reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Jestem, pisze szybko póki dzieć śpi:-)

Na testach głupie pytania na zasadzie: "czy często uczysz się na błędach z przeszłości", albo "czy zawsze dążysz do wyznaczonego sobie celu", albo " czy poezja Cię uspokaja", albo "czy znajomi uważają Cię za wyrachowaną i cyniczną" itd. Na każde pytanie można było odpowiedź: zdecydowanie tak, tak, nie wiem, nie, zdecydowanie nie. Pytań było 60. Myślę, że nie dałam się złapać, czytałam uważnie i raczej wyłapałam pytania podchwytliwe;-)
Teraz 26 mam rozmowę z doradcą zawodowym-psychoanalitykiem, który sprawdza te testy i z komisją, która przyznaje te dotacje. Dziękuję za kciuki wszystkim:-)

Liza- o matko:-( Zdrówka dla Daniela:-) Na fotki spokojnie poczekamy;-)

Mazia- ale CUDO:-)

Kasiek- Daj znać po wizycie, oby to nic groźnego i żeby szybko Mała wróciła do zdrowia;-)

Dorotar- Nie wiem czy czytałaś, o tym spaniu na brzuszku... U nas jak Pyśka miała zapalenie oskrzeli a miała 2 miesiące, to lekarz rodzinny był pewny, że zaraz będzie na płucach i szpital... Pojechaliśmy prywatnie i usłyszeliśmy: dziecko non stop na brzuchu, jak płacze to nawet lepiej, bo się oczyszcza tam wszystko. I pomogło;-) Teraz jak ma katar czy kaszel też Ją w nocy na brzuch przekładamy i naprawdę pomaga:-) No i duuuużo zdrówka i buziak od cioci dla chorowitków;-)

Gosdia- Wiem, że w takich sytuacjach mało co jest w stanie pocieszyć, więc tulę mocno

Liza- u mnie jest to samo... Mleka/kaszki Pyśka nie zwróci, tylko to co, jadła wcześniej:szok:

A ja mam mojego w domu 24h/dobę w sumie, bo On pracuje w domu;-) Już się przyzwyczaiłam, bo On i tak jest, ale zajęty przed kompem siedzi, czasem do klientów jeździ:-) Nie chciałabym, żeby poszedł do pracy, bo jakoś mi lepiej jak jest, bo zawsze mogę wyskoczyć do koleżanki w ciągu dnia sama, albo po zakupy, a tak nawet do sklepiku na osiedlu musiałam Pyśkę ciągać:-) A no i jak gotuję obiad, to zerka na Małą:-)

Zaraz do mnie koleżanka przyjeżdża, leżałyśmy razem na przedporodowym, urodziła 3 dni wcześniej:-) Pyśka będzie miała frajdę, bo uwielbia dzieci, a z Wiktorkiem zawsze się super bawią. Oni zostają na noc, postaram się jeszcze zajrzeć, ale nie obiecuję;-)
 
reklama
hej. ale głowa mnie rozbolała.
bo tego jakiegoś plamienia dostałam, a owulkę miałam 3 dni temu.
Justynka już z przedszkola wróciła, mieli dzisiaj przedstawienie na dzień babci i dziadka. wszystkich babcie lub dziadkowie byli a Justynki nie i podobno płakała przez to. dzisiaj choinka dla przedszkolaków i zerówkowiczów, ale Justynka nie idzie. Bo jak ona to i Mareczek, a na dwóch wydać 50 zł mi się teraz nie uśmiecha. bo z kasa krucho.


co do chorób to Justynka zeszła zimę przetrwała bez choroby, nawet bez kataru, a teraz jak do przedszkola chodzi to zwykle z nosa jej leci, po jakimś czasie przechodzi a potem znów wraca, tak samo z większym przeziębieniem jest.

no myślałam ze dizsiaj już będą okulary ale nic z tego. zobaczymy jutro.
Dorotar współczuje tych baniek.
mała czarna w tym wieku psycholog chyba za bardzo Wam i tak nie pomoże. raczej to będzie wizyta bardziej dla Was. ja z Mareczkiem od zawsze mam problem z nocami, bo jak się obudzu to wielki wrzask jest i płacz nie wiadomo o co. dobrze że wizyta u neurologa dobrze wyszła./ ale ci mała porządek w szafkach robi. a co do planowanych dzieci to Justynka też była planowana.:tak:., i jak po tych testach?
Karolina a może ten szwagier jakoś się w tobie podko****e co?:-D:-D:-D. a tka na poważnie to ja nie wiem czego on chce od Was.to nie jest żadna twoja jakaś tam bliska rodzina. ma swoją kobietę i niech na nią patrzy.
Liza Oj teraz ciebie coś złapało, oby szybko przeszło. ja z biegunką to przynajmniej trzy dni w tygodniu walczę. potem spokój a w następnym tygodniu znów to samo. zdrówka dla Was wszystkich.
Malwina Dobrze ze już Zuziu lepiej się robi. oby szybko przeszło.
Kamaa Oj współczuję kradzieży.
]Anula Gratuluję ząbka.
Młoda Zdrówka.
Mazia Przystojniak.
Kamcia no niezły tekst ksiądz walnął. u nas jak do śłubu i sai pytaliśmy ile to też mówił co łaska, ale żeby nie dac za mało to się zapytaliśmy ile to jest te co laska i 500 zl odpowiedział.
Gosdia współczuję kłótni z twoim. może w końcu coś zrozumie
 
MAŁA CZARNA czytałam o tym brzuszku. Małego teraz jak chory biorę do łóżka i pół nocy na mnie śpi na brzuszku. A tak to samego boję się położyć do spania na brzuch bo zaraz buźkęwciska w łóżeczko i musiałabym całą noc pilnować a ja też potrzebuję snu bo już po ostatnich dwóch nocach ledwo chodzę i głowa pęka. Także pozostaje spanie na mamusi.
No i po wizycie. Infekcja się rozwija niestety u Kacpra. Dostaliśmy antybiotyk-AUGMENTIN.
A jutro też do lekarza z Amelką na osłuchanie po bańkach.
 
Witam;)
U nas noc taka jak ostatnio...dzis odwiedzil nas chrzesny malego kupil mu res i kurtke na 12 mies ale ta mi wyglda na wiecej wiec w sam raz bedzie na przyszla jesien;-)wlasnie poszla sasiadka ma corke w pazdziernuku skonczyla 2 latka, maly ja glaskal po buzi(kazdemu tak robi)i gryzl za kolano az sie przestraszyla a od sasiadki dostalismy kombinezon i ma dla nas sanki takie z oparciem i spiworem;-)
Liza oby szybko preszly wszelkie choroby;-)
Kasia ja nie wl swiatla gdy wstaje w nocy, lezy z nami, nie odzywam sie ale to nic nie dziala bo pelza po calym lozku i ciagle nas drapie albo ciagnie za wlosy. Osttanio nie reagowalam i podrapal mnie pod okiem wygladam jak po walce...gdy godz tak szaleje wl lampke bo widac ze na sen sie nie zanosi, zwyklp po 2 godz zasypia:baffled:
Kasiek daj znac jak po wizyce;-)
Gosdia gowa do gory ja tez sie czesto kloce z Ł ale sama wiesz oni sa z innej planety, zle z nimi a bez nich jeszcze gorzej. Czasami mam ochote go
Mala czarna chyba jestes tu 1 z mojego wieku;-)chyba wiekszosc to rocznik 88
Mazia sliczny, ciesz sie spokojem poki mozesz bo pozniej bedzie go coraz mniej:-D


Co do chrztu to prawda ze w miastch biora mniej bo maja wiecej dzieci, my placilismy 100zl a wlasnie chrzesny a w mojej rodzinnej parafii 250 ale tam bez slubu nie ma szans. W mojej dawanej prafii bylam swiadkiem na slubie siostry ciotecznej, w pt bylam z nimi podpisac papiery pytaja ile slub a ten im ze 600zl bo musi dac tez wikaremu za udzielenie sakramentu, troche organscie i koscielnemu wiec tyle dali. W sob stoimy pod kosciolem mamy wchodzic i podchodzi organista pyta sie czy zagarac na slubie, oni zdziwienie bo kasiadz mial mu zapalcic a ten na to ze o niczym nie wie bo zadnej kasy nie dostal. Proboszcz zamknal sie na plebanii i przpadlo, musieli swoja droga zaplacic organiscie za zagranie a zazyczyl sobie 200zl i tym sposobem slub wyszel im 800zl...
 
Hej laski, ja disiaj tez weny za bardzo nie mam bylam z mama w miescie w lumpeksie:-D wszystko bylo po 2zl:-D

Co do chrzcin u nas placi sie 120zl tez "co łaska":-D co do kościelnego w zeszłym roku było 450zl...
Wiecej nie pamietam... jakoś wczorajsza jeszcze jestem, w akwarium pogrzebalam i spac mi sie chce:-p

aaa Liza ja tak teraz mam ze wymiotuję tym co wczesniej.... zjadlam obiad a wymiotowałam czipsami ktore jadlam w samochodzie.... ogolnie to czesto tak mam ale jestem juz duzym dzieckiem;-)
 
Liza Ale u was fajnie. u nas też biało ale na sankach jeszcze nie byliśmy. dzieciom na pewno się podobało.:-D.
Dorotar Ja z Justynką tak samo spałam. niby mnie pielęgniarki ochrzaniały ale Justynka potrafiła fajnie spać na moim brzuchu, się uspokajała a i ja mogłam odpocząć. oby ten antybiotyk coś pomógł.



huk kurcze dziewczyny u mnie coraz mocniejsze plamienie. tzn rano tylko takie lekko ciemne a teraz z odrobinką krwi. zobaczę co będzie jutro jak będzie się otrzymywać to chyba do gina pójdę, z resztą i tak miałam iść cytologię robić.

czemu mam wrażenie że mnie wszyscy szerokim łukiem omijają?:zawstydzona/y:. już któryś raz z kolei.:no:.
 
wampi, teraz na 3 roku to już czynnie biorę udział w sekcji zwłok:happy:Ale sadystka ze mnie:-p
Świetnie sobie radziłaś w szkole bedąc w ciąży.Szacun wielki i dla Ciebie!

Liza, cudowne te Twoje pociechy

Mazia,
​ cudowny :*
 
reklama
Myrsini Ja zawsze zastanawiałam się jak to jest widzieć sekcję zwłok na żywo, w sensie o odczucia człowieka.
wielki szacunek się należy bo ja będąc w ciąży chyba bym zrezygnowała z takich zajęć.
 
Ostatnia edycja:
Do góry