Kamiśka :)
Fanka BB :)
Dziewczyny chyba się załamie.... był kurier patrze wyciąga materac z nim sklejony mały kartonik, gość zamyka busa, ja do niego czy to wszystko on że tak, otworzył jeszcze raz drzwi i mówi że nic więcej nie ma, tłumaczył że może jutro reszta dojdzie albo inny kurier, myslę nie możliwe no ale dobra jedź Julka sama w domu nie śpi to go puściłam. Zachodzę do domu otwieram a tam 2 szczyty od łóżeczka dwie płyty pilśniowe, śruby i materac.... patrze na kwitek kurierski "łączna ilość szt. 2" "łączna waga 60.00", czyli paczki powinny być dwie!! nie mogę się dodzwonić do producenta łóżka... co mam robić dziewczyny? :-( załamałam się...