Hej
Nie wiem czy mnie jeszcze choć troszkę pamiętacie?wiem,wiem obiecałam już nie raz że się poprawię i zacznę systematycznie tu bywać,i obecnie dość długo jestem w na bieżąco w czytaniu ale jakoś brak weny nie potrafiłam się wbić w temat.
U nas nie ciekawie mały jak zaczął chorować pod koniec stycznia tak skończło się tak żę wylądowaliśmy wczoraj w szpitalu z zapaleniem płuc ale to przez naszą panią dr. z przychodni dla której każda infekcja Antosia to tylko pewnie coś wirusowego.I tak mówiła też tym razem choć prosiłam ją o skierowanie na rtg płuc bo mówiłam że mi się ten kaszel nie podoba ale gdzie tam ona nic osłuchowo nie słyszy i nie ma potrzeby.
I tak się włąśnie skończyło że mały dostał dożylnie antybiotyk i poleżymy od 5 do 7 dni co najmniej.
A ztych milszych spraw to kupiliśmy Antosiowi na dwa latka które skończył 26 stycznia Yorka i oto mam ''dwóch urwisów "w domu na głowie.
Pozdrawiamy Was BAbeczki serdecznie
Justyna z Antosiem
Nie wiem czy mnie jeszcze choć troszkę pamiętacie?wiem,wiem obiecałam już nie raz że się poprawię i zacznę systematycznie tu bywać,i obecnie dość długo jestem w na bieżąco w czytaniu ale jakoś brak weny nie potrafiłam się wbić w temat.
U nas nie ciekawie mały jak zaczął chorować pod koniec stycznia tak skończło się tak żę wylądowaliśmy wczoraj w szpitalu z zapaleniem płuc ale to przez naszą panią dr. z przychodni dla której każda infekcja Antosia to tylko pewnie coś wirusowego.I tak mówiła też tym razem choć prosiłam ją o skierowanie na rtg płuc bo mówiłam że mi się ten kaszel nie podoba ale gdzie tam ona nic osłuchowo nie słyszy i nie ma potrzeby.
I tak się włąśnie skończyło że mały dostał dożylnie antybiotyk i poleżymy od 5 do 7 dni co najmniej.
A ztych milszych spraw to kupiliśmy Antosiowi na dwa latka które skończył 26 stycznia Yorka i oto mam ''dwóch urwisów "w domu na głowie.
Pozdrawiamy Was BAbeczki serdecznie
Justyna z Antosiem