reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Umi to chyba zależy od podejścia :tak: my braliśmy ślub tylko po to żebyśmy wszyscy mieli jedno nazwisko i tyle dlatego nawet nie było mowy o Kościelnym. Porostu wyszliśmy z urzędu przebraliśmy się w "robocze" ciuchy i razem ze starszymi pojechaliśmy dalej remontować Nasz dom :-D późnym wieczorem zrobiliśmy z paczką znajomych małe przyjęcie i to było na tyle ;-) Kiedyś chciałabym wziąć ślub kościelny, wtedy już tak na "serio" to wszystko przeżywać.
 
reklama
kaamaa ja to z tych co i tak przezywają wszystko:-D:-p. Dla wspólnego nazwiska? hm... a ja coraz bardziej chce zostać jednak wyłacznie przy swoim:dry:, jakoś mi się to podoba, nawet Kacper uważa to za zupełnie normalne, tylko gorzej z T.:-p
 
Umi Zawsze T może przejść ns Twoje nazwisko ;-) też to J proponowałam, ale nie chciał skubaniec, więc jedyną alternatywą były 2 nazwiska ;-) często ludzie się dziwią ze mam 2 nazwiska, taki przykład byłam na badaniach spirometrii, babka do mnie "nazwisko" ja mówię K-G... a ta mi z tekstem wyjeżdża że mam jedno wybrać bo ona na jedno ma miejsce w okienku w komputerze :sorry2: nie ma to jak XXI wiek w Polsce ;-)
 
No kuźwa odpisałam wszystkim i strona mi się zacieła!!!!!!!!!

Rox
a ja lubelską oddaję:p

Wampi GRATULUJĘ KOCHANA!!!

Ja sie ślubu nie bałam wcale jak wróciłam od kosmetyczki to siadłam na kompa i grałam w grę bo musiałam warzywa zebrać:p Matka powiedziała że jestem nie normalna:p A C musiałam przytrzymywać bo leciał do ołtarza:p
 
kaamaa:nerd::-D, no ja rozumiem listonosz ale w komputerze:-D?
kasiek:-D ja to bym tydzien przed slubem w wc przesiedziała bo ja jak sie denerwuje to od razu zaliczam wszystkie ubikacje:sorry2:
 
Umi a czym tam miałam się przejmować gorsze dla mnie było że musiałam do mikrofonu wygłosić podziękowania dla rodziców więc całe wesele pod talerzykiem maiłam kartkę i się uczyłam i tak po swojemu powiedziałam a teściowa się pobeczała zresztą jak na całym weselu:p W ogóle w kościele chciałąm tak łądnie mówić do mikrofonu i wszyscy myśleli że płacze podczas przysięgi hahahahah
 
kasiek:-D dobre:-p Wiesz ja nie wzieła pod uwagę, że bede usiała mówic przysięgę, chyba sie jej na paieć naucze bo ja jak sie denerwuje to robie sie głucha:-D
 
Witam

U nas również nasypało około 10 cm białego sniegu:)

Zupka zrobiona , posprzatane trochę mam i się nudzę teraz
 
Umi ja nie przysięgę na pamięć mówiłam (chociaż można mój wujek ze swoją żoną piękne ułożyli) Tylko podziękowania do rodziców już na weselu C nie chciał mówić ale i tak dodał swoje 3 gr i do ojca powiedział coś w stylu już nie pamiętam "tato dziękuję za ręce całe w smarze umazane i za to co mnie nauczyłeś.." No no rozwaliło mnie to jedno jego zdanie i gości chyba też
 
reklama
kasiek to u was przysięgi się po kesiedzu nie powtarza? Ja podziekowania dla rodziców miec nie bedę bo brak wesela, ale gdybym robiła to też podziękowania bym raczej nie zrobiła:sorry2:. No chyba, że w stylu " A teraz od państwa młodych w ramach podziękowania dla rodziców piosenka" dostali by po zielsku i niech tańczą sobie w kółeczku:-D:-p
Malwina nudzisz sie? idź posprzataj do mnie:-p
 
Do góry