reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Hej:-p

Ja tak na chwile;-)

Co do przyjaciela ja miała.... po 3latach relacji siostra brat kolesiowi coś odwaliło.... Nie napiszę nawet co mi zaproponował, ale 2min po tym zadzwoniłam do braciaka i wróciłam do domu... Na weselu z nim byłam i nawet pijany nie był.... Później chyba żałował, ale już żadna z nas z nim nie gadała i teraz nawet nie wiem czy żyje:-D Najlepsze to jest to że my przez wiele lat myślałyśmy że on jest homo.... Znam go od dziecka i jest młodszy wiec może hormony mu buzowały:-D
 
reklama
Vikamcia, ja z K tez rozmawiam o wszystkim i nie mam nic do ukrycia inaczej co to za zwiazek gdy nie ma szczerości ale przyjaciół moge sie poradzić gdy mam problem na przykład z zazdrościa K czy jego obsesja na punkcie mojego bezpieczenstwa:rofl2:
Mamy tez wspólnych przyjaciół z którymi sie spotykami ale to co innego niz"prywatna"przyjaciólka;-)

A ja juz nie moge sie doczekać naszego wyjazdu w góry:happy: 13.02 mam wizyte u lekarza i jedziemy nastepnego dnia:happy:Kilka dni tylko we dwoje, K do mojej dyspozycji na 24godziny:-DZadnej pracy , uczelni , odpoczniemy od stresów;)

burzowata,
pisz kochana co ci lezy na sercu:*
 
myrsini a ja lubie jak czasem pogadam z przyjacielem np powiedzmy jak mi się coś nie spodoba w zachowaniu D a on późńiej z nim rozmawia kiedyś tam gdzieś ,... i mu sam od siebie nasuwa zmianę zachowania :-)
bo nigdy nie mówi "kamila mówiła mi" tylko sam od siebie... ma głowę ;-)
a po 2 jeśli mój D miałby byc o cos zazdorsny to sama z nim rozmawiam szczerze i juz :-)

dziewczyny mój maż wyczytał ze ACTA zawiesili na rok... i narazie nie wchodzi to w życie

a co do Madzi czytałyscie co pisał jasnowidz??
"Śmierć Magdy to była zaplanowana akcja, nie wypadek" - Wiadomości - WP.PL
 
Wpadłam tylko, żeby się przywitać a tutaj taka smutna informacja :(( Ach nawet się pisać nic nie chcę... Szkoda, miałam nadzieję, że jednak może ona kłamie i znajdą ją całą i zdrową... Coś strasznego;/
 
Co za suka, tylko rano się obudziłam i włączyłam TV czy coś wiadomo o o Madziuli a tu takie wiadomości. Nie wierzę, że to był wypadek. Pewnie zrobiła to z premedytacją.
 
Cześć kobiety ... nawet ja humor straciłam :(

Co trzeba miec w głowie ,przypuszcxzajac ze był to wypadek,zeby nie zadzwonic po pogotowie tylko isc zakopac pod gruzy....czemu gadała ze pod drzewem zakopała???w taki mróz??Na moje ona w nocy juz ja tam zaniosła bo w dzien na bank by sie bała ze ktos ja zobacze..Jedno jest pewne życia to ona juz nie bedzie miala,ani na wolności ani w wiezieniu,pewnie predzej czy pozniej targnie sie na zycie.......ehhhhhh
[*];(((((((((
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry