikola tak sie do niej wyrywała jak ja widziała ze szok najchetniej by za nia pobiegła a tak słodziutko sie do niej przytulała szkoda ze zdjecia nie zrobiłam im
a co do zabków to niki nie ma jeszcze zadnych wiec nie doradze ale ostatnio zrobiła sie marudna to moze cos zaczyna sie dziać
ale dzis pogoda beznadziejna zimno wiatr wieje a wczoraj było tak fajniutko
DOROTAR to pewne ze ja bede przezywac to naszczescie to tylko 3 godziny i 5 minut od domu takze... dam rade!