kaamaa a u nas topnieje! jeszcz 2 miesiace i wisna
UMI nie bądź tego taka pewna... U nas np dwa lata temu zima jeszcze w majówke była Tak więc nie wiadomo co nas czeka.
EWI najważniejsze że krwawienie przeszło, teraz musisz się uspokoic, i czekac na cytologie. Ja też się teraz zastanawiam po jaką cholere nam teraz internet... Co do kupek... Ranki nie ma... To już za długo trwa (od połowy listopada ma takie napady) zagoiłoby się, krewke byłoby widac... Mi się wydaje że jego nie boli, bo po nim widac jak coś go boli... On stwierdził że kupki nie lubi, że woli żeby go brzuszek bolał, a dupcia go nie boli... Raz mówi tak raz inaczej... Dziś mi pół nocy płakał, nóżkami rzucał... ale twierdził że to nie kupka... I dalej nie zrobił...
VI mi młody też zaczął szybko mówic, dużo osób nie wierzyło jak go cytowałam, i też miałam zawsze problem żeby go nagrac... On jak kamerke widział to za tańczenie zawsze się brał... W końcu stwierdziłam że nie musze nic nikomu udawadniac, ja wiem swoje, rodzina też i tyle-odpuściłam;-).
ANETKA u nas dziś jest 5dzień... i on nie poprosi mnie o pomoc.
KAMA mam nadzieje że sprawa się wyjaśni... I oby szybko bo to nerwy są straszne... Ja jak zamawiałam rower dla młodego to miałam tyle obaw czy wszystko będzie dobrze... Kompletny był ale tak pozatym nie skomentuje... I właśnie tego zawsze na allegro się boje... Też chcę właśnie młodemu wyro kupywac, i się baaaaardzo zastanawiam czy nie lepiej kupic w sklepie... Jeszcze zobaczymy... Ale tak konkretnie to czego ci brakuje? Bo nie bardzo zrozumiałam...
KASIEK co do gadania poswojemu... Mój niby szybko się nauczył gadac, nie mówił jakiś tam swoich słuwek tylko na babcie ciapcia, na parówke pukukaka, i bruma, takie standardowe poza tym... Ale teraz jest masakra, jak czasem zacznie słówka tworzyć to tragedia... Najczęstsze to jest jakieś binbinbonx, i jakieś takie że nie potrafie zrozumiec... Ogólnie rozmawia normalnie, ale czasem jak zacznie mi cudowac... ehhhhhh....
CZARNA u nas Kacper też tak miał... Jak był malutki to espumisan pogarszał ale pomagały ciepłe okłady na brzuszek, i to było przez bączki... Przez siku to jak był starszy, prawie 3 lata jak miał ale to napewno inna historia...
A u mnie nuuuuuuuuudy...