reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Jestem, pisze szybko póki dzieć śpi:-)

Na testach głupie pytania na zasadzie: "czy często uczysz się na błędach z przeszłości", albo "czy zawsze dążysz do wyznaczonego sobie celu", albo " czy poezja Cię uspokaja", albo "czy znajomi uważają Cię za wyrachowaną i cyniczną" itd. Na każde pytanie można było odpowiedź: zdecydowanie tak, tak, nie wiem, nie, zdecydowanie nie. Pytań było 60. Myślę, że nie dałam się złapać, czytałam uważnie i raczej wyłapałam pytania podchwytliwe;-)
Teraz 26 mam rozmowę z doradcą zawodowym-psychoanalitykiem, który sprawdza te testy i z komisją, która przyznaje te dotacje. Dziękuję za kciuki wszystkim:-)

Liza- o matko:-( Zdrówka dla Daniela:-) Na fotki spokojnie poczekamy;-)

Mazia- ale CUDO:-)

Kasiek- Daj znać po wizycie, oby to nic groźnego i żeby szybko Mała wróciła do zdrowia;-)

Dorotar- Nie wiem czy czytałaś, o tym spaniu na brzuszku... U nas jak Pyśka miała zapalenie oskrzeli a miała 2 miesiące, to lekarz rodzinny był pewny, że zaraz będzie na płucach i szpital... Pojechaliśmy prywatnie i usłyszeliśmy: dziecko non stop na brzuchu, jak płacze to nawet lepiej, bo się oczyszcza tam wszystko. I pomogło;-) Teraz jak ma katar czy kaszel też Ją w nocy na brzuch przekładamy i naprawdę pomaga:-) No i duuuużo zdrówka i buziak od cioci dla chorowitków;-)

Gosdia- Wiem, że w takich sytuacjach mało co jest w stanie pocieszyć, więc tulę mocno

Liza- u mnie jest to samo... Mleka/kaszki Pyśka nie zwróci, tylko to co, jadła wcześniej:szok:

A ja mam mojego w domu 24h/dobę w sumie, bo On pracuje w domu;-) Już się przyzwyczaiłam, bo On i tak jest, ale zajęty przed kompem siedzi, czasem do klientów jeździ:-) Nie chciałabym, żeby poszedł do pracy, bo jakoś mi lepiej jak jest, bo zawsze mogę wyskoczyć do koleżanki w ciągu dnia sama, albo po zakupy, a tak nawet do sklepiku na osiedlu musiałam Pyśkę ciągać:-) A no i jak gotuję obiad, to zerka na Małą:-)

Zaraz do mnie koleżanka przyjeżdża, leżałyśmy razem na przedporodowym, urodziła 3 dni wcześniej:-) Pyśka będzie miała frajdę, bo uwielbia dzieci, a z Wiktorkiem zawsze się super bawią. Oni zostają na noc, postaram się jeszcze zajrzeć, ale nie obiecuję;-)
 
reklama
hej. ale głowa mnie rozbolała.
bo tego jakiegoś plamienia dostałam, a owulkę miałam 3 dni temu.
Justynka już z przedszkola wróciła, mieli dzisiaj przedstawienie na dzień babci i dziadka. wszystkich babcie lub dziadkowie byli a Justynki nie i podobno płakała przez to. dzisiaj choinka dla przedszkolaków i zerówkowiczów, ale Justynka nie idzie. Bo jak ona to i Mareczek, a na dwóch wydać 50 zł mi się teraz nie uśmiecha. bo z kasa krucho.


co do chorób to Justynka zeszła zimę przetrwała bez choroby, nawet bez kataru, a teraz jak do przedszkola chodzi to zwykle z nosa jej leci, po jakimś czasie przechodzi a potem znów wraca, tak samo z większym przeziębieniem jest.

no myślałam ze dizsiaj już będą okulary ale nic z tego. zobaczymy jutro.
Dorotar współczuje tych baniek.
mała czarna w tym wieku psycholog chyba za bardzo Wam i tak nie pomoże. raczej to będzie wizyta bardziej dla Was. ja z Mareczkiem od zawsze mam problem z nocami, bo jak się obudzu to wielki wrzask jest i płacz nie wiadomo o co. dobrze że wizyta u neurologa dobrze wyszła./ ale ci mała porządek w szafkach robi. a co do planowanych dzieci to Justynka też była planowana.:tak:., i jak po tych testach?
Karolina a może ten szwagier jakoś się w tobie podko****e co?:-D:-D:-D. a tka na poważnie to ja nie wiem czego on chce od Was.to nie jest żadna twoja jakaś tam bliska rodzina. ma swoją kobietę i niech na nią patrzy.
Liza Oj teraz ciebie coś złapało, oby szybko przeszło. ja z biegunką to przynajmniej trzy dni w tygodniu walczę. potem spokój a w następnym tygodniu znów to samo. zdrówka dla Was wszystkich.
Malwina Dobrze ze już Zuziu lepiej się robi. oby szybko przeszło.
Kamaa Oj współczuję kradzieży.
]Anula Gratuluję ząbka.
Młoda Zdrówka.
Mazia Przystojniak.
Kamcia no niezły tekst ksiądz walnął. u nas jak do śłubu i sai pytaliśmy ile to też mówił co łaska, ale żeby nie dac za mało to się zapytaliśmy ile to jest te co laska i 500 zl odpowiedział.
Gosdia współczuję kłótni z twoim. może w końcu coś zrozumie
 
MAŁA CZARNA czytałam o tym brzuszku. Małego teraz jak chory biorę do łóżka i pół nocy na mnie śpi na brzuszku. A tak to samego boję się położyć do spania na brzuch bo zaraz buźkęwciska w łóżeczko i musiałabym całą noc pilnować a ja też potrzebuję snu bo już po ostatnich dwóch nocach ledwo chodzę i głowa pęka. Także pozostaje spanie na mamusi.
No i po wizycie. Infekcja się rozwija niestety u Kacpra. Dostaliśmy antybiotyk-AUGMENTIN.
A jutro też do lekarza z Amelką na osłuchanie po bańkach.
 
Witam;)
U nas noc taka jak ostatnio...dzis odwiedzil nas chrzesny malego kupil mu res i kurtke na 12 mies ale ta mi wyglda na wiecej wiec w sam raz bedzie na przyszla jesien;-)wlasnie poszla sasiadka ma corke w pazdziernuku skonczyla 2 latka, maly ja glaskal po buzi(kazdemu tak robi)i gryzl za kolano az sie przestraszyla a od sasiadki dostalismy kombinezon i ma dla nas sanki takie z oparciem i spiworem;-)
Liza oby szybko preszly wszelkie choroby;-)
Kasia ja nie wl swiatla gdy wstaje w nocy, lezy z nami, nie odzywam sie ale to nic nie dziala bo pelza po calym lozku i ciagle nas drapie albo ciagnie za wlosy. Osttanio nie reagowalam i podrapal mnie pod okiem wygladam jak po walce...gdy godz tak szaleje wl lampke bo widac ze na sen sie nie zanosi, zwyklp po 2 godz zasypia:baffled:
Kasiek daj znac jak po wizyce;-)
Gosdia gowa do gory ja tez sie czesto kloce z Ł ale sama wiesz oni sa z innej planety, zle z nimi a bez nich jeszcze gorzej. Czasami mam ochote go
Mala czarna chyba jestes tu 1 z mojego wieku;-)chyba wiekszosc to rocznik 88
Mazia sliczny, ciesz sie spokojem poki mozesz bo pozniej bedzie go coraz mniej:-D


Co do chrztu to prawda ze w miastch biora mniej bo maja wiecej dzieci, my placilismy 100zl a wlasnie chrzesny a w mojej rodzinnej parafii 250 ale tam bez slubu nie ma szans. W mojej dawanej prafii bylam swiadkiem na slubie siostry ciotecznej, w pt bylam z nimi podpisac papiery pytaja ile slub a ten im ze 600zl bo musi dac tez wikaremu za udzielenie sakramentu, troche organscie i koscielnemu wiec tyle dali. W sob stoimy pod kosciolem mamy wchodzic i podchodzi organista pyta sie czy zagarac na slubie, oni zdziwienie bo kasiadz mial mu zapalcic a ten na to ze o niczym nie wie bo zadnej kasy nie dostal. Proboszcz zamknal sie na plebanii i przpadlo, musieli swoja droga zaplacic organiscie za zagranie a zazyczyl sobie 200zl i tym sposobem slub wyszel im 800zl...
 
Hej laski, ja disiaj tez weny za bardzo nie mam bylam z mama w miescie w lumpeksie:-D wszystko bylo po 2zl:-D

Co do chrzcin u nas placi sie 120zl tez "co łaska":-D co do kościelnego w zeszłym roku było 450zl...
Wiecej nie pamietam... jakoś wczorajsza jeszcze jestem, w akwarium pogrzebalam i spac mi sie chce:-p

aaa Liza ja tak teraz mam ze wymiotuję tym co wczesniej.... zjadlam obiad a wymiotowałam czipsami ktore jadlam w samochodzie.... ogolnie to czesto tak mam ale jestem juz duzym dzieckiem;-)
 
Liza Ale u was fajnie. u nas też biało ale na sankach jeszcze nie byliśmy. dzieciom na pewno się podobało.:-D.
Dorotar Ja z Justynką tak samo spałam. niby mnie pielęgniarki ochrzaniały ale Justynka potrafiła fajnie spać na moim brzuchu, się uspokajała a i ja mogłam odpocząć. oby ten antybiotyk coś pomógł.



huk kurcze dziewczyny u mnie coraz mocniejsze plamienie. tzn rano tylko takie lekko ciemne a teraz z odrobinką krwi. zobaczę co będzie jutro jak będzie się otrzymywać to chyba do gina pójdę, z resztą i tak miałam iść cytologię robić.

czemu mam wrażenie że mnie wszyscy szerokim łukiem omijają?:zawstydzona/y:. już któryś raz z kolei.:no:.
 
wampi, teraz na 3 roku to już czynnie biorę udział w sekcji zwłok:happy:Ale sadystka ze mnie:-p
Świetnie sobie radziłaś w szkole bedąc w ciąży.Szacun wielki i dla Ciebie!

Liza, cudowne te Twoje pociechy

Mazia,
​ cudowny :*
 
reklama
Myrsini Ja zawsze zastanawiałam się jak to jest widzieć sekcję zwłok na żywo, w sensie o odczucia człowieka.
wielki szacunek się należy bo ja będąc w ciąży chyba bym zrezygnowała z takich zajęć.
 
Ostatnia edycja:
Do góry