reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ewi w takim razie czekam na pozytywne wieści :-) A co do przyjaciół/ek to mam 3 takie z którymi mogę konie kraść ;-) z Justyną znamy się od pierwszej klasy podstawówki, przez 14lat mieszkałyśmy blok w blok, teraz spotykamy się rzadziej, na codzień pracuje a w weekendy jeździ na studia 150 km... z Pati znamy się od Ogólniaka, przez pierwsze półrocze skakałysmy sobie do gardeł :-D nawet nie wiem kiedy nienawiść zmieniła się w "miłość" wczoraj urodziła córeczkę, jutro wybieram się do nich do szpitala :-) a 3 to moja szwagierka ( żona rodzonego brata J) mieszkamy 3 od siebie i chociaż jest ode mnie 20lat starsza, to możemy gadać o wszystkim i o niczym :tak: fajnie mieć taką babę która umie postawic do pionu :tak: A co do przyjaźni damsko męskiej no cóż... w moim wypadku skończyło się to łóżkiem :-D oczywiście nie byłam jeszcze wtedy z J ;-) Uciekam na Władcę Pierścieni :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ANIA, wiadomo że mąż nie powinien byc tylko kochankiem ale i przyjacielem;-)
Ale przyjazn z facetem jest mozliwa tylko zalezy jak ten facet "stawia" sie do Ciebie;-)Ja wiem, że jest mozliwa bo mam świetnego kumpla z roku, z którym sie dogaduje a on nie patrzy na mnie jak na kobiete tylko na przyjaciela.No nie wiem jak to wytlumaczyc, bo przeciez to widac kiedy facet cos ma do dziewczyny a On traktuje mnie jak faceta dosłownie:-D I na pewno nie spedzam z nim każdej wolnej chwili gdy nie jestem z K to taka inna przyjazn niz z dziewczynami

Jestem pozytywnie nastawiona do ciąży:tak:Martwie sie o dzidziusia i cały czas mysle o wszystkim co go tyczy!Inaczej patrze tez na K bardziej Go cenie i coraz bardziej mysle o slubie:tak:A czuje sie róznie dzisiaj mam niemal cały dzień nudności nawet teraz i dlatego siedze w domu mimo, że piątek:rofl2:Ale i tak Kostas w pracy ale jutro sobie miło spedzimy dzień;-)
 
Myrsini pewnie jest ale nie raz mu to tłumaczyłam po za tym nie daję żadnych powodów:) A jakie relacje normalne nigdy nic między nami nie było i nie będzie on jest sporo starszy ma swoją rodzinę ja swoją w ciężkim czasie bardzo mi pomógł nawet nie wiem jakby na nogach stanęła jak by nie on a C wtedy nie znałam w ogóle nasza przyjaźń trwa dużo dłużej niż znajość moja i mojego męża:)

Aniu a ja powiem Ci że jest możliwa ja mam i traktujemy się zupełnie aseksualnie jeśli można tak powiedzieć raczej jak brat i siostra:) I na 100% żadne się nie zakocha:)

Anula jednak pozostaniemy przy wstępnym planie lata-jesieni 2013:)
 
ANIA, wiadomo, że to inna sytuacja i nie spotykam sie z nim by ponarzekać na K, zreszta nawet z dziewczynami duzo nie narzekam na K tylko troche :-p
kasiek, mój Kostas nie jest juz tak zazdrosny bo Go poznał i wie że on nie grozny typos a ja nie w jego upodobaniach.Bardziej draznia go moi koledzy z uczelni:-D:-DWiekszość to swiry myslący tylko o jednym :-p:-D
 
Myrsini mój C też Go zna i oprócz tego że kiedyś mi pomógł to potem mi i C pomógł:) A że jest starszy od nas głupoty mu nie w głowie:p
 
Sali kumpel to jeszcze nie przyjaciel.
Co innego jesli ja i moja przyjaciółka mamy facetów i spotykamy się we czworo i właściwie moglibyśmy nazwać siebie przyjaciółmi.Ale nie wyobrażam sobie żeby Mariusz miał przyjaciółkę:sorry2: I co spotykałby się z nią i wychodził na piwo zeby np.ponarzekać na mnie??Koledze może,ale koleżance nie:-p
Ania jeden z nich to przyjaciel..drugi to przyjaciel rodziny ale to skomplikowane....Jakos kolegów ciezko mi nazywac przyjaciólmi choc wiem ze na jednego moge liczyc i mówic mu o wszystkim ale wole jednak swoje przyjaciólki wiadomo baba to baba;)
 
reklama
anetko .. też mówilismy z D że gdyby to była Emma to nie wiadomo co.. ale chyba musielibyśmy zbić szybę w aucie..
bo kluczykiem nie dało się otworzyć :szok: cos się musiało zablokować samoistnie....
ale teraz wiem że już zawsze Emmę będę wyciągać pierwszą :-p
ewi czyżybś podejrzewała ciążę??:-)
myrsini ja mam2 przyjaciółki.... jedną znam 10 lat drugą trochę krócej , i każdej moge o wsyztskim powiedzieć wszystko :-)
przyjaciela mam też jednego i jest on zarówno moim jak i D przyjacielem :-p
a że i z mężem mogę pogadać o wsyztskim i nie mam nic do ukrycia to nie mam oporów gadania z przyjacielem w jego obecnosci o moich sprawach :-p albo o jego bo on też mi się zwierza ;-)
miałam jeszcze 2 przyjaciół kumpli.. ale jednemu dziewczyna zabroniła się ze mną spotykać i rozmawiac .. wiec teraz tylko czasami z sobą rozmawiamy jako zwykli kumple..
no i 2 był taki co znałam go od urodzenia ale ja wyjechałam tu i kontakt się zmniejszył , potem jeszcze on wyjechał z pl.. i wogóle się nie widywaliśmy , nie było kiedy rozmawiać bo ja pracowałam do 18 on zaczynał o 16 i robił do 3 w nocy... nie mieliśmy czasu na rozmowy , i się wszystko rozeszło po kosciach.. a szkoda:-(
burzowata co tam się dzieje?? :-( buziak

a ja dzisiaj wyszalałam się na zakupach :-p
trochę się odstresowałam i odreagowałam :-)

 
Do góry