reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!


Liza
jeśli prze tabletki tak tyjesz to nic z tym nie zrobisz bo to sprawa hormonalna i jedyne wyjście to zmienić tabsy...
Wiem, w czwartek ide do gina na kontrol po wypalaniu i porozmawiam o tabsach z nim. Akurat ostatnie opakowanie juz mam bo ostatnio 3 zakupilam, wiec od nastepnej @ moge zacząc brac inne ;]

MAzia no to czekamy teraz na twojego maluszka :-)
 
reklama
Kasiek u nas ksiadz w czwartek zaczyna od 16 a my osttania klatak aiwc tak o 19 bedzie ale nie wiem czy przyjmowac bo zaraz bedzie gadka o slubie:sorry:
Pelza nawet niezle ale najlepsze jest budzenie w nocy, "staje" na czworaka, wyciaga glowe do gory i robi mine pytajaca "co sie dzieje" ale gdy go polze zasypia;-)i tak kilka razy....
Macie pozdrownienia od Mlodej u niej ok, Rafalek ma zabka ale jest chory bierze antybiotyk
 
MAZIA- myślałam o Tobie cieszę się że doczekałaś do stycznia :-) teraz tylko oby się nie przeterminować :tak: ________________________________ ANULA- Julka mi robiła takie same kabarety w nocy, ale dość szybko zakapowała że jak się przewróci na plecy to można dalej spać :-D _______________________ gadacie o tabletkach a ja właśnie wertuje internet w poszukiwaniu gina, nie mogę pojąć że w mieście gdzie mieszka ok 300tyś ludzi nie ma sensownego ginekologa na NFZ, są dobrzy ale czeka się tygodniami na wizytę, a jak już się doczekasz wizyty to godzinami przed gabinetem siedzisz :szok: zaczęłam patrzeć na prywatne gabinety, ceny mają masakryczne, ale cóż zdrowie najważniejsze :tak:
 
Kama u nas na NFZ ciezko z ginem bo na przychodni jeden jest codziennie ale stary i slepy a drugi jest od 8 do 10 przychodzi ze szpitala ale nigdy nie wiadomo jaki bedzie, ja ostanio na werdna babe trafilam. Normalnie chodze prywatnie place 80 zl za wizyte. On tez juz zaczyna akceptowac to ze ma spac gdy klade na plecy. Rano polozylam go ze mna po takiej akcji i znowu probowal az stuknal mnie w glowe, mnie glowa bolala a go chyba nie bo poszedl spac;-)
 
Hej lalki:-)
Co do wizyt u gina ja raz w życiu na NFZ byłam i więcej nie pójdę... pisałam o tej wrednej starej torbie:-D Ja z Ala za wizytę płaciłam 50zl a tu 90zl.....:crazy: z mama do gina jadę bo się wystraszyła i autobusem nie chce mnie puscic:-D blada jak sciana jestem i na nospie co 2,3h siedze... w sylwka tez lykalam ale dobrze sie czulam, a wczoraj maly tak sie krecil ze az bolalo....
Co do mycia i tekstow u mnie tez jest bardzo ciekawie i Ala do dziadków i mnie tez jeszcze mowi czesto bezosobowo... za to sie jej najczesciej obrywa a co do slodyczy to nauczyla sie dzielic;-) bo tez miala z tym problemik:-p
 
Hejka

Co do ginekologa to ja sie własnie zapisałam na 13 stycznia . Wczesniej chodziłam do takiej głupiej a teraz na NFZ trafiłam na fajna babkę . Własnie musze omówic wyniki z cytologii bo wyszła II grupa , ale do konsultacji bo mam pewne problemy . Mam nadzieje ze jakoś to bedzie.

W tym 2012 roku zycze wszystkim zdrówka i miłości:)
 
Od wczoraj próbuję coś napisać, ale mi się net wiesza:dry:
snoopy
Moim zdaniem najlepsze dla was rozwiązanie, o ile nie chcecie brać kredytu, byłoby zamieszkanie, przynajmniej tymczasowo, w domu po dziadkach M. Odremontujecie, pomieszkacie do czasu, aż z wypłaty M. uda się odłożyć trochę kasy na wkład własny do kredytu- wtedy już na niższą kwotę, a potem ten dom sprzedacie i będzie kasa na nowe mieszkanie w mieście lub większej wsi;-) Częściowo się nie dziwię, że pomimo dużych zarobków nie decydujecie się szybko na kredyt- w obecnych czasach nigdy nie wiadomo, jak długo utrzyma się swoją wypłatę :dry: Z dnia na dzień można stać się bezrobotną rodziną z dziećmi i kilkoma tys. miesięcznych opłat kredytowych :dry: Sama boję się wziąć kredyt, bo P. ma dosyć niepewne zarobki i już jeden kredyt spłaca. Wolę teraz oszczędzać i coś odkładać na własne M (zwłaszcza że wynajmujemy mieszkanie za niższe pieniądze niż wyniosłaby nas marża dla banku za kredyt). Niestety wiem, że bez kredytu nigdy nie kupimy mieszkania (w totka nie gramy;-)), ale takie zobowiązanie na kilkadziesiąt lat mnie przeraża.

A co do przyjaciół... Mam jedną przyjaciółkę. Reszta jakoś się przez lata wykruszyła...:-( Cieszę się, że mam chociaż tę jedną, która jest jednym z nielicznych jasnych punktów z mojego liceum:-)

kasiaF Niedawno też straciłam kolegę, 26 lat. Bardzo mocno to przeżyłam:-(
dorotar Straszne, co spotkało twojego brata:-(
kamcia Emilka też nieprzyzwyczajona do słodyczy, a jak dostanie ciastko, to ma zajęcie na godzinę ;-)
anula Moja nigdy nie pełzała. Szkoda, bo uwielbiam ten widok:-D

kama W ciąży chodziłam do fajnego gina na nfz. Młody, przystojny, bardzo sympatyczny, byliśmy prawie na stopie koleżeńskiej:-);-) A teraz mi głupio do niego iść:-D

Emilka bajek nie ogląda, chociaż tv lubi włączać, choć równie mocno lubi wyłączać:-D Czasem łaskawie rzuci okiem, ale nigdy nie zauważyłam, żeby coś ją zainteresowało na dłużej. Po P. lubi skakać pilotem po kanałach:-p

Co do Sylwestra, to ja od rana marzyłam o tym, żeby krótko po północy pójść spać i moje marzenie się spełniło:-D Po powrocie z pracy i ułożeniu do spania Emilki, przygotowałam popcorn, obejrzeliśmy z P. film na kompie,popijając drinka, o północy na chwilę wyszliśmy na balkon obejrzeć fajerwerki, a gdzieś o 0.30 już spaliśmy:-D Emilka spała od 21.30 do ok.8, chyba huk fajerwerków jej nie przeszkadzał.:-p
 
Witam :)

Nie jestem na bieżąco o czym piszecie bo jakoś nie miałam czasu na bb. Podczytywałam tylko z tel. ale nie mogłam tam odpisać, coś mi sie pochrzaniło.

Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w tym nowym 2012 roku i żeby był lepszy od starego roku.

U nas wszystko ok :) Zosia zaliczyła swoje pierwsze święta. Na sylwestra była z nami w górach. Zmiana klimatu jej sprzyjała, miała dwie koleżanki więc się wyszalała. Obudziła sie po 23 i potańczyła trochę z nami ;) poszła spać po północy jak opbejrzała fajerwerki. Ogonie to jest bardzo kochana ;) Ma już 8 ząbków ;) i mogę jej robić kitkę na środku głowy i nosi spinki ;) Jak da sobie oczywiście przypiąć. Przymierza sie powoli do chodzenia, zaczyna wstawać przy meblach i chodzi za jedną łapkę i jak ją się puści to potrafi zrobić parę kroków. No i jest uczulona chyba na orzechy.. Także jej ukochane monte poszło w odstawke. I jestem z niej dumna, że tą 7 godzinną podróż zniosła tak dzielnie ;) Przynajmniej widziała snieg ;)
No i to na tyle :)
Mam nadzieje, że u was wszystko ok ;) i że w ogóle któraś mnie tutaj jeszcze pamiętała. :p
 
reklama
Ja już po wizycie... wkurzyłam się bo nie mam zdjęcia dzidziusia... nawet nie wiem kto tam jest... dupe pokazal a usg mialam z min tylko bo gin byl zdenerwowany.... zajrzal mi do srodka powiedzial ze wszystko ok... nie powiedzial mi czemu brzuch mnie boli za to opierniczyl ze tyle przytylam od ostatniej wizyty... eh... i skierowanko na badanie dostalam, teraz wizyta 29.01
 
Do góry